
Ratowanie to jakby wspólne..

Cieszę się z Figi! Bo takie małe pieski to potrzebują, żeby je chronić. No, chyba, że są zajadłymi mikroskopijnymi terierami.
Wprowadziły się na parter dwa. Pewnie parka - jeszcze nie rozmawiałam , ale wiem, że nie lubię rozmnażania nawet najbardziej na świecie rasowych zwierzaków.