♥♦♣♠ Szandor - pers w typie persa ;-P - szuka domu ♥♦♣♠

zabers pisze:
Monika_Krk pisze:Szandor jest zagadkowy.
Bawić się chyba nie całkiem umie, ale z wielką ciekawością się uczy.
...

Może być jeszcze zwyczajnie zmęczony. W końcu jest u Ciebie niecały tydzień (od 27.04).

P.S.
Jak będziesz u lekarza, wywalcie resztę dredów (bo chyba jeszcze gdzieś tam ma). I tak ich nie wyczeszesz, a nie daj Boże się zrobią pod nimi rany i wtedy będzie cyrk. Poza tym takie dredy bolą, ciągną.

O dzięęękuję - w końcu jakaś rada.
Pod pachami ma- takie malusie dredy.
Na doopci "wycieliśmy"

.

Monika_Krk pisze:Jeśli chodzi o charakter Szandora to jest - znów podkreślę i powtórzę : KOT ZŁOTO.
Stoik, wcale nie agresywny, nie bojaźliwy, nie , nie.
Dalej nie rozumiem dlaczego był zwracany z adopcji.
Za chiny ludowe nie rozumiem. Nie muszę jednak.
I uwielbia drapanie pod bródką, wyciąga się wtedy jak struna i przyjmuje z godnością pieszczoty.
I wiecie co - on jest NAKOLANKOWY.
Nawet się domaga na kolanka.
No szok.

Miałam na tymczasie już dwa koty, które potrafiły zaatakować człowieka.
To znaczy skoczyć i ugryźć boleśnie.
Mogło to być w zabawie na zasadzie traktuję cię jak drugiego kota.
Ale jeśli na przykład to jest ugryzienie w twarz, to nie jest wcale zabawne.
Lub mógł to być akt agresji.
Na zasadzie, że coś się kotu nie podoba.
Oba koty były słodkie i miziaste i aż się rozpływały z rozkoszy głaskane.
Lubiły się przytulać, wskakiwać na kolana i układać na klacie, jak się leżało.
Problemy z nimi wyszły na jaw po pewnym czasie tymczasowania lub w domu stałym
Dlatego ja powtórzę to, co już mziel52 napisała i jaaana.
Bądź ostrożna i poczekaj z oceną charakteru i zachowań Szandora.
Oczywiście bardzo być może, że kotu zrobiono gębę.
I jak najbardziej Ci życzę, żeby właśnie tak się okazało. :ok:

Lepiej jednak być ostrożnym.

W zasadzie nie ma kotów agresywnych do ludzi. Dzikusy atakują, kiedy są osaczone i nie mają możliwości ucieczki. Domowe - kiedy się boją jakichś zabiegów albo gdy je coś boli. W wolnej przestrzeni każdy kot wybierze ucieczkę, a nie atak. Chyba że to kocica broniąca małych.

Pozostałe "ataki" nie mają związku z agresją i są przeniesieniem zachowań wobec własnego gatunku na człowieka. Najczęściej są to dwie sytuacje:
1. Kić leży na klacie czy jest głaskany i mruczy - a w pewnym momencie ma dość i wali z liścia albo gryzie. Na chwilę przedtem kot sygnalizuje zniecierpliwienie, ale człowiek na ogół tego nie zauważa. Jedyna rada - zachować ostrożność i przerywać głaskanie zanim kotu się znudzi. Kiedy będzie mniej pieszczony, niżby tego chciał, zrobi się łagodniejszy.
Nie wolno też oczywiście siłą zmuszać kota do pieszczot, bo skutek będzie odwrotny. Najlepiej, gdy sam się zgłasza.
2. Atakowanie i gryzienie nóg człowieka. Dotyczy to przede wszystkim niewykastrowanych kocurów, którym brakuje towarzysza do podobnej zabawy. Nie ma to nic wspólnego z agresją.

Co innego ataki na inne koty. Tu może chodzić o zachowanie przewagi na własnym terenie albo o zachowania seksualne kocurów - atak na konkurencyjne samce i agresywne molestowanie samic. W warunkach domowych kończy się to wrzeszczącym kłębowiskiem. Lecą kudły, ale zranienia są baaardzo rzadkie.

Szandor - nóg nie atakuje.
Włażę pod prysznior i NIC.

Wlepia się na kolana ( w sensie wyciągnięte nogi ) .

Ogólnie jak boga kocham dam Oskara temu kto powie dlaczego ten kot ma łatę recydywisty !!!

https://www.youtube.com/watch?v=iqYivrzcfzg

Avian - baaardzo Ci dziękuję - wiem , że ja więcej gadałam a TY słuchałaś.
Ale jak słuchałaś !
I jak lapidarnie , ale cennie powiedziałaś to i owo !

Poczekaj z tym Oskarem, jak puścisz go do stada.

mziel52 pisze:Poczekaj z tym Oskarem, jak puścisz go do stada.

Amen !

Moniko, troszkę Cię nosi :mrgreen:

Mam wrażenie ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNIE

No bo co – wpadłaś na kota w schronisku, szukałaś dla niego DT , czułaś, że MUSISZ mu pomóc.

Zabrałaś Go ze schronu
Jedyne pomieszczenie nadające się jako izolatka to u Ciebie łazienka. Za klatkę robi pokaźnych rozmiarów prysznic, wyposażony w kocie niezbędniki .

Kot jest pod opieką wet-a , ma porobione wyniki- wygląda na to , ze jest zaniedbany ale zdrów. Baardzo garnie się do Ciebie. Twoje zwierzaki nie wykazują niezadowolenia , nie ma mowy o przeniesieniu jakiegoś choróbska .

No i mam pytanie – czy poszukujesz DS – natentychmiast, czy dopiero kiedy GO OGARNIESZ, bo to wymaga co najmniej kilkumiesięcznych zabiegów.
I obejmuje również przyzwyczajenie się do rezydentów . A do tego oprócz feromonów -np feliwaya do kontaktu , polecam RC Calm dla wszystkich.
Jeżeli jeszcze nie zastosowałaś – to już byłby czas. U mnie pomogły

nie sprawdziły się natomiast krople Bacha

Monika, mój Ares po wyleczeniu zapalenia oskrzeli, kastracji i innych niezbędnych zabiegach jako kot proludzki, nakolan-
kowy został wypuszczony z łazienki i na widok pozostałych 3 kotów zmienił się w dziką bestię. Dopiero niedawno się
przystosował do reszty kotow, a we wrześniu miną dwa lata, odkąd jest u mnie.Poza tym okazało sie w międzyczasie,
że ma astmę i tego powodu nikt go nie chciał adoptować.Tak ze ma u mnie DS.
Oczywiście z Szandorem może być zupełnie inaczej, ale w końcu nikt by nie kłamał o tych jego atakach.

Dziewczyny racja pewnie jest tylko gdzie?
Jeszcze raz powtarzam :arrow:

na dziś dzień NIE WIEM I NIE ROZUMIEM pacziemu kot kot dostał łatkę agresora.
No chyba, iż tak ma to ukryte , że ja ślepawa jestem .
Nie widać, nie słychać, nie...

Egwusia - nosi mnie

masz rację, nosi mnie, ale tylko dlatego żeby Kot miał Dom.

Ekshibicjonistycznie oraz mało pruderyjnie wywnętrzam się na Jego wątku.

SZCZERZE - niepopularnie i do bólu dla mnie.

Edit :

DS poszukuję cały czas--- niemniej jednak najpierw chcę GO ogarnąć.
Jakoś tak uważam , iż ... lepiej będzie jak ja to zrobię.
No chyba , że znajdzie się drugi taki jak ja i będzie leczył , leczył i kochał. :oops:

Wreszcie zasypiamy.
Wszyscy w sensie - ludzie i koty.
Czas to pikuś - PAN PIKUŚ - czas jest względny.

Szandor tak uroczo potrafi ziewać.
Widać mu nawet łatkę czarną na podniebieniu.
Różowe ma ogólnie podniebienie - poza tą łatką czarną w gębusi.

i się zmroziłam tym

Monika_Krk pisze:Widać mu nawet łatkę czarną na podniebieniu.
Różowe ma ogólnie podniebienie - poza tą łatką czarną w gębusi.

mój Kocur [*] miał taką łatkę, widoczną tylko jak sie bardzo rozdziawił. Rozwinął sie z tego czerniak :evil:

Mam schizę na tym tle :oops:

Co do agresji - ugryzł mnie raz kot tak bardzo konkretnie. Kot od Avian, moze niektóre kojarzą obecnego króla wybiegów - Niunia, nevę z lasu. Kot super dla ludzia, przymilny, miziasty. Siedział sobie ten KOT / bo on wielki był, wtedy , ledwie po wstępnym tuningu 7 kg gnatów /na blacie i sie miział. No i zobaczyłam , ze w kaciku oka ma zebraną wydzielinę, więc chciałam ją wytrzeć , tak bez zastanowienia, jak swoim kotom, zasłaniając Niuniowi otwartą dłonią oczy i nos. To była sekunda - kot wbił mi wszystkie kły w nadgarstek. A miał co wbijać - lekarz na SORze nie chciał uwierzyc, ze to kot, blizny mam do tej pory. Wina była ewidentnie moja, bo kot po niewiadomo jakich przejściach zareagował paniką i się bronił. Łatwo byłoby przykleic mu etykietkę agresywny. Natomiast był to kot - dominant, innych kotów nie tolerował i moje biedaki mogły wejść do domu tylko jak Niun był w klatce. Ale - Avian ma super rękę do znajdowania domów i Niuniuś ode mnie powędrował do najwspanialszego domku na świecie, lansuje sie po wystawach i w ogóle.
Więc Monia - uważaj - ten luz Szandora to moze tez byc oznaka dominującego charakteru. Nie zapomnę, jak Avian przywiozła Niunia - kot wyszedł z transportera, bezbłędnie trafił do kuwety, zrobił wielkie siku, nie zakopał i rozwalił sie na środku pokoju - 0d pierwszej minuty pokazał, kto tu rządzi

izka53 pisze:i się zmroziłam tym
Monika_Krk pisze:Widać mu nawet łatkę czarną na podniebieniu.
Różowe ma ogólnie podniebienie - poza tą łatką czarną w gębusi.

mój Kocur [*] miał taką łatkę, widoczną tylko jak sie bardzo rozdziawił. Rozwinął sie z tego czerniak Mam schizę na tym tle
[...]

moje też mają podniebienia w łatki i nic się nie rozwija
Izusie, nie strasz dziewczyny

izka53 pisze:[...]Więc Monia - uważaj - ten luz Szandora to moze tez byc oznaka dominującego charakteru.[...]

może tak być, ale nie musi
... mry!

Hmmm ...wiecie co
Mój Ekshibicjonizm.
Hmmm wierzcie mi - myślę . słucham.

https://www.youtube.com/watch?v=4d5DA3ogmI8

♥♦♣♠ Szandor - pers w typie persa ;-P - szuka domu ♥♦♣♠

Kto przegląda forum