Pń: podrzucony do uśpienia rudy pers -jedzie do domu :)

Dzisiaj odwiedziłam Kasieńkę - i nawet udało się ją pomiziać po główce, za uszkami i pod bródką

Mruczała!

Wygląda bardzo ładnie, naprawdę fajna kotka, ale jednak powinna isć do domu, który nie odczuwa potrzeby przytulania kota na siłę i który będzie cierpliwie Kasie do siebie przekonywał.

Postaram sie w piątek wkleić kilka fotek, dzis już nie dam rady, a jutro innego persika zawożę do nowego domu :kotek:

Napiszę też trochę o dwóch kolejnych persich dziewczynkach po przejsciach - równie pieknych i do tego milutkich :kotek:

Kasieńka

Jak pisałam - Kasia szuka spokojnego domu, bez zwierząt i małych dzieci. Trzeba będzie poświęcić trochę czasu na przekonanie jej do siebie, ale jestem pewna, ze to miła kotka, tylko doswiadczenia ostatnich tygodni ją trochę podłamały ...

I jeszcze kilka słów o drugiej koteczce - nie będe jej zakładać osobnego wątku, Kasieńka się podzieli miejscem z koleżanką

Agatka, bo tak dostała na imię to kilkuletnia, duża kotka o pięknym umaszczeniu - jest klasycznie pręgowana (choć na razie wygolona, ale już futerko odrasta).
Po pierwszych trudniejszych dniach już się przyzwyczaiła do nowej sytuacji i bardzo chętnie poddaje się pieszczotom, z wywalaniem brzucha włącznie

Jest już po sterylizacji, za chwilę będzie zaszczepiona i właściwie jest gotowa do adopcji.
No właśnie - trzeba tylko pamiętac, ze to pers ... czyli poszukiwany dom, który będzie pamiętał o codziennej pielęgnacji persiego futerka i o codziennym przemywaniu okolic oczu. Na razie czesanie ogranicza sie jedynie do kryzy, ale teraz własnie jest najlepszy czas na oswojenie kotki z zabiegami pielęgnacyjnymi (bo teraz nie powinny sprawiać jej dyskomfortu, a być miłym masazem)
Dom bezwzględnie niewychodzący - kotka została znaleziona na ulicy i nie chcę, zeby znów np przez nieuwagę straciła dom. Wskazany dom bez innych zwierząt i małych dzieci, ewentualnie towarzystwo spokojnego kota.

Nie mam za dobrych fotek, bo oczywiście kotka cały czas próbuje podejść pod rękę i strzelić baranka w obiektyw :lol:

Cudne są obie :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

piękne obie :1luvu:

Przecudowne, biedulinki :1luvu:

Zobacz czy nie nadaliby się: viewtopic.php?f=13&t=161946&start=30. Co prawda mają dziecko (drugie w drodze) ale wydają się całkiem sensownie myślący i otwarci na sugestie i podpowiedzi :ok:

.

Alienor pisze:Zobacz czy nie nadaliby się: viewtopic.php?f=13&t=161946&start=30. Co prawda mają dziecko (drugie w drodze) ale wydają się całkiem sensownie myślący i otwarci na sugestie i podpowiedzi .

Alienor, nie, ani Kasia, ani Agatka to nie są kotki dla rodziny z dziećmi, choćby i najlepiej wychowanymi.

Zgadzam sie z Mysią - w ogóle z mojego doświadczenia, nie polecałabym persa do domu, gdzie ma sie za chwilę urodzić dziecko. Pers wymaga codziennej pielęgnacji, a jestem pewna, ze w domu przy noworodku będzie wystarczająco dużo pracy.
A te kotki dodatkowo są po przejsciach, dla bezpieczeństwa malucha nie brałabym teraz kota o nieznanej przeszłosci ...

witam! jest osoba zainteresowana pomoca dla Kasi ma persika , ktory mial podobne problemy i jest zainteresowana daniem malej dt, prosila o podanie do niej namiaru, gdyz nie ma konta na miau Anna Grefling, tel: 606502970.

Sorry, miało być pw.

Kasia jest już w dt :-)

.

A coś słychać w sprawie Agatki?

Kasia bezpieczna w DT, świetnie sobie radzi

Agatka jest gotowa do adopcji i bardzo przydałby się szybciutko dobry dom! Jakby ktoś z okolic Łodzi się zakochał, w sobotę jadę do Łodzi i mogłabym ją podrzucić!

Wspominałam też o trzeciej persiczce - to ruda, cudna kotka, bardzo miła, ekstremalna w typie. Prawdopodobnie zguba, jednak nikt jej nie szuka

Kilka osób przejrzało okolicę w poszukiwaniu ogłoszeń i nic ... Dziwne, bo została znaleziona fachowo podgolona, czyli ktoś zadbał o jej komfort.
Ruda na razie nie jest gotowa do adopcji, niestety trochę sie pochorowała - jednak juz można sie zakochiwać. Ma przepiękne, pomarańczowe oczy!

Trudno było mi zrobić fotki, wpychała się w obiektyw - wybaczcie więc kiepskie fotki, na razie te co mam, nieostre, ale poglądowo, żeby było choć widać o jakiej kotce mówię.

Obrazek

Dom tymczasowy Kasi w tempie błyskawicznym przeistoczył się w dom stały :mrgreen:

. Na szczęście dogadała się z "persim" rezydentem, który wygląda jak jej brat-bliźniak i który od początku nieśmiało ją adoruje. Kasia-złośnica ;-)

odstresowana okazała się być całkiem grzeczną Kasią. Oby tak dalej :-D

.
A Agatka dziś pojechała do swojej nowej rodziny :-)

.

Pń: podrzucony do uśpienia rudy pers -jedzie do domu :)

Kto przegląda forum