♥♦♣♠ Szandor - pers w typie persa ;-P - szuka domu ♥♦♣♠

To samo mówiłam jej przez telefon.
kotkins - jesteśmy astralnie połączone. Nie ma co do tego wątpliwości. :twisted:

Jeśli potrzebna obrozka z feromonami to mam.
Wracam do krk w pt

Kumiko na taką se sierść i skórę idealnie pomógł ten olej:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karmy_s ... olej/32011

Raz dziennie do mokrego (surowego mięska) dodawany. W ciągu kilku dni było widać poprawę.
Ale ze względu na rewolucję brzuszkową, to ja bym jednak na razie jeszcze nic z tego typu wspomagaczy nie podawała.

Jestem przeciwnikiem tzw. łososi norweskich, więc i kotu oleju z takiego czegoś nie podam.

Z testami Felv/Fiv - skoro dziś się nie dało - to też bym poczekała ze dwa tygodnie (akurat czas izolacji). Na wszelki wypadek, żeby nie wyszło "okienko serologiczne", skoro on do dziś był w schronie. Ale to tylko moja luźna sugestia.

Perski robalku - masz szczęście. Teraz się tylko pozbądź lokatorów na gapę, odpoczywaj, zdrowiej i piękniej.

Dobra dziewczyny , więc tak :
-izoluję,
-dobrze karmię,
-daję spokój,
-czeszę i bawię się ( bo on to lubi )
-oczy przemywam - zawijając w becik
-odrobaczam

Resztę sukcesywnie i powoli jak będzie lepiej.
Z testami FelV/Fiv zapytam weta może to i racja, że nie ma co od razu robić.
A tak za dwa tygodnie się pobierze krew do morfologii i do testów.

Obróżkę już zamówiłam ( ale dziękuję Rustie za chęci ) i to do kontaktu Feli-coś tam. :ok:

Spokój. Kotu, rezydentom i sobie.

spozniona, ale dotarlam

Neigh pisze:spozniona, ale dotarlam

Cieszę się - albowiem pers z łatką psychopaty, killera i rezydywisty jakoś szczególnie mi pasuje do Ciebie :mrgreen:

Gdyby chociaż denuncjator , to mogłabym go Kotkinsowi wciskać podstępnie.
Kolekcjonera butelek np. Zosikowi.

A tak to co ja pocznę ?
Gdzie ja znajdę chętnego na takiego cićwirza ?

Małż powiedział, że nie pójdzie do łazienki nocą, ni za dnia, póki toto siedzi i pacza.
Ponoć odkrył w jego wzroku paranoję połączoną z psychopatią. :mrgreen:

I jak tu nie kochać persów?
Według mnie on jest niewinny i czysty jak lelija ! ( Pers znaczy , nie małż ).

Monia - kciuki za Recydywiarza - może przy Tobie znormalnieje :ok:

sama nie wierzę w to co piszę (druga część zdania) :ryk:

Monika_Krk pisze:Małż powiedział, że nie pójdzie do łazienki nocą, ni za dnia, póki toto siedzi i pacza.
Ponoć odkrył w jego wzroku paranoję połączoną z psychopatią.

Monika - Neigh sie zjawiła, więc ten Twój FERDYNAND /fuuuujjj, co za imię /, na bank nawiązał juz połaczenie z Personą :mrgreen:

Twój małż musi mieć coś na sumieniu, jeżeli pers pacza na niego TAKIM wzrokiem.

najłatwiej oskarżyć małżonka

izka53 pisze:
Monika_Krk pisze:Małż powiedział, że nie pójdzie do łazienki nocą, ni za dnia, póki toto siedzi i pacza.
Ponoć odkrył w jego wzroku paranoję połączoną z psychopatią.

Monika - Neigh sie zjawiła, więc ten Twój FERDYNAND /fuuuujjj, co za imię /, na bank nawiązał juz połaczenie z Personą

FERDYNAND - nie mylić z Kiepskim.
Była kiedyś taka bajka : Ferdynand Wspaniały - polecam .

Zosik pisze:Twój małż musi mieć coś na sumieniu, jeżeli pers pacza na niego TAKIM wzrokiem.

https://www.youtube.com/watch?v=TAVweVW2neY :mrgreen:

isabell36 pisze:Monia - kciuki za Recydywiarza - może przy Tobie znormalnieje

sama nie wierzę w to co piszę (druga część zdania)

przy mnie raczej nie można znormalnieć - tak twierdzi mój psychiatra.

MalgWroclaw pisze:najłatwiej oskarżyć małżonka

Tak! To przez niego ten herpes, wyciek z nosa, tasiemiec, lamblie i brzydkie futro!
Jak również gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz!
Zamknąć go w łazience i odizolować, żeby innych kotów nie zaraził! :smokin:

Poranny donos :

Uprzejmie donoszę, że z kiblującego za szybą Persa, Ferdynandem zwanego, jest taki killer jak z koziej doopki trąbka.
Grucha słodko przez szybę do kotów moich, wdzięczy się ( a przecież rujka chyba u samców nie występuje).
Bardziej już moje koty są wkurzone i stopują jego przyjacielskie zapędy , a to warcząc, a to sycząc.
Nie pasuje im to nowe, plaskate i dziwaczne.

Robią miny coś w stylu : zaraz , zaraz - z nami trzeba pochodzić a nie tak od razu do tête-à-tête plaskaty bycie transcendentalny.

Tym bardziej, że plaskaty osobnik wydaje niezrozumiałe dla moich kotów chrumkania, sapania i dyszenia.
To się może kojarzyć zwykłemu kotu ze zboczeńcem jednak. :mrgreen:

Muszą przywyknąć przez tą szybkę w brodziku do persa i jego dźwięków.

Na wszelki wypadek każę sprawdzić dziś weterynarzowi, czy to aby nie dziewoja - bo wdzięczy
się toto niczym panna w rujce. A rozmowny jest , no dziób mu się nie zamyka.

Killer... dobre sobie... no chyba , że taki podstępny cwaniak , iż wabi ofiary na grzecznego kiciusia - a potem siup ! Brzytwa z majtek i gardło rozprute.
Najpierw koty potem my ?

Pożyjom , uwidim.
Coś mi się jednak wydaje, że te zwroty z adopcji grubą nicią szyte były - a głównym powodem były : biegunki, katary , wirusy itp.

Tasiemcowi wydałam wojnę.
Będę gorsza od Putina ( przepraszam za porównanie ale adekwatne w tym wypadku ).
Tak wykorzystam mego Ferdynanda do walki z dziadem pasożytniczym:

http://images.cheezburger.com/completes ... 527700.gif
:!:

Ciężar gifa 3,0 MB. zamieniłam na link. N/K

Na pewno ludziom nie chciało się leczyć i wydawać pieniędzy. Ten ruchomy obraz jest beznadziejny. Spokojnego dnia.

♥♦♣♠ Szandor - pers w typie persa ;-P - szuka domu ♥♦♣♠

Kto przegląda forum