aamms pisze:Bazyl bardzo ładnie je..
dzisiaj rano nawet wolał suche od mokrego..![]()
Ja nie wiem jak moje kociaste to robią (robiły) ale wszystkie, które miały wyrywane zęby potem żarły chrupki..
Najlepsza była Suffka, która od razu tego samego dnia wieczorem głośno się ich domagała.. i co więcej - zeżarła je z apetytem..
Nie ma ząbków, nie ma co boleć. Mój małżonek wychwalając auta najprostszej konstrukcji zawsze mawia, że czego nie ma, to się nie zepsuje.
Podglądam Was. Wygląd Bazylka mnie nie szokuje, bo jak Miś desperował Dużemu podczas czesania (gdy mnie nie było), to wyglądał identycznie.
Pozdrawiamy!