WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- nigdy więcej jajników!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 24, 2014 20:54 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

Dalej:

Pytanie: Skąd my TE koty bierzemy - jest wielce uzasadnione. Odpowiadam w imieniu tych, którzy nowe pozyskane koty mają. Prowadzimy szeroko rozwiniętą produkcje kotów z włoczki - następnie, niektóre ( te którym się udało wyprodukować macice ) ożywiamy i sterylizujemy. Takie mamy dziwne hobby:-).
Robótki reczne maja wielką przyszłość.
Poza tym każda z nas ma ( w szafie, na strychu, w piwnicy, w szafce pod zlewem ) male, rodzinne pseudo........od czasu do czasu ktoreś z wyprodukowanych nam się nudzi:-). Co w tym dziwnego?

Oczywiście mamy takze nieokiełznaną fantazję - wiec na życzenie możemy kazdemu kotu ułożyć dowolnie ckliwą bądź mrożącą krew w zyłach historię. Możemy opisać co tam sobie kto by ewentualnie zażyczył - poczynając od kota znalezionego na czubku przycinanej forsycji a kończąc na takim, który stopa na autostradzie łapał. Tyle, ze aktualnie nam się nie chce, wiec dla ozywienia atmosfery piszemy prawdę. I kto nam zabroni?:-)

Ponieważ ten post nie jest całkiem hmm noo jakby to ująć - logiczny to pojade dalej.

Zosik pozyskując Maję - dowiedziała się rzeczy wielce odkrywczej - a mianowicie. Kota się szczepi RAZ - w kociectwie wczesnym. Potem już nie wolno, bo to kotu szkodzi. Nie omieszkałam dziś tej nowatorskiej tezy przekazać mojej p. wet. Co by się zastanowiła nad rozmiarem szkód czynionych Herezji. W odpowiedzi usłyszałam - że teza jest jej znana, baa głoszona przez niektórych wetów bywa. Na moje pytanie - kto TYM wetom dał dyplom ......odpowiedziła "są i tacy".
Biada nam biada.
Jesteśmy szkodliwe. Moze warto nas wyplenić?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw kwi 24, 2014 21:05 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

Neigh pisze: (...)
Bazarek kolekcjonerski - próba kontaktu z Kfiatekiem będzie podjęta w weekend przez Dalię i Kotkinsa, o rezultatach poinformujemy - w każdym razie ręka na pulsie jest trzymana. Sprawą oczywistą jest, ze gdyby wylicytowane rzeczy nie dotarly tam gdzie powinny, to się po prostu kasę zwroci. Pieniądze za bazarek sa nadal u Zosik.


Po interwencji wspólnych znajomych z FB kfiatek sie odezwala do mnie. Fanty - wg dzisiejszej wiadomości od niej zostały wysłane dziś lub wczoraj kurierem. Kotkins poinformowany o okolicznosciach. Zosik takoż.

Co do pieniędzy i ich przeznaczenia - jestem za.

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 24, 2014 21:14 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

ja tam nie wiem skąd Wy bierzecie te koty, te "moje" po prostu czekają na mnie, inaczej wyjaśnić tego nie mogę,
niektóre pałętają się gdzieś w necie i nikt ich nie chce, spotykam je na swojej drodze ( bo o tym, ze nieznana siła mnie pcha w zaglądanie do miejsc do których standardowo nie zaglądam nie wspomnę) , dogaduję sprawę i otwiera się worek z pierdylionem chętnych, a kot ląduje na szczycie najbardziej pożądanej w kraju "rzeczy"
jestem widać naznaczona w przedziwny sposób

Plaskatej nie planuję oddać hodowcy, chcę go poinformować o kotce i o tym na co była narażona,
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 24, 2014 21:14 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

Ja nie mam zastrzeżeń.

A propos kota łapiącego stopa taka historia.
Znajomy, jadąc o zmierzchu z miasta Łodzi na działkę nad jeziorem, w świetle reflektorów zobaczył na drodze kota.
Zahamował, mimo to kota puknął. Zatrzymał się, chcąc kotu udzielić pomocy. Mimo że przeszukał okolicę zdarzenia, kota nie znalazł.
Dojechał na działkę wieczorem.
Następnego dnia rano kręcąc się przy samochodzie usłyszał miauczenie. Otworzył maskę, zajrzał we wszelkie możliwe miejsca - kota nie było.
Za jakiś czas, kiedy przestał grzebać przy samochodzie znowu usłyszał miauczenie z samochodu.
Wtedy zawołał na pomoc mojego tatę (działka moich rodziców i znajomych sąsiadują ze sobą). Wspolnymi siłami zaczęli rozbierać samochód. Kot znalazł się po zdemontowaniu kokpitu od strony pasażera.
Wyprysnął jak strzała i tyle go widzieli.
Przejechał prawie 100 kilometrów...
Ostatnio edytowano Czw kwi 24, 2014 21:46 przez megrita, łącznie edytowano 1 raz
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Czw kwi 24, 2014 21:15 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

szukamy zatem transportu dla plaskatej do Warszawy?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 24, 2014 21:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

dysponujcie pieniędzmi jak chcecie byle mądrze i z pożytkiem dla potrzebujących sierściuchów - to rzekłam Ja w imieniu swym!!!!
Madzia & Gabryś & Leon
Obrazek

madziulam2

 
Posty: 206
Od: Czw paź 15, 2009 18:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 24, 2014 21:19 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

I kwestie ostatnie.

Bardzo przepraszam Moderację, za czynienie własnych postów jeden pod drugim. Uprzejmie i życzliwie donoszę, ze to nie jest trollowanie, spamowanie tylko wieśniactwo czyt. mieszkam na wsi i jakość połaczenia z netem nie pozwala na popełnianie postów długich bo mi się nie wysyłają. Czemu? NIE WIEM.
Takie widać tu buractwo połączeniowe mamy. Zero kultury.

Zeby dobić Zgromadzenie - moja p. wet też sobie kota pozyskała. Trzyma go w miejscu tajnym/poufne czyt. łazience

Kot jest 4 letnim, papierowym biało - rudym ( zdecydowanie bardziej białym niż rudym ) main coonem. BOSKIM. Przyprowadzonym do lecznicy celem podania eutanazji, której odmówiono. Państwo się kota zrzekli i tyle ich widziano.
Czemu kota chciano uśpić? Ano kosztuje wiecej niż dziecko ( cytat ). A czemu? A bo się skubany zatkal. Po raz trzeci ( zawsze zlośliwie o tej porze roku ). Czym się podlec zatkał? Ano kłakami. Jakoś się nie umie sam wyczesać.........i nie zarobił sobie skubany sam na pastę odkłaczającą. Kot NIGDY nie był czesany.
Jest: skołtuniony, cześciowo już wycięty, podwozie do wygolenia..., włos matowy ( noo jak nie czesany to CO w tym dziwnego?), chudy, brudny, cały bok zalany parafiną, garściami kłaki z niego wychodzą. Poza tym ZDROWY.
Bardzo fajny gość. Po długim wpatrywaniu się we mnie i kilku grzecznościowych formulkach uznał, ze w sumie to on ze mną jedzie.......dokąd? Ano moze tam, gdzie się koty karmi, czesze i nie uważa pasty odkłaczającej za zbytek.......Zeby nie było - facet nie ma nic przeciwko czesaniu........

Wiecie co? Czasem nie wiem czy śmiać się czy płakac........

W lecznicy jest także kotka z małymi - kociaki mają 3 tygodnie - śmieszne lebki. Mamusia lekko wycofana. Była kotem "warsztatowym". Warsztat się zlikwidował, kotkę z małymi złapano i postanowiono odwieźć do schroniska. Moja p. Wet uznala, ze bardziej humanitarne jest uśpienie dzieciaków. Ale jak uśpić 2 tygodniowe dzieciaki?. Tak wiec ma: Pisankę z rodziną ( imion nie pamiętam, ale fajne ). 2 buraski, jedno biało - czarne i cała czarna Nocka ( Wielkanocka;-) )



I ostatnia sprawa Maurycy - Mau jest pod kontrolą wetów, pod opieką Moniki i Kotkinsa, w kontakcie z dr Neską. I będzie dobrze. Zobaczycie. Tylko spokojnie :-)
Ostatnio edytowano Czw kwi 24, 2014 21:30 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw kwi 24, 2014 21:27 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

Kiedyś persa ( słowo honoru ) znaleziono pod gabinetem weterynaryjnym........w karmniku dla ptaków. Ktoś go tam po prostu wsadził.........
A pers jak to pers - se siedział. Kogoś z gabinetu zainteresował potęzny ptaszek ........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw kwi 24, 2014 21:29 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

masakra do czego zdolni są ludzie....
Madzia & Gabryś & Leon
Obrazek

madziulam2

 
Posty: 206
Od: Czw paź 15, 2009 18:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 24, 2014 21:30 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

Nadmienię ,że Neigh spotkała dziś na swej drodze rudo- białego miaukuna.
W okolicznościach nader dramatycznych.
Kot potrzebuje pomocy w adopcji.
Tylko i jedynie.
Ale niech Neigh napisze.

EDIT: napisała...

W świetle tego ,że Lalek okradł dziś bezczelnie Leosia z mięsa (TAK! TAK! TAK!) myślałam ,że nic mnie na tym najlepszym ze światów nie zdziwi.
Historia Neigh i rudego miaukuna mnie jednak zaskoczyła, zmieszała i wstrząsnęła.


Zosik, co czynić chcesz z niebieską?
Koteczekanusi jakie są perspektywy białej?
Dalia czy beżowa jedzie do Poznania?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 24, 2014 22:15 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

mój wkład w miaukunke był bardzo mały, ale nawet gdyby był większy nie miałbym nic przeciwko skierowaniu srodków na innego kota w potrzebie. Po prostu jest to kwestia zaufania - Wy jesteście na miejscu i wiecie najlepiej , kto w danym momencie pomocy potrzebuje. A potrzebujących jest - jak widać - coraz więcej. Jesoo, mam nadzieję, ze nie dorzucę do tej puli dwuletniej syberyjki, zaczęłam dopiero drążyć temat

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 24, 2014 23:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

kotkins pisze:Koteczekanusi jakie są perspektywy białej?

Biała ma usunięte szwy i wszytko ok, choć przeżyłam trochę niepokoju, bo wyskoczyła jej gula. Zostałam trochę nastraszona, że "to prawie na pewno nie przepuklina pooperacyjna" i we wtorek musiałam pojechać jeszcze raz na kontrolę. Ale podobno gula się zmniejsza i raczej jest to reakcja na rozpuszczające się szwy.
Zaszczepiłam ją drugi raz, a jutro jadę na czipowanie.

Biała ma umówiony dom. Ludzie fajni - na ile oczywiście można komuś ufać. Tak po znajomości, bo to rodzina kobiety ode mnie z pracy (ale w jednym stoją domku). Czasem rozmawiałyśmy o swoich kotach i od jakiegoś czasu namawiałam ją na drugiego kota. Za sterylkę mają zwrócić.
Natomiast jest to niestety dom, której to okoliczności osobiście nie lubię (głównie ze względu na drzwi tarasowe). Tych na 100% nie ochronią nawet dodatkowe drzwi z siatki, bo ktoś zawsze może zostawić otwarte. Natomiast ludzie mają już jedną kotkę niewychodzącą, więc i pewne przyzwyczajenia co do zamykania okien i drzwi, ograniczniki do okien, procedurę wietrzenia. Poruszyłam jeszcze sprawę zabezpieczeń typu siatki/moskitiery, są chętni do założenia, tylko trzeba przemyśleć, które okna, bo wiadomo, że na wszytkie się raczej nie założy.

I tylko mi znów smutno oddawać...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt kwi 25, 2014 2:54 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX- persy, persy, persy...

[quote="Neigh"]
Poza tym każda z nas ma ( w szafie, na strychu, w piwnicy, w szafce pod zlewem ) male, rodzinne pseudo.......

A nie mówiłam !!! Czułam, że to właśnie TO 8)

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Pt kwi 25, 2014 6:31 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

Jeśli jakieś złotóweczki moje w tej puli są, można je przeznaczyć na nowe nabytki.
Co do debili - pani oddała do schroniska papierowego norwega (albo miaukuna, kilka lat temu to było) bo się załatwiał poza kuwetą. Ponieważ kuweta razem z kotem przyszła, jasnym było, że pani uważała że jak papierowy, to sam kuwetę będzie sprzątał :roll: . Kot został chybcikiem wyciągnięty, sprawdzony (na wszelki W) i trafił do domu, gdzie nie miał żadnej wpadki. Wykastrowany był od początku, czesać się dawał acz bez zachwytu. Takie to ludzie porąbane bywają.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt kwi 25, 2014 6:41 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IX-herezja, paranoja i inn

Też nie mam nic przeciwko, żeby moja skromna wpłata została przeznaczona na inny cel. Jakby cos było jeszcze trzeba to proszę o info.

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości