Hehe, Ania no piękne są takie wnętrza, ale bardziej mi pasują do jasnych, dużych pomieszczeń. Choć u mojego męża by pewnie pomysł nie przeszedł. On pewnie powiedziałby, że wygląda jak w zrujnowanym domu, haha

Ale on się nie zna
Co do remontów, to właśnie cały czas powtarzamy sobie, że przetrwamy a potem już długo będziemy się cieszyć ładnym domkiem. Choć szczerze - jak dzisiaj dowiedziałam się, że to przeciągnie się na przyszły tydzień, to mi się płakać zachciało. Na szczęście Adam potem zadzwonił do pana i uzgodniliśmy, że skoro drzwi od pomieszczeń już będą, to my się w piątek już sprowadzimy, a pan sobie będzie wykończeniówkę dłubał w towarzystwie kotów i psa

Oczywiście, odpowiednio porozdzielanych po pokojach. Pan zapewnił nas, że teraz to już nie będzie hałasu, więc moje zwierzątka zawału nie dostaną. Ciekawa jestem końcowego efektu... No i pojęcia nie mam, na jaką szafę przesuwną (wnękową) się zdecydować. Macie jakieś pomysły? Chciałabym, żeby miała miejsce na wieszaki, ale nie za dużo. Plus miejsce na buty. Coś Wam jeszcze przychodzi do głowy?