Iza dzięki za życzenia, i my pozdrawiamy, jak najserdeczniej
a oto foto story Kulawka, chłopak ładnieje z dnia na dzień, apetyt dopisuje i to jak, a to najważniejsze, z oczu nie ma wycieku ropnego, chociaż od kilku dni nie mogę posmarować bo ucieka i kuleje ciut na łapę
najpierw kumpel jeżyk







jak widać kot zaczyna być podobny do kota, nabiera ciałka, i trzeba będzie złapać do weta, jutro się skonsultuję z panią dr która mu wypisała antybiotyk maść i krople, jak postępować dalej, ale najważniejsze, żeby kot miał dobrą kondycję, bo narkoza ewentualna będzie dla takiego kota zabójstwem,
pozostałe koty też dożywione odpowiednio mam teraz dobrą suchą karmę Josery kupiłam w promocji za 125 zł 10 kg kaczka z ziemniakiem, koty wsuwają aż echo idzie, zaraz jeszcze idę na plac pod krzak zaniosę suchej karmy kotom na podwórku moim, w pracy też dobry apetyt i odwiedzających bez liku, dziś poznałam panią z naszej firmy powiedziała, że przychodzą różne koty
wczoraj widziałam kotulkę, którą wysterylizowałam, ma się dobrze, biegła za mną z jakimś kumplem, siedzi jak zawsze pod sklepem, ale już nie musi się martwić
jutro pójdę do dziadkowych rano obadam sprawę jak się mają i poczyszczę uszka i oczka, i zobaczę czy babcia karmi pasztecikami które kupiłam i zaniosę chrupek Twoich od margoth, aha przemywałam kilka razy tym srebrem i poprawa jest