Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

siedzę przy kompie i mam wrażenie że kleszczu jest na cycu :crying:

Dorciu, to oczywiste, pokochałaś tego małego szkraba :ok:

Możemy znaleźć Tobie cuś następnego, małego, na cyca. :mrgreen:

Zanim sama znajdziesz.

pijaczki sprawili sobie malutkiego persika ,który ma otworzyć im drogę do raju czyli wódopoju

maleństwo z 7 tyg. ja tak ładnego jeszcze nie widziałam ,a ja persiara więc serce mnie podwójnie boli :oops:

nie mogę skupić się nad nimi bo mój umysł krąży w koło kleszcza.
Wczoraj zaproponowałam im dwie flaszki spirytusu ,ale ona nie chce :evil:

do czasu aż się zachleją i będą potrzebowali na dobitkę :twisted:

zaproponowałam pomoc w szczepieniu i karmieniu ,o szczepieniu pomyślą ,a karmią go lepiej niż siebie .
Nie mam więcej pomysłów .
On nie lubi kotów ale mam nadzieję że nic jej nie zrobią :cry:

Co za tydzień :cry:

Słupku ,zarzekam się że psa już nigdy nigdy nigdy :cry:

to ponad moje siły .

Dla faceta przyszło 16 kg suchej i 24 dużych puszek mokrej.
Wczoraj dostał w Gminie 26 kg suchej i trochę mokrej :roll:

,dziś odwożąc kolejne koty po kastracji Aga zapyta faceta i dowiemy się czy nas kręci :twisted:

Domówiłam jeszcze10 kg Smilli ,chyba jest niezła bo moje koty też się nad nią pochyliły.

Idę spać ,szybciej ten dzień przeleci :oops:

Hej

Pierwszy pozytyw ,mała zjadł :ok:

z sikała się na rękach

przypomniałam sobie Gucinka ,pierwsza doba koszmar ,nie jadł ,nie korzystał z kuwety ,na drugi dzień wyszedł jak gdyby nigdy nic i zaczął się miziać...

Przed wyjściem do pracy przyszedł sąsiad i przyniósł mi 6 bardzo cennych jaj Wiejskich :idea:

delikatnie wyjmuję bo jedno już w postaci płynnej :twisted:

a tam pieczątka :evil:

nie wiedziałam ze teraz kury znosząc stempluja od razu :lol:

Brak wiadomości to chyba dobra wiadomość :roll:

i oby tak było :ok:

tęsknie za nią bardzo :oops:

Z pracy wracam coraz później

Jestem na jutro umówiona z dwiema plaskatymi na pobranie krwi ,a w piątek robimy porządek w paszczach :strach:

płatność będzie odroczona :wink:

i pięknie dziękuję Panią Wetką :1luvu:

oby tylko wyniki krwi były ok.

Rzeczywiście trochę późno z tej pracy :roll:

Za malutką , żeby się przyzwyczaiła do nowego domku :ok:

i za wyniki krwi :ok:

dziękuję

Spokojnej nocki :1luvu:

spokojnej

czekam na wiadomość ....a tam ciiiiiiiiiiiisza :placz:

Jak cisza, to chyba dobrze :wink:

W pełni rozumiem ten ból i strach o maleństwo. Też nie bardzo umiem wydawać tymczasy do DS. Ale niestety nasze domy nie są z gumy, a zawsze przeraża mnie myśl, co by było gdyby.... Mamy tu na forum kilka takich historii z poszukiwaniem domów dużym stadkom kotów. Życzę dużo siły, żeby maluch się przyzwyczaił szybko i pozdrawiam

Witam w ten piękny słoneczny dzień i życzę miłego dnia

Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kto przegląda forum