Olat pisze:Bosh, jak Piksia kofała Mamonia...
Fajnie, że taka pamiątka Ci została.

bardzo go kochała... To był jej starszy brat, tatuś, kumpel, opiekun, wujek-myjek... Wychował ją na własnej piersi, dosłownie, bo to małe było i chude, z rzadką sierścią z początku, to i zimno jej było non-stop - i non-stop pchała mu się na ten puchaty brzuchol albo plecki.
Poszukam innych ich wspólnych zdjęć, bo taka kocia miłość wzrusza bardzo...
jaaana pisze:Witaj, Kotko


dziędobry, Pomorze! :>
nelka83 pisze:Se przysiądę, wlepię oczy w Nocusia i
se tak siedzieć będę, a co!
Odzywać się pewnie nie będę (jak zwykle

), ale chętnie poczytam i na Nocusia popaczam

popaczaj, nawet na niemo zapraszam

hikora pisze:Ja też

...to jak się przyjrzycie bliżej, zobaczycie, że Nocnik już nie imponuje kompletem kłów :/
Złamał sobie gdzieś jednego, melepeta czarna... Nie mam pojęcia, jak, gdzie i kiedy.
I szlag trafił wampirzy wizaż ><