
A więc tak, mam blok po termoizolacji i nowy regulamin wspólnoty w którym jest napisane, że nie można ingerować w ściany i balkony (tak pokrótce). W związku z tym poleciałam do Pana, który jest członkiem zarządu i pytam co z założeniem siatki. Pan stwierdził, że jak nie będziemy wiercić możemy wieszać. Mąż się namęczył wymyślił konstrukcję na plastikowych opaskach (czyli cennej balustrady też nie krzywdzi), a dzisiaj dostałam pismo z administracji ze Wspólnota nakazuje ściągniecie siatki, zresztą samo pismo pilotował miły Pan (od dzisiaj też będę bardzo miła

Co ja mam zrobić??!! Czy ktoś miał podobną sytuację? Jest prawnikiem? Zna prawnika? Czy miałoby sens pobieranie np. podpisów mieszkańców bloku?
Na razie mam plan wytoczenie regularnej wojny i zasypię ich pismami o różnych nieregulaminowych rzeczach na innych balkonach
