♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

Mószó ♥ ja nie wyczymię :oops:

wiem !!!!!! buziaka od emnie chces :1luvu:

Hej Dziewczyny :1luvu:

Pochmurna niedziela chyba udziela się wszystkim.
Kocurki leniuchują

Dzisiaj miałam uroczą pobudkę. Muszeron wlazł na mnie i elegancko tą swoją różową tarką zrobił mi peeling brody i nosa :mrgreen:

To chyba miało znaczyć "wstawaj i karm mnie, miziaj mnie, baw się ze mną"

Chwilę później zgarnął malucha do zabawy i zaczęły się dzikie galopady aż do śniadania

Myszolandia pisze:wiem !!!!!! buziaka od emnie chces

Akurat Teemcia uwielbia dostawać buziaki, sam często podtyka główkę i nosek

Hej Myszo

Rilla07 pisze:Dzisiaj miałam uroczą pobudkę. Muszeron wlazł na mnie i elegancko tą swoją różową tarką zrobił mi peeling brody i nosa

Jak uroczo :1luvu:

Muszu po prostu chciał Cię wyręczyć w porannej toalecie :lol:

Witaj Kasiu :1luvu:

Pobudka marzenie :mrgreen:

Mnie Tofiś dziś obudził kładąc się na mnie. Zrobił chlebka na mojej klatce piersiowej i głośno mruczał :mrgreen:

Było nam słodko i z trudem wylazłam z łóżka :ryk:

po_prostu_ania pisze:
Rilla07 pisze:Dzisiaj miałam uroczą pobudkę. Muszeron wlazł na mnie i elegancko tą swoją różową tarką zrobił mi peeling brody i nosa

Jak uroczo Muszu po prostu chciał Cię wyręczyć w porannej toalecie

Chyba tak, chociaż strasznie ostry ma ten język

Miraclle pisze:Witaj Kasiu
Pobudka marzenie

Mnie Tofiś dziś obudził kładąc się na mnie. Zrobił chlebka na mojej klatce piersiowej i głośno mruczał
Było nam słodko i z trudem wylazłam z łóżka

Hej Basiu

Bardzo lubię takie pobudki

Muszeron ma swoje rytuały, poranne i wieczorne. Maluch za to kilka razy dziennie pcha się na kolana i domaga miziania

Znam, to znam... 5 kg żywej wagi na klatce piersiowej

Jednak nie ma zmiłuj, trza pomiziać i wydrapać, oby się kocurro nie obraził czy coś :mrgreen:

Cześć Kawaleria :1luvu:

Spilett pisze:Cześć Kawaleria

Hej Madziś :1luvu:

Czy u Was też taki leniwy dzień? Nawet Perełeczka nie chciała za bardzo brykać, a o mnie nie wspomnę

Spilett pisze:Czy u Was też taki leniwy dzień? Nawet Perełeczka nie chciała za bardzo brykać, a o mnie nie wspomnę

Dokładnie tak

Rano troszkę było słoneczka to pobiegały, poszalały do śniadania... a potem błogie nic nie robienie, to znaczy leniwienie się :mrgreen:

Rilla07 pisze:
Akurat Teemcia uwielbia dostawać buziaki, sam często podtyka główkę i nosek
Hej Myszo

no to tylko niech kiedys wpadnie w moje sidła :mrgreen:

Rilla07 pisze:
Spilett pisze:Czy u Was też taki leniwy dzień? Nawet Perełeczka nie chciała za bardzo brykać, a o mnie nie wspomnę

Dokładnie tak
Rano troszkę było słoneczka to pobiegały, poszalały do śniadania... a potem błogie nic nie robienie, to znaczy leniwienie się

No, to u nas też. Ziewam od rana

Myszolandia pisze:no to tylko niech kiedys wpadnie w moje sidła

Dla niego miziania nigdy za wiele :mrgreen:

Spilett pisze:No, to u nas też. Ziewam od rana

Ja też

A jutro niestety poniedziałek :crying:

Dzisiaj za poskarżenie się Rafałowi że nie chcę iść jutro do szkoły, zostałam opierdzielona krzykiem słowami "Daj mi spokój ze swoim marudzeniem, nie chcesz do szkoły, ciesz się że masz stypendium i masz iść do szkoły i nie marudzić!!!".
Przykro mi było

Spilett pisze:Dzisiaj za poskarżenie się Rafałowi że nie chcę iść jutro do szkoły, zostałam opierdzielona krzykiem słowami "Daj mi spokój ze swoim marudzeniem, nie chcesz do szkoły, ciesz się że masz stypendium i masz iść do szkoły i nie marudzić!!!".
Przykro mi było

Mam to samo, ZAWSZE :roll:

W ogóle jestem strasznym śpiochem, czasami jedyną motywacją do wstania rano na zajęcia jest świadomość, że jak wrócę to mogę się z powrotem wpakować do łóżka :oops:

Spilett pisze:Dzisiaj za poskarżenie się Rafałowi że nie chcę iść jutro do szkoły, zostałam opierdzielona krzykiem słowami "Daj mi spokój ze swoim marudzeniem, nie chcesz do szkoły, ciesz się że masz stypendium i masz iść do szkoły i nie marudzić!!!".
Przykro mi było

Faceci są jednak gruboskórni :roll:

Ja też nie mogę sobie za bardzo ponarzekać, bo zaraz mam wykład

po_prostu_ania pisze:Mam to samo, ZAWSZE
W ogóle jestem strasznym śpiochem, czasami jedyną motywacją do wstania rano na zajęcia jest świadomość, że jak wrócę to mogę się z powrotem wpakować do łóżka

Też tak mam :mrgreen:

Dla mnie sobotnia czy niedzielna wizja spania ile wlezie (a czasem się udaje) to po prostu raj na ziemi

♥ Muszu i Teemuś ♥ Jest lepiej :D

Kto przegląda forum