S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

[anka0106]

Wieści od Axelka:
krewka w moczu - stan zapalny,
będziemy podawać antybiotyk,
oczko coraz lepiej
ślicznie je, bawi się, ogólnie samopoczucie ok
jest przecudowny, przekochany.... ech żeby tylko był z nami jak najdłużej

[TanundA]

anka0106 trzymam za małego Axelka kciuki, by zapalenie szybko minęło
on najsłodszy i najśmielszy z tej czwórki burasków jest i był. Jako pierwszy przełamał się zaczął ambitnie bawić i miziać na rękach
Wspaniały, delikatny i bezbronny. Bardzo się cieszę, że trafił do Ciebie
Wierzę, że będzie wiernym towarzyszem dłuuugi czas



No to się powoli wyjaśnia. Nie wiem na którą będę jutro, bo jadę wcześnie no ale czy wyrobię się na 10tą - tego nie jestem w stanie zagwarantować



Tangerine1 ma rację. Jeśli opiekunowie będą chcieli uśpić zwierzaka to wet może to zrobić lub dla dobra zwierzaka jeśli ci sami opiekunowie będą mieli cierpienie przytulaka gdzieś..
To mogło być coś groźnego ale np zwierzak mógł być w dobrej formie. Mógł to być nowotwór (co jest rzadkością) lub zwykły stan zapalny dziąseł czy języka.
W każdym bądź razie jeśli się opiekun nie zgodzi i walczy o zwierzaka to wet nie może go sam uśpić.

[TanundA]

kilka zdjęć z czwartkowego wolontariatu:







Gubus i Rosiu (zwany pieszczotliwie) dwa najlepsze ziomki










osamotniony Cinek











Ramisia wypasiona








Ramisia zadowolona gdy głaskana

Cattania zła i płaczliwa bo też chce być głaskana lub na kolankach, a Ramisia ''kradnie'' jej ludzi..









A kto to? Czy wiecie stali bywalcy i pilnie śledzący wątek uczestnicy życia schroniskowego Podopiecznych?




p.s jakby co, zdjęcia Wendy mam jakieś



lampa mi padła i zdjęcie Helge niezbyt wyszły

Helge




linczek do albumu ------------------> https://picasaweb.google.com/1046591255 ... directlink

[Mała1]

Tania super foty
to Lotta i Baltona? czy Baltona i Kijafa?

Góralko- róznie mogło być, nie wiadomo co ona miała w tym pyszczku, mogła mieć raka płaskonabłonbkowego. Mam nadzieje ,że nie były to tylko nadżerki

Wendy duuuzo lepiej
Savanka na rybce tez na razie oki

dzis terylki miały trzy kotecvzki: Kochanie, Talinka i Zadorka

i jajka straciło dwóch facetów- nowych

nowe koty

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kocur- 72/14
od 10 04 w schr
przepiekny rudzielec pełnojajeczncy podrzucony w tekturowym pudla
kastracja 11 04



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kocur- 74/14
od 11 04 w schr
niekastrowany kocurek przyniesiony przez panie z pomocy społecznej
opiekunka nie mogła sie nuim juz opiekowac
kastracja 11 04



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kotka- 71/14
od 10 04 w schr
oswojona, zle zyła na dworze



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kotka- 73/14
od 10 04 w schr
oswojona, wyrzucone
złamana łapka tylnia,



xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

[bettysolo]

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kocur- 72/14
od 10 04 w schr
przepiekny rudzielec pełnojajeczncy podrzucony w tekturowym pudla
kastracja 11 04



YAMATO

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kocur- 74/14
od 11 04 w schr
niekastrowany kocurek przyniesiony przez panie z pomocy społecznej
opiekunka nie mogła sie nuim juz opiekowac
kastracja 11 04



APSYRTOS

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kotka- 71/14
od 10 04 w schr
oswojona, zle zyła na dworze



FLORENTYNKA

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

kotka- 73/14
od 10 04 w schr
oswojona, wyrzucone
złamana łapka tylnia,



JOWITA

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

[Mała1]

znaalzł sie wlasciciel rudego
okazało sie ,że kot wczoraj im czmychnał między nogami, znalazła go sasiadka i podrzuciła do schronu, po czym dzis znalazła ich ogłoszenie ,że go szukają
Cóz, przynajmniej stracił jajka ,jego pan nie był zbytnio zadowolony,wręcz miał pretensje, ale rozmawiałam z opiekunką-mamą, i ona miła babka

Axelku

[Lidka]

Mała, a co z tą bidusią ze złamaną łapką?

Pół nocy formatowałam dokumenty, a właściwie całą coc i oczywiście wszystko mi się pokrzaczyło.
Oczywiście ogłoszenia leżą na półce:(

Kurde nie dam rady podrzucić. Mogę co najwyżej komuś podesłać do druku. No albo dopiero w niedzielę będą.

Dobrze, że rudy w domu:)

[Mała1]

ech, no ja nie podjadę juz po nie, pewnie zostaje niedziela

czarna z łapką- Jowita czeka
wet schroniskowy wziął ze sobą do pracy płytkę z rtg i podejmiemy decyzje
na ,, macanie,, czeka ją dekapitacja główki kosci udowej
ale to tylko na razie przypuszczenia

mozliwe ,ze pojedzie na zabieg razem z Rezą w przyszłym tyg

[Mała1]

niestety na akcji żaden niekochany nie znalazł domku
może jutro bedzie lepiej

przed akcja domek znalazła Cherry, kciuki trzymajcie

i jest tez jeden nowy kot

dzięki wszystkim za dziś

[Lakina]

Szkoda, że żadnemu się dziś nie poszczęściło. Byłam, widziałam - kociaste piękne i takie cierpliwe. Niestety adopcja nie wchodzi w grę ale nakrętki mogę zbierać nadal Trzymam kciuki za jutro

[TanundA]

Wczoraj kicha rzeczywiście, mało ludzi, mało nas wydaje mi się, pusto ogólnie ale w sumie i tak było fajnie.


Osiołek trochę się bał ale potem miał wszystko gdzieś i minę typu: co zaśśś. Wszyscy na niego zwracali uwagę i podziwiali go. Jaki pięęękny, jaki wielkiii, Rasowy? Jakiej rasy? Europejskiej odpowiadałam bo też to prawda. Mhmmm, ludzie odpowiadali.
Jedna młoda para zachwycała się Osłem wyśmienicie ale już mieli dwa kotki, szczególnie zachwycali się jego pozycją siedzącą czyli kurak. Wiecie jaka to pozycja, nie? Też ją lubię, patrzeć na te łapki ułożone, kształt ciałka i w ogóle Osiołek, kura. Nieee! to kot - wołaliśmy

Savanka była najbardziej wystraszona, na rękach nie za bardzo, w kuwetce siedziała, ale głaskana luzowała i panikowała już potem. Śliczna jedna kobietka miedzy dwoma kocurkami buraskami.


Helge miał swoje 5 minut. W transporterku płakał cienkim głosikiem, dołączył do niego jękiem Osioł, Savanka też dwa razy się dołączyła.
Zatem Helge był w centrum zainteresowania. Po chwili strachu wyluzował i pięknie prezentował się na szelkach na klatce. Wiercipiętek, lekkie adhd, ciekawski, latał po klatkach, siadał to tam, na rękach, na kolankach, na klatce jednej, drugiej
Najlepiej na akcji się czuł i także wzrok padał na niego. Jedna pani zainteresowana była i myślała długo, zobaczymy czy przyjdzie dzisiaj jak mówiła, zastanowić się musi i słusznie. To ważna decyzja


Kciuki za dzisiejszy dzień i tym co dziś są kociastym i ludziom by wytrwali dzielnie

[Mała1]

niestety, dzis tez adopcje zerowe

tyle ,że Savanka wyluzowała i już tak sie nie bała
Osioł obrażony, a Helge znów cały dzień w szeleczkach na klatce

ech, no ale domków niet

a w schronisku nowa, grubaśna szylkrecia w klatce, jeszcze nic nie wiem o niej

[charm]

mnie się nie udało dotrzeć

coś mnie bierze, gardło boli, ledwo gadam, a w pracy sajgon...

szukam sposobu na ograniczenie czasu snu albo wydłużenie doby... nie ogarniam, po prostu nie ogarniam...

[Mała1]

no, coś sie porobiło, wszyscy walczymy z brakiem czasu

Zajrzyjcie tu
viewtopic.php?f=1&t=161678

...a w schronisku...

Helge jest zaklepany
to ten domek o którym mówiłam ,ze miałam dzwonić. Mysle ,że fajny
jutro z rańca przyjadą po niego. Kciuki potrzebne

Pisałam wczoraj też o grubasnej szylkreci nowej, dzis przyszli po nia właściciele , czmychnęła między noigami przez drzwi
Zjechała windą z kimś i na dole w recepcji zgłosili ja do schroniska

Są niestety nowe koty
- trzy z pieciu, którym grozi smierc tam gdzie są
dziczki, po ciachu trafia do naszej dzikiej woliery
Fotek nie mam

i

Franek
od 14 04 w schr
Franek jest 8 letnią kotką, niewysterylizowana, nieszczepioną, taka uroidowo arlekinką
Jej pan trafił dzis do domu opieki
Franek max sie stresuje
Ech tak żal i kota i człowieka, żal ,że nie w naszych domach opieki nie ma takiej mozliwości ,żeby zamieszkać ze swoim ukochanym zwierzakiem

[puskas1]

Biedna Franek, to takie niesprawiedliwe