Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
TŻ Oberhexe pisze:I tak nie rozwiąże to problemu tych "chodowców", którzy nie są nigdzie zarejestrowani... Tak długo, jak polskie prawo dopuszcza rozmnażanie i sprzedawanie zwierząt bez ładu i składu, wszystkie te akcje będą walką z wiatrakami...
Wojtek pisze:Zebrałem pomysły, które przewijały sie w tym wątku. jeśli coś pominąłem, proszę o uzupełnienie.
Podkreślam, że nie są to pomysły na zlikwidowanie pseudohodowli.
Są to pomysły na utrudnienie sprzedawania na wystawach kotów bez rodowodu1. Organizator wystawy może powiesić nad wejściem do hali wystawowej transparent z napisem podobnym do: "Jedynie kot z rodowodem jest kotem rasowym".
2. Plakat o podobnym przesłaniu można umieścic przy wejściu do sali wystawowej.
3. Podobny tekst można wydrukować na biletach wstępu.
4. Podobne hasło można wydrukować w stopce na stronach katalogu wystawy.
5. Informacje o nielegalności sprzedawania kotów bez rodowodu można ogłaszać przez megafony.
6. Można wręczać zwiedzającym ulotki z informacjami o nielegalności sprzedawania kotów bez rodowodu.
7. Osoby sprzedające bilety mogą każdemu kupującemu wygłosić jedno zdanie "uświadamiające".
8. Podobnie mogą robić osoby sprawdzające bilety.
9. Można w widocznym miejscu sali wystawowej zorganizować stanowisko, w którym doświadczeni hodowcy (oczywiście z tych uczciwych) radziliby potencjalnym klientom, na co zwracać uwagę podczas kupowania kota (m.in na obecność rodowodu).
10. Można na każdej klatce umieścić kartkę z napisem: "Szanowny widzu! Nikt z naszych wystawców nie sprzedaje kotów bez rodowodu".
11. Firmowe koszulki srewardów mają "puste plecy" - można wydrukowac tam hasło podobne do "Kot rasowy zawsze ma rodowód".
Zwrócono mi uwagę, że są to tylko pomysły.
Tak, są to tylko pomysły i pozostaną nimi jeśli organizacje hodowlane ich nie zrealizują.
Nie wyobrażam sobie, żeby członkowie Forum drukowali bilety i koszulki dla stewardów.
Nie wierzę w to, że organizator wystawy pozwoli osobie z zewnątrz "dorwać się" do mikrofonu lub prowadzić na wystawie kącik porad z hasłem przewodnim "nie kupujcie kotów bez rodowodu".
Oczyma wyobraźni widzę reakcję ochroniarzy na widok kogoś oblepiającego klatki "bibułą".
Krótko mówiąc: wystawę organizuje organizator, a nie widzowie.
Co możemy zrobić?
Możemy przekazać powyższe pomysły Zarządom organizacji hodowlanych.
I teraz pytanie: czyje pismo zostanie rozpatrzone z większą uwagą: członka organizacji, czy nieznanego pana/pani X z jakiegoś Forum internetowego?
Moim zdaniem większe szanse ma pismo podpisane przez samych hodowców. Jestem przekonany, że Zarządy poczują się bardziej zobowiązane do udzielenia odpowiedzi członkom swoich organizacji niż osobom z zewnątrz.
Dlatego uważam, że pismo z propozycjami powinni napisać sami hodowcy.
TŻ Oberhexe pisze:I tak nie rozwiąże to problemu tych "chodowców", którzy nie są nigdzie zarejestrowani... Tak długo, jak polskie prawo dopuszcza rozmnażanie i sprzedawanie zwierząt bez ładu i składu, wszystkie te akcje będą walką z wiatrakami...
Ska pisze:Jana pisze:agal pisze:Wiesz, co jest niehalo z pomysłaem Wojtka i kilku jeszcze innych osób wypowiadających się w tym wątku? Że są pomysłami. Potrzeba do tego realizatora. Ja naprawdę chętnie wydrukuję i powielę 500szt artukułu rasowy=rodowodowy, tylko niech ktoś stanie i go rozdaje, bo tak się składa, że będąc na wystawie mam wiele innych związanych z wystawianiem kotów rzeczy do załatwienia.
Zgłaszam się - mogę być rozdawaczem ulotek na wystawie w Warszawie - powiedzcie kiedy i gdzie się zgłosić.
Wydaje mi sie, ale sa to tylko moje przypuszczenia, ze Agal chodzi o wieksza inicjatywe wlasna.
Zeby np sprawdzic kiedy jest nastepna wystawa, skontaktowac sie z organizatorem w sprawie pozwolenia o rozdawanie ulote, skrzyknac kilka osob i rozdawac.
A nie -powiedzcie kiedy i gdzie.
Ze chodzi jej o Inspiratorow i Realizatorow.
Lucynka pisze:Osoba całkowicie niezorientowana /czyli taka jak ja zanim przeczytałam ten wątek/ zazwyczaj nie ma zielonego pojęcia, że nie powinno się kupować kota bez rodowodu. No bo niby skąd ma to wiedzieć? W szkole tego nie uczą....
Tez_Kaska pisze:TŻ Oberhexe pisze:I tak nie rozwiąże to problemu tych "chodowców", którzy nie są nigdzie zarejestrowani... Tak długo, jak polskie prawo dopuszcza rozmnażanie i sprzedawanie zwierząt bez ładu i składu, wszystkie te akcje będą walką z wiatrakami...
Na tej wystawie mogli wystawiac hodowcy niezarejestrowani????? vide:pierwszy post
DeDe pisze:TŻ Oberhexe pisze:I tak nie rozwiąże to problemu tych "chodowców", którzy nie są nigdzie zarejestrowani... Tak długo, jak polskie prawo dopuszcza rozmnażanie i sprzedawanie zwierząt bez ładu i składu, wszystkie te akcje będą walką z wiatrakami...
Całkowicie się z Toba zgadzam, ale jak tylko siądziemy i bedziemy narzekać, to juz na pewno nic się nie zmieni.
TŻ Oberhexe pisze:Rozwiązanie kwestii nieuczciwości hodowców zarejestrowanych nie rozwiąże problemu tych, którzy nawet się nie próbują podpinać pod żaden związek, a którym zakazać czy nakazać czegokolwiek w Polsce nie może żaden związek.
TŻ Oberhexe pisze:Lucynka pisze:Osoba całkowicie niezorientowana /czyli taka jak ja zanim przeczytałam ten wątek/ zazwyczaj nie ma zielonego pojęcia, że nie powinno się kupować kota bez rodowodu. No bo niby skąd ma to wiedzieć? W szkole tego nie uczą....
A powinni... Skoro szwedzkie dzieci mogą odruchowo wyrzucać baterie do właściwego pojemnika, to czemu polskie nie mogą odruchowo łączyć rasowy=rodowodowy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 90 gości