Bardzo dziękujemy
Zaglądam na momencik…
W pracy widać światełko w tunelu.
W domu gdybym planowała po zakończeniu obowiązków zabrać się do odskoczni i własnych spraw wybitnie demobilizująco działa pewien Czarnulek, który musi zaraz, już, teraz, natychmiast się przytulić…. I nieważne gdzie jest suka… pięknie i głośno mruczy i tak sobie razem zasypiamy… najlepiej przed telewizorem… jeśli jest wolna miejscówka…
….
To będzie wizyta u małżeństwa, jadę na zaproszenie mężczyzny. Nie mam pojęcia co Ich interesuje… a prezent powinien się nadawać do podróży z przesiadkami...
…..
Przekleję coś co napisałam na forum genealogicznym na PW do Rodziny… z częściowym wyjaśnieniem dla Was co znaczą niektóre moje skróty myślowe w stosowanej przez nas terminologii
.........
..........
Zaczynam się gubić, mam wiele planów i utknęłam bo usiłuję robić zbyt dużo równocześnie i się rozpraszam....
Próbuję wdrożyć genialną metodę, której nauczył mnie J. i stopniowo opracowywać katalog do użytku poza komputerem.
Nawet jeśli opracowałabym katalog dla lotników byłaby to inna numeracja niż w moim drzewie…
Przydatna i najbardziej czytelna okazuje się tylko forma graficzna… (tzn. w prostokącikach u góry rodzice połączeni linią z datą i miejscem zawarcia małżeństwa, niżej ich dzieci, ich małżeństwa, daty urodzenia itd) - wygląda to mniej więcej tak - to właśnie ten program mam zainstalowany na stacjonarnym komputerze
http://www.myheritage.pl/family-tree-builder, w sieci jest coś innego -
http://www.myheritage.pl/research/colle ... myheritage)
Próbuję wprowadzić wszystkich lotników do swojego drzewa…. mam już ich wszystkich w pliku w Word na dysku i wydrukowanym (tutaj mam dużo więcej szczegółów zwłaszcza dla osób żyjących, aktualne daty, adresy) i większość w formie graficznej
a pozostałych w programie, który Wam pokazywałam – tym, który całkiem niedawno do pracy na domowym komputerze zainstalował mi Krzyś.
Ostatnio napisał, że znalazł coś lepszego ale nie instalowaliśmy go więc nie wiem co zawiera.
….
Chciałabym coś przygotować przed wizytą - Brat Mojego Taty nie zna moich materiałów ani metod pracy a ja ze swojej strony nie widziałam tego co On prowadzi... może wspólnie uda nam się Jego pracę zapisać w pliku GEDCOM....
Był tutaj za czasów … utworzył swoje maleńkie drzewo ale wciągnęły Go inne metody...
…
W lipcu jadę do Roberta - więc chcę coś przygotować do wydruków, które prowadzi na swoim stacjonarnym komputerze w AUTOACAD.
Zaczynam się gubić którymi osobami z głównej linii i które są na wydrukach będzie zainteresowany….
Dla osób z głównej linii chcemy do oddzielnego pliku zebrać zdjęcia wpisów akt metrykalnych i ustalić materiały źródłowe – najlepsze zdjęcia wydrukować... na każdym arkuszu wydruku chcemy wpisać nr zdjęć z głównej linii widocznych na tej stronie...
Ciągle mam zaległe uzupełnianie adresów, dat i innych szczegółów, które znajduję w Waszych drzewach albo odkrywam nowe…
Chcę sobie gdzieś powpisywać lokalizacje miejsca spoczynku, nr zdjęć dla konkretnych osób…. – to będzie w pliku Excel, który generuję na stacjonarnym komputerze a jednego z tych programów, z innego najbardziej lubię wykazy – alfabetycznie wg osób a drugi wg rodzin.
Dużo zdjęć mam nie objętych katalogiem J.– bo to jest wpis tylko jednej lub kilku osób z niewidoczną datą nazwą miejscowości i dotyczy osoby tylko z mojego drzewa…
….
Najlepiej byłoby wg metody J. opracować i rozszerzyć sobie taki katalog…. Bo w nim najłatwiej sprawdzić jakiś szczegół…
Mam też mnóstwo zdjęć, które dotyczyły poszukiwań Rodziny Mojej Mamy….czyli mam szerokie plany i pracę na lata…
Równocześnie mam rozszerzoną możliwość współpracy w poszukiwaniach – angażują się Nowe Osoby….
....
….
I tak sobie rozmawiamy, wymieniamy doświadczenia, dzielimy się materiałami, kto może zrobi zdjęcie przydatne dla kogoś drugiego spośród nas – albo wpisu do akt metrykalnych albo na cmentarzu, wzajemnie uczymy się metod którymi pracujemy a każdy jakąś sobie przez lata pracy już wcześniej wypróbował, czasem korzystamy z różnych programów jak np. ja, często któreś z nas znajdzie szczegóły dotyczące osób z tych innych linii więc albo to sami uzupełniamy albo zawiadamiamy uprawnioną osobę…
Wzajemnie widzimy swoje drzewa genealogiczne bo mamy wspólną część rodziny i na tym to polega. Całość może zobaczyć jedynie ktoś kogo tam zaprosimy…. Strona prywatna więc nie ma możliwości bez wniesienia opłaty nawiązania kontaktu z kimś nowym nawet jeśli widzimy – wskazuje to odpowiedni symbol, że też ma u siebie osobę, która nas interesuje…
.......
Koniec przerywnika w pracy nawet na wklejenie gotowego tekstu i już znikam…
Pozdrawiam!