Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 04, 2014 14:59 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

pirulasińska pisze:Ło matulu :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jaaakie gacki :) Ten/ta z tyłu z prawej :love: Aaaaa....
Chętnie dorzucę się do leczenia maluchów i zamówię im karmę, jeśli jeszcze nikt się nie zgłosił i jeśli dostanę info jaką karmę / komu wysłać / komu przelać.
Niech zdrowieją... :ok:

bardzo dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bardzo bym prosiła aby to wszystko już załatwiać z osobą która konkretnie zajmuje się maluchami bezpośrednio bądź pośrednio, :1luvu:
bo u mnie zostało do spłaty tylko 30 złotych, bo 70 wpłynęło już na moje konto od Spilett od Rilla07 :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ja nie dam już rady zajmować się dodatkowo maluszkami bo mam bardzo chorą Misię. :(


Misia od kilku dni nie ma apetytu, ślini się, tylko śpi.
Dzisiaj rano pojechałam z nią do lecznicy na badania krwi z biochemią bo ona ma pnn.
Miała też zrobiony wymaz z noska, dostała kroplówkę i serię zastrzyków, koszt 151 złotych a jutro znowu muszę iść.
ma założony wenflon i jest z tego powodu bardzo niezadowolona.
Misia dalej nie chce jeść, choć ugotowałam filecika z kurczaka, nic, kompletnie nie chce, nawet nie pije tylko śpi.
Dopiero co na Lusię wydałam i która jest w trakcie leczenia i teraz i Misia.
dobrze, że miałam trochę uzbierane na szczepienia bo nie wiem co bym zrobiła. :(
Nie chce nawet myśleć, że czeka mnie przeprowadzka która też kosztuje, a przecież 14 kotom trza dać jeść, iść do lekarza w razie potrzeby, a tu człowiek w ruinę popadł przez te bidy moje-nie moje, ale cóż one są winne, nic, a samą miłością do nich nie zapewnię im tego co mieć powinny. :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt kwi 04, 2014 15:45 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

Aniu cały czas masz pod górkę :(
Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za Misię
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt kwi 04, 2014 15:57 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

ok Aniu!
czyli dla Ciebie jeszcze 30,00 zł.
------
czy uda Ci się zamówić sterylizację u siebie na poniedziałek, czy ja mam załatwiać w Łodzi?
------
może w łikend przeniosę kociaki na łódzki wątek, będzie prościej
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 04, 2014 16:14 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

ewa_mrau pisze:czy uda Ci się zamówić sterylizację u siebie na poniedziałek, czy ja mam załatwiać w Łodzi?

załatwiłam z wetką na wtorek po obiedzie, :ok: tylko ona może tam być 1 dzień po zabiegu. :(
Najlepiej by było jakby ktoś ją zawiózł do lecznicy Podaj Łapę na Piotra Skargi 59 http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 5504,d.bGE
a ja bym zaniosła w poniedziałek (jak pojadę z Lusią na kontrolę) kontenerek do przekładki.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt kwi 04, 2014 17:25 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

pirulasińska pisze: Jaaakie gacki :)

jak mi się to spodobało :ryk:

Jejku,co za zwał kocich biedaczków :(
Zobaczę,jak wyjdę kasiurowo w tym miesiącu
Jak wyjdę tyle ile wyliczyłam,to i ja coś dorzucę,a przynajmniej postaram się

Trzymam za wszystko Aniu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Anna61 pisze:
Ja dzisiaj wysiadam, żyć się odechciewa z taką dusznością. :(

Na wszelki wypadek zacytuję niewierzącym
W trakcie ostatniej naszej rozmowy widziałam,ze nawet ledwo mówisz

Trzymam i za CIebie samą :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

I za moją Lusinkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt kwi 04, 2014 22:39 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4010
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pt kwi 04, 2014 23:57 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

Anna61 pisze:Bardzo bym prosiła aby to wszystko już załatwiać z osobą która konkretnie zajmuje się maluchami bezpośrednio bądź pośrednio, :1luvu:
bo u mnie zostało do spłaty tylko 30 złotych, bo 70 wpłynęło już na moje konto od Spilett od Rilla07 :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ja nie dam już rady zajmować się dodatkowo maluszkami bo mam bardzo chorą Misię. :(


Misia od kilku dni nie ma apetytu, ślini się, tylko śpi.
Dzisiaj rano pojechałam z nią do lecznicy na badania krwi z biochemią bo ona ma pnn.
Miała też zrobiony wymaz z noska, dostała kroplówkę i serię zastrzyków, koszt 151 złotych a jutro znowu muszę iść.
ma założony wenflon i jest z tego powodu bardzo niezadowolona.
Misia dalej nie chce jeść, choć ugotowałam filecika z kurczaka, nic, kompletnie nie chce, nawet nie pije tylko śpi.
Dopiero co na Lusię wydałam i która jest w trakcie leczenia i teraz i Misia. :love:
dobrze, że miałam trochę uzbierane na szczepienia bo nie wiem co bym zrobiła. :(
Nie chce nawet myśleć, że czeka mnie przeprowadzka która też kosztuje, a przecież 14 kotom trza dać jeść, iść do lekarza w razie potrzeby, a tu człowiek w ruinę popadł przez te bidy moje-nie moje, ale cóż one są winne, nic, a samą miłością do nich nie zapewnię im tego co mieć powinny. :cry:

To zróbmy tak: przelałam na konto Ani małą sumę, niech będzie na pokrycie tych 30zł za maluszki, a niewielka "reszta" na leczenie Misi, Lusi, czy innych chorowitków.
A dla maluszków zamówię wór tej karmy RC, tylko poproszę o adres, na który to ma być wysłane, a może też na adres Ani?
ewa_mrau pisze:acha, z tyłu dwa chłopaki a z przodu dwie dziewuchy (i już plotkują)

...chłopaki... :love:
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 429
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Sob kwi 05, 2014 7:41 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

pirulasińska pisze:To zróbmy tak: przelałam na konto Ani małą sumę, niech będzie na pokrycie tych 30zł za maluszki, a niewielka "reszta" na leczenie Misi, Lusi, czy innych chorowitków.

Bardzo dziękujemy :1luvu:

pirulasińska pisze:A dla maluszków zamówię wór tej karmy RC, tylko poproszę o adres, na który to ma być wysłane, a może też na adres Ani?

Najlepiej na adres jaki poda ewa_mrau bo wtedy będzie bez kłopotu z przekazywaniem -bardzo serdecznie dziękuję :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 05, 2014 10:44 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( zdjęcia malców

Misia ma mocznik 449 a norma 20-70 do tego kreatynin 7,31 norma 1-1,8.
Rokowania złe, w zależności czy nerki podejmą pracę. :cry:
Dostała dzisiaj w lecznicy kroplówkę i zastrzyki a w domu codziennie ma mieć kroplówki i leki i w środę znowu na kontrolne badanie krwi.
Dzisiaj zapłaciłam 61zł.

W domku nakarmiłam ją zmiksowanym suchym bo musi mieć ścisłą dietę a sama nic nie je lecz również bardzo kiepsko łyka.
No nic, będę o nią walczyć do końca bo życie jej dało się w kość jak była bezdomna i tułała się po ulicy i jadła w śmietnikach.
To matka tych maluszków viewtopic.php?f=1&t=115720&hilit=pogryziony+maluszek
a tak siedziała pod mim balkonem i patrzyła tęsknie
Obrazek

Byłabym wdzięczna za każdą pomoc dla Misi. :cry:


A skąd się wzięła Misia u mnie?
Tutaj odpowiedź :( viewtopic.php?f=1&t=116775

Anna61 pisze:Agatka ma zapalenie oskrzeli i gardła, ma znacznie też powiększone węzły chłonne. :(
Dostała L-S, Tolfedyne, Catosal i jeszcze coś ale jest strasznie niewyraźnie napisane z końcówką ...len i 5 zastrzyków do domu od jutra.
W piątek na kontrolę.
Wreszcie udało mi się ją zważyć - 4,5 kilo.

Chociaż nikt nie pyta o Misię to powiem, że 1 lipca nie mogąc już patrzeć na Misię która leży na betonie, w zimo i deszcz całe dnie u mnie pod oknami, zdecydowałam się ją zabrać do domu. To było ponad moje siły, serce kolejny raz wygrało z rozumem. :oops: :D
Czy ktoś może spać spokojnie widząc za oknem taki widok?
Obrazek

Obrazek

i 3 rano
Obrazek

mb pisze:Wiesz, jak to jest: gdy ktoś nie ma zwierząt, to boi się zaczynać od trudnego przypadku; a gdy ktoś już ma koty - to boi się, żeby ich nie pozarażać.

Więc po pierwsze trzeba sprawdzić, co to jest, żeby znaleźć jakieś rozwiązanie.

Wcześniej była zdrowa co widać na zdjęciach z początku pierwszej części wątku viewtopic.php?f=1&t=99457&start=0

Obrazek

i co? tak ją dostrzegli? :cry:

mb pisze:
Anna61 pisze: Prawie przez 2 lata nikt się nie zainteresował a myślisz ze raptem teraz ktoś ją zauważy?

Ja ją wreszcie zauważyłam, a to już jakiś początek :ok:

mb pisze:No i co z Misią :?: Pojawiła się :?:

A swoją drogą to zastanawiające, te zmiany na skórze i wyłażenie futerka.

W nadchodzącym tygodniu będę z Bisią u weta, to też zapytam, czy mu się to z czymś czasem nie skojarzy.

Dzięki. :1luvu:

Jest, jest oczywiście, nawet z chłopakami. :mrgreen:
Wysłałam te zdjęcia Pani doktor na email do przeanalizowania co to może być i jak pojadę we wtorek z Madzią i Witusiem to będziemy radzić jak ja dalej leczyć, bo z grubsza już wie ale nie widziała Misi zdjęć. :(
Ona te zmiany ma już od jakiegoś czasu a tak z rok to na pewno, bo nawet mam zdjęcia jej i jej dzieci.viewtopic.php?f=1&t=115720&hilit=pogryziony+maluszek

Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Nie było wcale problemu ze złapaniem Misi :roll: jest bardzo grzeczna, nie drapie, nie wyrywa się nawet u wetki przy zastrzykach. 8O Obejrzana dokładnie przez wetkę, dostała zastrzyki na wszelkie robactwo. Uczulenie może być od pcheł bo na grzybicę to nie wygląda ale tak nie do końca.
Za dwa tygodnie, ponoć ma mieć już ładne futerko.
Misia mruczy, ugniata pampuchy, miziu miziu uwielbia i opierała główkę na mojej dłoni i nawet mnie myła. :roll:
Misia ważyła u wetki 2,35kg. :(
W ogóle nie ma w niej dzikości, całkiem inny kot niż pod blokiem 8O
spokojna, opanowana, przyjacielska, i wdzięczna mi sie zdaje, bo obciera sie buzią o moja dłoń gdy ja miziam i nawet mnie poliże.
No cóż, 2 lata zrobiły swoje i lepiej późno niż wcale.

Tuż po przyjeździe z Łodzi od wetki - bardzo głodna
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Jak tylko zobaczy człowieka to mruczy i ugniata pampuchy.

Misia przez 10 dni ma dostawać Lamisil i następnie testy i szczepienia, na białaczkę podwójnie.
Musi być izolowana przez 2 tygodnie co najmniej.

Cieszę się, naprawdę, mimo wszystko. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 05, 2014 11:08 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

Oby jak najszybciej Misia do pełnego zdrówka wróciła. :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4010
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob kwi 05, 2014 14:25 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

Meteorolog1 pisze:Oby jak najszybciej Misia do pełnego zdrówka wróciła. :ok: :ok: :ok: :ok:

Ona już nigdy nie wróci do pełni zdrowia niestety.

Misia zaraz po złapaniu prawie 3 lata temu, to już miała podwyższoną kreatyninę i mocznik, i tak co rok to gorzej i gorzej.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 05, 2014 15:15 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

:( biedactwo kochane :(
Trzymam mocno kciuki za nią i za Lusinkę,o której co kawałek myślę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob kwi 05, 2014 19:33 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

Bardzo chciałabym pomóc ale nie mam jak :(
Gdyby moje finanse były lepsze...

Aniu ściskam Cię mocno, żeby wszystko się ułożyło i z Lusią i z Misią :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Bardzo wysoki mocznik, nic dziwnego, że nie je i brak jej apetytu.
Czy wet robił jonogram ?
Ile masz robić kroplówek dziennie, przy takim moczniku powinny być zalecone dwie dziennie. (tak mi się wydaje).
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob kwi 05, 2014 19:54 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

Miraclle pisze:Czy wet robił jonogram ?
Ile masz robić kroplówek dziennie, przy takim moczniku powinny być zalecone dwie dziennie. (tak mi się wydaje).

Jonogram nie był robiony bo nic nie wspominał lekarz.
kroplówki 2 razy dziennie
lespewet 1x1
rubenal 2x1
Sinupret 1/4 x2
i antybiotyk clavaseptin 2x1 po 1/2 tab.
Misia i Wituś już po kroplówkach, mąż mi pomógł z Misią bo sama nie mogę rady z nią dać a Wiciu grzeczny.
Misia też dostała znowu strzykawką jeść, z czego była bardzo niezadowolona i mnie łapką drapała, potem umyłam buzie i poszła spać obrażona, choć przepraszałam ją głaskami gdzie mruczała.
Potem jeszcze raz ją nakarmię i dam znowu rubenal.

U Lusi nie widzę poprawy, jak sapała tak sapie. Mąż też musi mi ją trzymać przy kujukuju bo się wyrywa, i w czwartek zmarnowałam jeden antybiotyk i musiałam gnać(sama) do lecznicy aby była ciągłość, bo dopiero z nią na kontrolę w poniedziałek, a w sobotę i niedzielę wetka teraz nie przyjmuje tylko inny wet.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 05, 2014 20:12 Re: Nasza ...., Jasinek odszedł [']:( Misia-rokowania ostroż

Aniu pytam o jonogram bo kontrola fosforu u kotów z PNN jest dość istotna.
Fosfor obciąża nerki, a wiadomo chore nerki gorzej radzą sobie z jego "wydalaniem".
Czytałam gdzieś, że utrzymanie prawidłowego fosforu i kota z PNN przedłuża mu życie 2,5 krotnie.
Chyba u jakiegoś nefrologa to było.



Biedna Misia :(

U Kubuś kroplówki w domu to była by porażka.


Lusia :(
Ehhhhhh bardzo mocno trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za obie kocice.

Aniu bierz zawsze leki na zapas :ok:
Przy Kubusiu nauczyłam się tego, bo już nieraz musiałam jeździć tam i z powrotem bo albo wypluł, albo nie zjadł.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, zuza i 177 gości