Moderator: Estraven
jozefina1970 pisze:Kotko Doroty to jakaś świeża historia?![]()
Przerabiałam dwa razy, jak mi się w chałupie schowała, też juz miałam wizję, że wyszła, chociaz jak wychodze do pracy to się nie pcha ale takie akcje to miękko w gaciach normalnie
Uważam przy drzwiach jak cholerka ale...
kotka doroty pisze:Tak Dżosefino!Te na szczęście dla mnie udane poszukiwania odywały się dzisiaj rano,tak około 6-7 rano jak wróciłam z nocnej zmiany![]()
megrita pisze:Psiamo, we Wrockuw pawilonie gadów jest motylarnia. Piękne są, tylko nie da się tam długo wytrzymać, bardzo gorąco i wilgotno.
A kiciuś wyglądał mniej więcej tak jak w linku:
http://www.national-geographic.pl/foto/ ... rys-467720
Są dwa, drugi leżał pod krzakiem bambusa trochę dalej. Fajnie zrobiony wybieg, część ogrodzenia jest ze szkła, czasem leży tygrys przy samej szybie i gdyby nie szkło, można by podrapać go za uchem (takie moje marzenie - tylko nie wiem czy bym się odważyła)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 911 gości