pixie65 pisze:Wojtek pisze:pixie65 pisze:I jeszcze jedno - jakim płynem nawadniana była/jest Hera?
Bo ma przekroczony poziom chlorków...
Bierzemy to pod uwagę, dostaje PWE - ponoć ma najmniej chlorku sodu z dostępnych płynów.
Ja bym w takiej sytuacji postawiła raczej na ringera BEZ mleczanu.
I ja takoż. Zdecydowanie.
Jest dużo lepszy do stosowania niż PWE w sytuacji, w jakiej jest Hera.
Wg mnie podawanie kroplówek i Duphalyte nie może być powodem niejedzenia.
To, że koteczka nie je - jest czymś spowodowane. Widzę, że na razie szukasz sposobu co zrobić, żeby pobudzić apetyt,
natomiast jest jakiś powód, że nie je sama z siebie. Szukaj dalej.
Patrząc na wyniki krwi - do nerek bym się nie przyczepiała szczególnie, bo wyniki jak na starszego kota są OK.
Choć kreatynina ma tendencję wzrostową.
Ale zarówno kreatynina i mocznik nie są na poziomie, który by pokazywał mocznicę i "zatrucie" organizmu
z etapem, kiedy kot nie je z powodu nerek.
AMYLAZA - wg kilku wetów, z którymi rozmawiałam, to parametr z krwi słabo oceniany jako dobry diagnostycznie.
Ale jest wysoka. Może udało by się zrobić test w kierunku trzustki z "kliszy". Przyznam, że nie czytałam opisu USG,
zaraz się cofnę.