Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2014 16:32 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze:
mir.ka pisze: :ok:

a małż w butach chodzi do pracy :mrgreen:
mój też :ryk:
ale raz już ze mną biegał... ;-)
jutro też planowaliśmy wspólne bieganie, ale właśnie się przekonałam, że mam 37,5 i rośnie, czuję się jak zwłoki, więc bieganie musi poczekać :?



jakiś wirus? :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76357
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 29, 2014 16:40 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

mir.ka pisze:
charm pisze:
mir.ka pisze: :ok:

a małż w butach chodzi do pracy :mrgreen:
mój też :ryk:
ale raz już ze mną biegał... ;-)
jutro też planowaliśmy wspólne bieganie, ale właśnie się przekonałam, że mam 37,5 i rośnie, czuję się jak zwłoki, więc bieganie musi poczekać :?



jakiś wirus? :(
nie wiem, może przemęczenie, itd...
wczoraj się czułam dobrze, rano wstałam z katarem (ale moja mama też, a wczoraj razem biegałyśmy), potem poszłam pobiegać, ale po 15 minutach zaczęłam się tak paskudnie czuć, ledwo machałam nogami, itd, i wróciłam spacerkiem do domu... :roll:

a po powrocie sprzątanie, pranie, itd, ale że nadal paskudnie się czułam, to wzięłam termometr...

ale i tak muszę posprzątać w końcu, dokończyć mycie podłogi, zrobić coś do jedzenia, itd...

może organizm buntuje się za ostatnie kilka tygodni...
ostatnie 6 tygodni to 100 przebiegniętych km, ubytek kilku cm (w pasie ok 5-6), praca po nieco więcej godzin niż standard przewiduje, sporo stresów, za mało snu, itd...

ale jak posprzątam, to zawinę się w koc z kubkiem gorącego cacao, wezmę leki i będę spokojnie pracować...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob mar 29, 2014 17:22 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze:
mir.ka pisze:
charm pisze:
mir.ka pisze: :ok:

a małż w butach chodzi do pracy :mrgreen:
mój też :ryk:
ale raz już ze mną biegał... ;-)
jutro też planowaliśmy wspólne bieganie, ale właśnie się przekonałam, że mam 37,5 i rośnie, czuję się jak zwłoki, więc bieganie musi poczekać :?



jakiś wirus? :(
nie wiem, może przemęczenie, itd...
wczoraj się czułam dobrze, rano wstałam z katarem (ale moja mama też, a wczoraj razem biegałyśmy), potem poszłam pobiegać, ale po 15 minutach zaczęłam się tak paskudnie czuć, ledwo machałam nogami, itd, i wróciłam spacerkiem do domu... :roll:

a po powrocie sprzątanie, pranie, itd, ale że nadal paskudnie się czułam, to wzięłam termometr...

ale i tak muszę posprzątać w końcu, dokończyć mycie podłogi, zrobić coś do jedzenia, itd...

może organizm buntuje się za ostatnie kilka tygodni...
ostatnie 6 tygodni to 100 przebiegniętych km, ubytek kilku cm (w pasie ok 5-6), praca po nieco więcej godzin niż standard przewiduje, sporo stresów, za mało snu, itd...

ale jak posprzątam, to zawinę się w koc z kubkiem gorącego cacao, wezmę leki i będę spokojnie pracować...



i okład z koteczków :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76357
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 29, 2014 20:44 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

podstawowy lek - ten okład :ok: :ok: :ok: :ok:
zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto kwi 01, 2014 15:01 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Miło widzieć Cię na focie, super biegaczka z Ciebie :1luvu:
Tylko nie ma co się tak forsować :wink:
Zdrówka !!! :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto kwi 08, 2014 22:32 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro kwi 09, 2014 5:02 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

wyleczyłam się ;)
i nadal biegam ;)

a dzisiaj/jutro szkolenie w Warszawie... wstałam o 4... jadę....
spaaaaać.... :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro kwi 09, 2014 8:13 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Czyżby IC o 6-tej ? :wink:
Znam ten ból. Wyleciał ten o 7 i jest albo przed 6 albo grubo po 8 czyli nijak nie jestem zdążyć do mojej filii warszawskiej na Wilanowie na standardową porę spotkań.
Albo przed czasem albo po ...
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro kwi 09, 2014 8:23 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

psiama pisze:Czyżby IC o 6-tej ? :wink:
Znam ten ból. Wyleciał ten o 7 i jest albo przed 6 albo grubo po 8 czyli nijak nie jestem zdążyć do mojej filii warszawskiej na Wilanowie na standardową porę spotkań.
Albo przed czasem albo po ...

dokładnie... 5:55, ale dla mnie z 15 minut za późno... o 9:30 zaczynam szkolenie, a dopiero zachodnia....
trudno, chwilę się spóźnię.... ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro kwi 09, 2014 9:40 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

charm pisze:
psiama pisze:Czyżby IC o 6-tej ? :wink:
Znam ten ból. Wyleciał ten o 7 i jest albo przed 6 albo grubo po 8 czyli nijak nie jestem zdążyć do mojej filii warszawskiej na Wilanowie na standardową porę spotkań.
Albo przed czasem albo po ...

dokładnie... 5:55, ale dla mnie z 15 minut za późno... o 9:30 zaczynam szkolenie, a dopiero zachodnia....
trudno, chwilę się spóźnię.... ;)



15 minut poczekają na spóźnialskich :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76357
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 09, 2014 9:46 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Właśnie, kwadrans akademicki :D
Dobry szkoleniowiec uwzględnia takowy.
Miłego szkolenia :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob kwi 19, 2014 14:48 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76357
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob kwi 19, 2014 15:11 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie kwi 20, 2014 5:37 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

Radosnych Świat Zmartwychwstania Panskiego! Serdecznie sciskamy i pozdrawiamy wszystkich
Magda, Zbyszek, Fiona i Fumik
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto kwi 22, 2014 7:36 Re: Beeju, Guree, Kacperek i Natalia - część II - kulinarnie

jakie piękne kocie życzenia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

przepraszam, że zaniedbuję znowu swój wątek, i wszystkie inne wątki też :oops: :oops: :oops:

trochę mi się jeszcze bardziej pokomplikowało zawodowo i czasowo.. i po prostu nie daję rady wszystkiego ogarniać... :(


więc spóźnione, ale najlepsze poświąteczne życzenia ode mnie :oops:
postaram się nadrobić, jak tylko ogarnę... :oops:

robił ktoś eksperymenty ze snem policyklicznym? bo ja dość poważnie rozważam... może wtedy jakoś starczałoby mi czasu, choć z grubsza....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości