Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2014 16:04 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nie napisałam Wam jak było pierwszego dnia w szkole. Otóż Fifi rozpoczął od skandalu. Za nic na świecie nie chciał wejść na salę, w której mieliśmy nabywać wiedzę i umiejętności. No... trochę go rozumiem. Fladry jakieś zawiesili w drzwiach - to jak tu się nie obawiać. I drzwi były ogromniaste - wyglądały tak jakby chciały pożreć małego szczeniaczka. I Balcio gdzieś sobie poszedł... Same przeszkody... Jak wspomniałam wcześniej nie mogłam sobie z nim poradzić. Ale już następnym razem było lepiej. Geniuszem nie będzie, ale jakoś sobie radzimy. I to nie my wywołaliśmy niewielki skandal... hehe 8)
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2014 16:21 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

no, dalej, dalej...
?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 28, 2014 16:50 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

No wlasnie ... (sz)czekamy na ciag dalszy :twisted: :evil:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob mar 29, 2014 0:22 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

No więc tak :P Pan prowadzący upiera się, żeby w czasie, kiedy nie ćwiczymy siedzieć na krzesełkach. Podejrzliwie do tego podchodzę, bo wydaje mi się, że jak stoję mam lepszy punkt "zaparcia". Ale... nie ma wyjścia. Każą siedzieć - siedzimy. Ja czujna, jak ważka - Fifi, który stojąc na tylnych łapach jest co najmniej mojego wzrostu - może mnie powlec z tym krzesełkiem, gdzie tyko zapragnie. Więc z wielką ulgą zobaczyłam Panią od goldenki, wleczoną razem z krzesełkiem :P Nam się udało usiedzieć :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2014 7:14 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

No, widzisz - Fifi nie jest jakimś wybrykiem natury w sensie nieposłuszeństwa :mrgreen: Ale pani od goldenki należy sie współczucie - utrzymała się 'w siodle' ?

Dalej, dalej... :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 01, 2014 21:00 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi, nie przerywaj co chwila...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 01, 2014 23:28 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Megana pisze:Nemi, nie przerywaj co chwila...


Nie byłam w stanie pisać ... Balto zachorował, z powodu zbierania funduszy dla zwierzaków z Wielgowa, zostałam oskarżona o defraudację ... z powodu kontroli, jest wielka możliwość, że zostanę bez pracy... nie - żeby wypadły źle, ale dlatego, że niektórzy poczuli się zaniedbani ...

Fifi jest bardzo dobrym psem... jak to rodzinie wielodzietnej, trudno jest odrobić lekcje :P Ale Fifi potrafi to ukryć :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2014 6:10 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Mam nadzieję, że wszystko się u Was ułoży :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 02, 2014 7:13 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemisiu! Jesteśmy, żeby Cię przytulać i przytulac Baltka. Jak on?
Inne sprawy się ułożą, wyjaśnią... Tylko, że do tego czasu czasem trudno się pozbierać, a 'osad' pozostaje na dłużej.
Jedynie ludziom, którzy tyle robią takie rzeczy się zdarzają - średnie pocieszenie, ale prawdziwe.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 02, 2014 10:31 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Dziewczyny - dziękuję ! Super, że jesteście :1luvu:

Z Balciem już wszystko w porządku, ale napędził nam stracha :strach: Sama nie wiem... może przesadzam, ale naprawdę się obawiałam najgorszego. Opiszę wieczorkiem.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2014 21:10 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Mamy już wieczorek.
Nie, żebym była namolna.
Co do rozmaitych oskarżeń, to zadziwiająco łatwo podpaść rozmaitym inkwizytorom, oceniającym z kanapy. :|

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 02, 2014 23:46 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

No, wieczorek to jest jak się z Małym poodrabia lekcje i jeżami skończy :P Choć dziś mi tylko starczyło czasu na jeże, a Fifi został zaniedbany. Trudno, będzie burakiem, bez wykształcenia.

Masz rację Megana. I przychodzi człowiekowi taka myśl do głowy, że przecież lepiej jest nic nie robić i się nie narażać... i że trzeba być chyba niespełna rozumu, żeby nie dość, że się narobić, to jeszcze zostać skrytykowanym :| Człowiek pochodził by sobie na spacery, posiedział na resztkach ( całkiem nowej !) kanapy. TV by człowiek sobie co prawda nie obejrzał, bo najpierw się antena przestawiła i TV nie odbierał, a później TV się uparła, że może zaproponować tylko droższy abonament - więc M rozwiązał umowę. Więc oficjalnie i na piśmie jesteśmy wolni od telewizyjnego uzależnienia :P

Akcja z Balciem rozpoczęła się mniej więcej wtedy, kiedy maluch poszedł do szkoły. Najpierw dostał rozwolnienia. Dostał leki i się poprawiło. Później okulał na przednią łapę. Pomyśleliśmy, że kiedy się z małym ganiali po ogródku, pewnie wpadł w jakiś dół, który mały uprzednio wykopał. Dołów oczywiście nie mamy czasu zakopać :| Wet stwierdził, że łapa nie złamana - dał lek. Poprawiło się. Ale żeby nie było tak dobrze - rozwolnienie wróciło ze zwielokrotnioną siłą i pojawieniem się krwi. I to w całkiem sporej ilości, jak na mój gust. Z powrotem dostał lek na biegunkę... ale poprawy nie było. Przestał jeść, pić... słabł w oczach. W międzyczasie rzucił mi się w oczy wątek kota, który miał kłopoty gastryczne i wet powiedział, że przy zatruciu nie podaje się antybiotyku (Balto dostawał chemioterapeutyk), żeby dodatkowo nie obciążać żołądka. Więc pomyśleliśmy sobie - skoro nie ma poprawy, nie dajemy tego leku. Daliśmy lek, który Balcio dostawał, jak poprzednio się leczył, z probiotykiem i dużą ilością siemienia lnianego. Zadziałało :P Zaczął jeść i je nawet więcej i chętniej niż przed chorobą.

M mówi, że może to reakcja na szkołę malucha. Myślał, że kiedy my będziemy na zajęciach, powłóczą się z Balciem po okolicy .. ale Balcio nie chce. Siedzi w samochodzie i czeka. Pomyślałam sobie, że to niemożliwe... ale może coś w tym jest. Może w stresie wydzielają się kwasy żołądkowe i atakują, powodując te wszystkie objawy. Sama nie wiem... ale faktem jest, że bardzo się zmienił od kiedy Fifi poszedł do szkoły. Chyba to przetestujemy zamieniając psy 8)
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 03, 2014 6:54 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

To przetestowanie psów wydaje się być bardzo sensowne. Ale szkoda, że Balto nie chce tych spacerków - takie zajęcie się nim przez jednego człowiek , tylko nim, powinno być równie sensowne.
Może on chciałby razem po prostu? Nie dałoby się ich obu do tej szkoły? Jeśli jest wrażliwy i przywiązany to może kumać, że tamtemu się jakieś rozrywki funduje... :mrgreen:

Jeśli się nie podtruł niczym to też bardzo prawdopodobny stres. Zresztą jak przy każdej chorobie. Ludzkiej takoż. Żołądek bardzo szybko reaguje na takie sytuacje, jak i jelita i cała reszta.

A z tymi oskarżeniami...Nie koniecznie bym się upierała, że z kanapy one padają - ktoś może też dużo robić, ale czuje się niedoceniony, sfrustrowany, że komuś dobrze idzie, a jego nie chwalą - ale tak czy tak są to głupie reakcje. A jak się ktoś chce przyczepić albo lubi oceniać , to na każdego znajdzie 'haka', na tego co nic nie robi, też - że nic nie robi, że np. ma za mało kotów, a dużo czasu,że siedzi, a mógłby latać i dokarmiać, albo coś podobne :? To tylko kwestia trafienia na 'odpowiednich' ludzi, a że jest ich pełno, to i potknąć się łatwo.
Trzeba sie uodpornić, bo można jak Balto biegunką zapłacić.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 03, 2014 6:55 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

A jak wyglądają lekcje Fifka? Robisz dokumentacje zdjeciową, którą radośnie udostępnisz ? :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25805
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw kwi 03, 2014 8:10 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

Nemi skąd wiesz, że Fiffi nie opowiada Baltusiowi jakie mu tortury serwują w szkole i biedak się przejął, siedzi w samochodzie i czeka na ewentualną odsiecz :twisted:

Mój rezydent Bazyl ma 14 lat, był kotem eliminującym inne koty ;) Kiedyś zasłabł w nocy. Inny tymczas, z którym się nie za bardzo lubili ;) , leżał obok niego całą noc i mruczał. Żartowałam, że jak Kaszpirowski wysyłał mu leczniczą energię i o 6 rano Zander zostawił Bazyla, a ten wyzdrowiał. Potem trafiło do nas kocie nieszczęście, Merlin. Małego tymczasa Bazyl tłukł niemiłosiernie, a potem kocurek zaczął chorować i tak choruje do dziś. Rezydent podchodził i wąchał. Wąchał też martwego Merlina, którego 40 minutowa reanimacja ożywiła. Za każdym razem, gdy Merlin miał kolejne "coś" : zatrucie robalami, zapalenie płuc, oskrzela, zapalenie pęcherza, wstrząs anafilaktyczny po użądleniu osy, gorączkę i nie wiem co jeszcze- rezydent się przejmował. Po powrocie od weta sprawdzał transporter. Potem robił wywiad, gdzie Merlin był i patrzył na mnie z wyrzutem. Podejrzewam, że Merlin w swoich opowieściach koloryzował.
Po śmierci szynszylki , z którą Bazyl się zaprzyjaźnił popadł w stan depresji. Chodził po mieszkaniu i miauczał, nawoływał, ocierał się o klatkę.... masakra.

Może jednak pokaż Baltusiowi, że tam się nic złego nie dzieje :)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości