Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

[MB&Ofelia]

Piwo

Mogę być Twoją osoba towarzysząca na Cyprze?

Też chcę

Niestety, osób towarzyszących niet . Lista gości mocno okrojona - pewnie ze względu na koszty.
Nie jesteśmy zachwyceni, fajniej byłoby spotkać się z całą rodziną, w końcu z niektórymi człowiek widuje się tylko raz na parę lat na uroczystościach rodzinnych. Ale mój kuzyn to taki trochę dzikus, jego narzeczona też, chyba nawet bardziej. Wogóle to dziwna z nich para.

[MB&Ofelia]

A mi się marzy wyprawa do Portugalii. Pieszo. Nijak inaczej.

Oglądałam kiedyś film. Kilka osób, przypadkowo dobranych, szło na pieszo do Santiago de Compostella. Taka niezorganizowana, prywatna pielgrzymka. Fajna rzecz, na takie coś mogłabym mieć ochotę. A Hiszpania czy Portugalia - wsio rawno.

[MB&Ofelia]

Przypomniało mi się, że moje pannice miały dzisiaj gościa. Kot sąsiadów (tych z mojej klatki, dwa piętra niżej) przyszedł w odwiedziny pod moje drzwi (sąsiedzi czasami puszczają go na klatkę). Jak wróciłam po pracy i wchodziłam do domu, Mała Czarna wyszła i stanęła ze dwa metry od "intruza" z ogonem jak szczota. Ofelia chyba go nawet nie zauważyła - albo go totalnie olała.
Bliższych kontaktów na szczęście nie było. Zagoniłam pannice do domu, zanim doszło do łapoczynów.

[Ewa L.]

Cześć Dziewczyny!
Już jutro piąteczek

[MB&Ofelia]

Taaa, jutro piateczek. Ale jeszcze trzeba przeżyć dziś
A mi się chce spać!!!

Mam ochotę zaszyć się gdzieś w archiwum i uciąć sobie półgodzinną drzemkę. Ale nie ma żadnego kocyka, materaca, leżanki, no nic

[Ewa L.]

Taaa, jutro piateczek. Ale jeszcze trzeba przeżyć dziś
A mi się chce spać!!!

Mam ochotę zaszyć się gdzieś w archiwum i uciąć sobie półgodzinną drzemkę. Ale nie ma żadnego kocyka, materaca, leżanki, no nic

Ale dziś do końca bliżej niż dalej. Jeszcze jutro i luz.
Masz rację mnie też muli i chce mi się spać. Myślę że przez skoki ciśnienia i pogodę. U nas co rusz się chmurzy by za chwilę wyjść słońce.

[MB&Ofelia]

Ja ostatnio niestety źle śpię. Przede wszystkim przez nerwy. Kurka, jak pojawi się etat, na który czekam, to migusiem zmieniam robotę i przez tydzień piję z radości! Oby się tylko ten etat wreszcie pojawił...

[barbarados]

To trzymam kciuki
Ja mam odwrotnie . Jak usnę , to sie nie mogę obudzić

[MaryLux]

Ja kiedyś rozmawiałam z dwiema osobami, które szły do Santiago. Ale jedna ruszała z granicy francusko-hiszpańskiej, druga z południa Portugalii. A mi by się marzyło przedreptanie z Wrocławia.

[faxcooks]

Ceś Corna, Ceś Ofeljaaa

[barbarados]

[MaryLux]

mra mre mri mro mru?

[MB&Ofelia]

Jezdeśmy.
W łykęda byłyśmy zajmnięte bałkonowaniem. Grzałyśmy futerka na słoneczku i pomogałyśmy Dużej w ogródkowaniu. A ona się nerwiła, że jej sałata wykupujemy.
Wczoraj polowaliśmy na bzykacza. Mała Ciorna go amciała. Dałam jej, niech się gapcia cieszy.
A Duża dzisiaj polazła na spacer, paczać latacze. Okropecznie długo jej nie było. Teraz przylazła i marudzi, że jej łapcie z dupinki wyłażą. Gupoty gada, paczałam, nigdzie nie wyłażą ino leżą płackiem.
Książniczka Ofelja relacjonowująca

Polazłam sobie na piechotę z Koszalinia do Jamna i z powrotem. Dwie godziny w jedną, dwie godziny w drugą. jak mnie kopyta bolą! A siusiu mi się chciało tak że myślałam że nie dojdę do domu!
Widziałam chyba trzmielojada i dużo pospolitych ptaszków. Bez sensacji.

[shira3]

Tak lubisz podglądać ptaki? A niedaleko nas jest siedlisko orła bielika

[MB&Ofelia]

Kooocham ptaszki! Jestrem ornitolożką amatorką
Ale dzisiaj troszkę przesadziłam. Zlazłam kawał drogi, nogi bolą jak diabli, a ptaszki nie dopisały. To znaczy było trochę ptasiego drobiazgu, ale bez sensacji. Liczyłam na więcej. Jakieś przelotne gęsi czy kaczki...
Trafił się jeden chyba mysikrólik (mógł to być zniczek, ale za szybko zwiał, nim się dobrze przyjrzałam), jakieś szczygiełki, dzwońce, potrzeszcze, skowronki itp. Kilka przelotnych kluczy ptasich, ale czort wie co, mam za słabą lornetkę żeby rozpoznać ptaszyska w locie, w kluczu. No i jakieś perkozowate na Jamnie, też za daleko, niestety.