OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 26, 2014 19:09 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Biedny pingwin :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 26, 2014 19:34 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Witam ponownie wieczorkiem,
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tak chętnie pomagali mi przy adopcji Gucika : p.Asi, p.Ewie, p.Darkowi za transport i jego żonie za łączność w trakcie jazdy.
Pani Asiu, Gucik już się wyciszył, emocje opadły, dopiero teraz to widzę jaki wcześniej był podekscytowany i być może zaniepokojony, chociaż towarzyski.
Na Gucika nie ma określenia jednym słowem, to jest po prostu Gucio Guciowy.
Balkon gotowy, moskitiery też. Gucik ostrożny z wychodzeniem na balkon na razie - ptaki krzyczą, psy w ogródkach czasem hałasują, a jednego mamy sąsiada pieska na balkonie po skosie piętro niżej, więc się widzą ale udają, że nie :-) Musi się oswoić z nowym miejscem i przestrzenią. Póki co to ja przesiaduję na tym balkonie korzystając ze słoneczka i podziwiając jak nam pięknie to osiatkowanie wyszło :D
Gucik rano zagruchał ! Wprawdzie raz i skromnie, ale to było gruchnięcie!
Do jedzonka zagruchał, nie do mnie :wink:
Mam nadzieję, że mu u nas dobrze, bo nam z nim bardzo!
Beata

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 26, 2014 19:36 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Co z Pikusiem? Jak dzisiaj poszło?

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 26, 2014 20:01 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

bb0702 pisze:Co z Pikusiem? Jak dzisiaj poszło?

Pikuś ledwo przeżył jazdę i wizytę. Straszny strachulec. Dostał steryd i Convenię i za 2 tygodnie jesteśmy umówieni na zabieg sanacji.

Najlepsiejszy był Janusz co mało mnie nie ubił za tą dentystyczną decyzję. Kocha Pikusia i wie jak on przeżywa każdy wypad z domu. Strasznie płakał, ubrudził się, zestresował się okrutnie. Ale trzeba coś z tą paszczęką zrobić. Jednak najlepszą metodą leczenia wg TZ-ta jest...chowanie głowy w piasek i udawanie, że problemu nie ma.

Cieszę się, że Gucik powoli uspokaja się. Każda zmiana jest stresująca a dostanie ludzi na własność :wink: bez gwiazdki to już mega wielkie wydarzenie dla kota.

Miałam telefon o Myszkę. Pani ma 79 lat , jest niezborna ruchowo ale koniecznie chce młodego kota. Karolina w leciwym wieku 2 wiosenek jest za stara. Pani doczytała, i owszem, że Mynia nie powinna być jedynakiem ale ma 79 lat i jej ... jakieś ulgi należą się :mrgreen: Co nie :?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 26, 2014 21:01 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

MalgWroclaw pisze:Biedny pingwin :(

Małgoś ja też się strasznie o niego martwię. Tak się spieszył, tak pędził z zadartym ogonkiem ścieszony ,że miska pełna będzie. Już kilka razy siedział któryś na skrzyżowaniu i gapił się czy idę. Nie rozpoznałam który to, bo to dziki straszne. Oczami wyobraźni już widziałam placek na drodze. Nie przyszedł jednak na jedzenie tylko siedział za płotem. Jak chciałam się przegramolić po batmańsku :wink: przez płot, to zwiał. Nie upierałam się w śledzeniu bo tam jest podwórko z ostrymi psami i diabli wiedzą czy by nie ruszył w ich stronę.
Ech, oby dobrze było.
Rano jak jest pusto to auta robią sobie skróty przez tą wąską uliczkę.Na pełnym gazie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 26, 2014 23:52 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Asia, myślę o poranku i pingwinku. Oby przyszedł
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 27, 2014 5:49 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

MalgWroclaw pisze:Asia, myślę o poranku i pingwinku. Oby przyszedł

Przyszedł. Była cała trójka głodna i radośnie na mnie czekająca. Tak myślałam dziś idąc do nich, że tak rano nie ma tutaj ruchu a jedno jedyne auto przejechało na tyle tygodni wczesnego łażenia i akuratnie kota trafiło.
Źle się czułam, spać nie mogłam i poszłam wcześniej. Pod blokiem już czekały "osobiste" koty jednej z karmicielek. Jedna kocica źle wygląda. Schudła. Od lat przychodzą regularnie na jedzenie.
Janusz się wścieka ,że całą okolicą osobistą karmię ale wiem ,że one nie dostają jedzenia tyle ile potrzebują. Pewnie działa prawo myślenia typu: oszczędzę sobie na misce bo i tak kotom dadzą. Głupich nie sieją. :twisted:

Drops rządzi. Już lepiej wygląda. Kura obrasta w piórka. Odkrył hamaczki na kaloryferach i cięgiem się na nich wyleguje podejmując próby upchania grubego doopska. Aż nitki trzeszczą.

Stałam dziś przed Figurką i patrzyłam się na światełka jakie oświetlały lekki mrok mnie otaczający. Naszej Małgosi vip, odszedł Wojtek, kot ukochany. Dzieciuch jeszcze. Ileż tych naszych kocich dzieci zawędrowało do Nieba zostawiając w nas ból. Wojtuś nie jest tam sam. Żuk drużynę najlepszą sobie sprawia. Aż strach pomyśleć jakie tam w chmurach demolki odchodzą.
Ale nas tutaj na ziemi i tak serce boli a dusza płacze z tęsknoty.
Ostatnio edytowano Czw mar 27, 2014 5:53 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 27, 2014 5:52 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

:ok: Pingwinkowe jedno z głowy że żyje .
Jakieś nie nażarte są te dokarmiane ,u Ciebie też?

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw mar 27, 2014 5:54 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

iwona66 pisze::ok: Pingwinkowe jedno z głowy że żyje .
Jakieś nie nażarte są te dokarmiane ,u Ciebie też?

Dużo jedzą. Bardzo dużo.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 27, 2014 6:58 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Uff. Kamień z serca. Wiem, jak się chodzi, kiedy kot nie przychodzi, a tym bardziej ciężko, jak widziałaś, co się stało.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 27, 2014 8:34 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Fajnie, że pingwin wrócił :lol:
A ja bym chętnie poczytała o Guciu, jakieś zdjęcia też bym pooglądała.To już stalowowolski kot, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56185
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 27, 2014 10:56 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ewar pisze:Fajnie, że pingwin wrócił :lol:
A ja bym chętnie poczytała o Guciu, jakieś zdjęcia też bym pooglądała.To już stalowowolski kot, prawda?

Guciowy domek musi się na pewno ogarnąć :wink: i ułożyć dzionek wedle kota . Wiele się dzieje u nich i wiele muszą czasu sobie poświęcać. Powolutku pogadać, potulić, po najadać... :wink:

No właśnie , jedzenie.
Nasz super głodny kot Karolina został zastany na blacie z mordką w garze. Szerokie tyły blokowały dojście innym zainteresowanym. Moja wina, przykrywki nie przykleiłam. :? Na moje 8O co ty Karolisia uniosła pyś wysmarowany utłuczonymi ziemniakami z wczorajszego obiadku. Przełkła bez ociągania i wymownie głodnym wzrokiem skarciła mnie za przerywkę w zajęciu. Po czym znów zanurkowała w głębinach kartoflanych. Zajrzałam. Dziś nie będzie odsmażanych ziemniaczków dla mnie :cry: . Chyba nie tylko Karolina ratowała pusty brzuch.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 27, 2014 11:24 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ASK@ - podziwiam Wasze koty, przede wszystkim jak Wam w gary zaglądają. Ja swojej Pusi najlepsze żarełko podkładam pod nos a ona odkręca się i ucieka. Ona tylko suche i wodę pije, też bardzo mało je. Ale po 3 latach przybrała u mnie bo ważyła 3,35 a teraz 3,80 kg. Dogadzam jej kupuję tą karmę, którą lubi i urozmaicam jej jedzonko. Kiedyś chciała zwykłego herbatnika to jej dałam , kiedyś kawałeczek szynki też zjadła. Ale to "kiedyś" bardzo rzadko występuje.
Cieszę się, że Gucio trafił do tak fajnego domku. Dobrze, że już się oswoił trochę i ma tak dobrych Dużych. Osiatkowany balkon więc Gucio nigdy nie wypadnie. Moje mają osiatkowane okno w kuchni oraz balkonowe i tylko tam zażywają trochę świeżego powietrza. Oby inne Wasze kotki też tak dobrze trafiły. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Czw mar 27, 2014 12:16 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Karolina to tymczaska. Ona dla jedzenia to pałeczkami nauczyła by się posługiwać. Jest taką kulotką ,że za kulę do kręgli by się nadawała.

Nasze koty czekają właśnie na takie domy. Nic na szybko się w adopcjach nie dzieje. Nie może. A nawet jak jest bystro jak w przypadku Saszki, to "procedury" są zachowane :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 27, 2014 12:59 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

A ja bym chętnie poczytała o Guciu, jakieś zdjęcia też bym pooglądała.To już stalowowolski kot, prawda?[/quote]
Guciowy domek musi się na pewno ogarnąć :wink: i ułożyć dzionek wedle kota . Wiele się dzieje u nich i wiele muszą czasu sobie poświęcać. Powolutku pogadać, potulić, po najadać... :wink:


Święte słowa :-) Guciowy domek obiecuje sie poprawić i pisac więcej, ale naprawdę musi sie ogarnąć, tym bardziej, że ma do skończenia
trzy bilanse i trzy CIT-y na poniedziałek :!:
Od kwietnia już będzie spokojnie.

P.Ewo, a ja zapraszam ! Leje, ale balkon można zwiedzać :-) I z Gucikiem sie przywitać. Tylko na bałagan nie wolno patrzeć :-)

Gucik miewa się dobrze, leniuchuje ale i wariuje z ping-pongiem oraz z prymitywną wędką, którą mu zrobiłam.
Jak on patrzy w oczy, jak się przymila :-) Jaki jest cudny! Bardzo jednak uważa czy wszystko robi ok, sprawdza wzrokiem czy mu pozwalamy na coś co robi. Umie się zachować ! Tylko o jedzenie nie pyta, ani wzrokiem ani głosem , tylko bierze bez pytania albo żebrze :-)) Grucha przy misce :-)
Podgryza mi ręce, najpierw sie trochę bałam, ale teraz widzę, że podgryza delikatnie, na pewno nie z całą swoją mocą, więc to chyba zabawa i może jakaś szczególna forma pieszczoty wg niego, bo tylko mnie tak podgryza.
Najbardziej lubi być głaskany po dziobu, nosku, oczkach zmrużonych :-)

Beata

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości