OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 16, 2014 19:13 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Spróbuj może "zeskrobać" trochę widelcem i dodać do tego ciutkę wrzątku - będzie "łatwiejsza" konsystencja i lepszy zapach więc może załapią :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie mar 16, 2014 19:24 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Wiele kotów nie akceptuje mielonki, niestety - bo najlepsze mokre są w mielonce :roll: jak chcesz stopniowo na coś lepszego, to spróbuj z Bozitą - mniej więcej podobna jakość, co Carny, podobna cena, ale konsystencja o niebo lepsza.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie mar 16, 2014 19:31 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Alienor pisze:Spróbuj może "zeskrobać" trochę widelcem i dodać do tego ciutkę wrzątku - będzie "łatwiejsza" konsystencja i lepszy zapach więc może załapią :ok:

Tak jak pisze Marzenka. Dolewam wody deczko do michy i robię lekką brejkę. Można także mieszać badziewie z Animondą. Trochę wh a trochę puszki. Stopniowo zwiększając proporcję. Nie dawaj psom, szkoda. Smaki kotom się zmieniają. Jak nie dziś to "jutro" zjedzą.

Gutek wlazł Januszowi na kolana dopraszając się głaskania. A dziś Tamince łepek wylizał jak TZ na kolanach leżała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 17, 2014 6:59 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Dziękuję,zaraz ruszam pomieszać z wrzątkiem,bo towarzystwo najwyraźniej głodne- sądząc po dźwiękach wypowiadanych :-)

Atusia77

 
Posty: 63
Od: Pt gru 06, 2013 10:37
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon mar 17, 2014 8:43 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Całą noc lało. Szurało po oknach wiercąc w głowie tuneliki i przetoki. Jak ja nie lubię takiej pogody. Dobra jest na cerę co prawda. Taka suchawą jak u mnie. Ale trudno facjatę wystawiać na podmuchy wiatru i sieczenie kropli. Oj, porysowałabym sobie ja karoserię ,uchybiając mocno urodzie. Wystarczy co prawda tego co idąc do kotów się obalsamuję. Tak dokładnie się umoczyłam przez te kilka dni ,że paletko kocie przeciekało jak u topielicy.
Oczywiście , mając tak sily wiater mamy znów problemy z piecykiem. Akuratnie musi gasnąć jak pióra na głowinie się myje lub namydlanie chce się z ciałka spłukać. Siedzi potem taki omydlony delikwent i czeka (klnąc sobie melodyjnie w kabinie) aż armia zbawienia odpali piecyk. A czasem to trwa.
Kotów mało dziś było. Głodomory przyszły. Reszta nie musiała się wysilać bo ja przelazłam do nich. Kocica nadal nie dostała tabletki. Szlag.,
Tami sie fluczy. Tuli sie do nas. Śpi na nas. To objaw lekko złego samopoczucia. Lekkiego , bo nie zaprzestała w gary się włamywać. Jak jest padnięta to jej nie w głowie takie ekscesy.
Włączyłam jej Braunol. Zobaczymy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 17, 2014 10:13 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Asu, wielkie kciuki za Was :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 17, 2014 11:44 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

:ok: :ok: :ok: za zdrowie i domy :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 18, 2014 6:32 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Do mnie przyszła dziś kotka, której nie było trzydzieści pięć dni i strasznie się o Nią martwiłam, bo nie ma tzw. "naturalnego" powodu, żeby nie przychodziła - jest wysterylizowana. Żyje, na szczęście.

A tu - a propos koszmarów kociary, przerażonej, że kot ucieknie z zamknięcia (np. po sterylce, i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej)

http://www.youtube.com/watch?v=J1wS8z3R62Q
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 18, 2014 13:18 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Nasz Pikuś pokazał się po 3 miesiącach na karmieniu.
Pikusia zapisałam do dentysty. Najwyższy czas z paszczeką mu zrobić porządek. Czujemy się oboje winni ,że zdrowotne odloty naszych tymczasów pozbawiły nas szans na zajęcie się nim. Wszystkiego brak. To nie jest w porządku nawet jeśli on doskonale daje sobie radę. Już się boję jak zniesie drogę i zabiegi. Muszę wziąć wolne bo Janusz z nim sam nie pojedzie.

Załamałam się i to totalnie. Dziś szłam na późniejszą godzinę do pracy. Poszłam choć mi się strasznie nie chciało do baraku. Widok smetnej ,pustej miski prześladował mnie ostatnio. Tam żywią się i inne koty. :cry: W baraku leżało coś burawo-rudego. Trudno było spojrzeć bo ciemnica. Uciekało aż kurz się unosił. Spod baraku spierniczyło srebrno-białe. A przecież i pingwin przychodzi. Muszę znów zorganizować jakieś skrzynki, polarki i włożyć do środka baraku. Stały już tam kiedyś skrzynki po owocach zapełnione starymi kocami i bluzami polarowymi. Ale ktoś wraz z meblami wyciepał wszystko. Śladu nie ma.
Kotłowniane znów nie przychodzą. Stan dewastacji baraku i kotłownianych salonów świadczy o tym ,że ktoś tam baraszkuje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 18, 2014 20:47 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

ASK@ pisze:Załamałam się i to totalnie. Dziś szłam na późniejszą godzinę do pracy. Poszłam choć mi się strasznie nie chciało do baraku. Widok smetnej ,pustej miski prześladował mnie ostatnio. Tam żywią się i inne koty. :cry: W baraku leżało coś burawo-rudego.

Uff, nie rób takich wstepów, aż mi serce zamarło. Myślałam, że jakieś zwłoki znalazłaś...
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro mar 19, 2014 8:23 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Fakt, Anka można było tak pomyśleć. Straszyć nie chciałam.
Dziś też tam podyrdałam wyliczając czasowo ,że się wyrobię. Poszłam dlatego,że to stalowe z białym coś kręciło się pod naszymi oknami. Zatrzymywało się na kicianie ale widząc ruch w swoją stronę dawało nogę. Mam jakieś dziwne przeczucie ,że to jednak nowy kot się pałęta. Czysty jeszcze jest i nie chudy .Pożyjemy jednak i zobaczymy co wyniknie. Dankę uprzedziłam ,że takowe cosik jest.
Jako głóna śledcza kocińska :mrgreen: jakoś tak pałętanie się nóki sztuki pod oknami skojarzyłam z opuszczonym dopiero co mieszkaniem i wystawionymi meblami na śmietnik.

U nas życie płynie bez większych zmian. Koty są. Rozmowy o adopcji też są. Lepsze lub gorsze. Różnie bywa.

Dziś lekki wnerw mnie wziął. Zakupiłam sobie ci ja bułeczkę słodką na śniadanie. Ot, taki smak mnie dopadł. Ze serem. Herbatka zaparzona. Bułeczka wyjęta i... Cholerka jasna. Pełno w niej rodzynek, które nie raczyły były wyleźć na wierzch bym je zobaczyłą na czas. Pełno też jakiś zielonych i pomarańczowych akcentów. Jak wszem wiadomo takich rzeczy nie jadam. Znaczy sie akcentów. Nie i już.
Jednak syczący wąż sknerstwa nie pozwala mi wyciepać tej buły ptaszyskom co już obsiadły balustradę w pracy. Jak ten żywieniowy Kopciuszek przesiewam każdy kęs paluszkami już lekko ucukrzonymi by wydobyć te paskudy z pieczywka. Ale i tak co i rusz mi się na ząb nawinie jakaś cholera. Zmordowałam wreszcie to to. Na talerzyku mam kopczyk tego coś co wpakowano w bułę. Ptaki dostaną, trudno. Paluszki lepkie domyję ale nigdy więcej takiego keksa nie chcę. Weź sobie złam raz na jakiś czas zasady nie jedzenia słodkich buł, to kara spotka zasłużona. :twisted:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 19, 2014 12:56 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Dobra, jak zwykle rzucę apel meldowania się. Bo ciszu u mnie okrutna. Czyżby opis zmarnowanej bułeczki was tak powalił?

Czy mam peplać nadal jak to blondynka o sprawach różnych? Mało istotnych?

Popeplam o RC dla kastratów co naszym podopiecznym sprawiała Ciocia Iwonka66. Po pozbyciu się dzieciuchów paczka została komisyjnie otwarta. Komisja była liczna i o głodnych paszczękach. Paszczęki rąbią chrupki .Paszczęki nawet za bardzo chyba chrupiszczy nie gryzą tylko jak jamochłony pochłaniają każdą ilość co w miskach jest. Coś ty Ciociu do nich nasypała,że tak im smakuje? Dropsik ,Karolina Kulotka i Gutek, Żwirek ... to mają motorki w środku by przemiał był szybki. Nawet kosza gdzie schowana jest paczka (prawie już pożarta) nie mogę ruszyć bo one myślą ,że kolejna dokładka im się należy. Schowana być musi bo pożrą i paczkę z opakowaniem. Serdecznie dziękuję w imieniu jamochłonów za te delicje.

Mogę popitolić o gałązce co mi prawie oka wydłubała jak do pingwinów szłam. Miałam gałązkę zrugać :mrgreen: ale zachwyt mnie powstrzymał. Gałązka miała już piękne zielone listki wypuszczone.Nieśmiałe jeszcze ale już widoczne w delikatnym świetle poranka. Ja, zalatana z garami, śmiałam ją ominąć bez należnego zachwytu. To mi po oczach przejechała. Dzięki niej zauważyłam,że forsycja żółci się także. Pięknie wygląda golizna badyli upstrzona żółtymi kleksami. To taki wesoły kolorystycznie krzak.

Popeplam o rannej ciemnicy ,którą rozwesela gdzieś w oddali świergot ptaków. Idę i słucham. Jest tak nieprzyzwoicie radosny ,że czasem miałby ochotę człek szyszkami zbombardować drzewa ze śpiewakami. A to się drze na dziób cały jak doooooobrze wstaaaać skoooro świiiiiiit...

O nowej bluzeczce za 2 złote już nie popitolę. Ale fajna jest. taka...popitlona :twisted:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 19, 2014 13:27 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

nie iwem czy o taki meldunek chodzi ?... 8) :D
ale się melduję

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro mar 19, 2014 14:40 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

asia2 pisze:nie iwem czy o taki meldunek chodzi ?... 8) :D
ale się melduję

A dziękuję :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 19, 2014 14:44 Re: OTW11-F:14/16.Co nam przyszłość przyniesie?

Asiu - jesteśmy, zaglądamy, czytamy - ino czasem tak jakoś trudno się zmusić do uderzenia w klawisze i napisaniu paru słów :oops: . Szaro, buro, ponuro, wietrznie i deszczowo jest tutaj i rozum przysypia ukołysany pięknym zapachem herbatki...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości