Królowa Sasza i król Forest.

z Forestem nie jest dobrze... co prawda tarczyca się super unormowała ale mocznik i kreatynina są dużo powyżej norm...co jak pewnie wszystkie ciocie wiedzą oznacza problem z nerkami...
...Doktor Ania zapodała dziś antybiotyk, kroplówkę i lek przeciw mdłościom i czekamy... jutro znowu pojedziemy...
...Forest na razie sobie śpi... o jedzeniu na razie nie ma mowy... :cry:

Kciuki i moc pozytywnych myśli przesyłam dla Foresta :ok:

Ja też trzymam kciuki..

Zapytaj weta, czy można Forestowi podać peritol w syropie..
moje nerkowe kociaste całkiem ładnie zaczynały po tym jeść..

ojej....nerki?
a on wcześniej miał problem z nerkami? bo mi się wydawało nie wiedzieć czemu, że z trzustką...
oby szybko doszedł do siebie :ok:

Annaa pisze:Kciuki i moc pozytywnych myśli przesyłam dla Foresta

Dziękujemy przydadzą się

aamms pisze:Ja też trzymam kciuki..

Zapytaj weta, czy można Forestowi podać peritol w syropie..
moje nerkowe kociaste całkiem ładnie zaczynały po tym jeść..

aamms dzięki za radę, oczywiście dziś zapytam bo Forest nadal nic nie zjadł, jedyne co się zmieniło to to że pije...

magdaradek pisze:ojej....nerki?
a on wcześniej miał problem z nerkami? bo mi się wydawało nie wiedzieć czemu, że z trzustką...
oby szybko doszedł do siebie

magdaradek no właśnie nerki :cry:

... na początku miał podejrzenie trzustki potem okazało się że to tarczyca ale nerki były w porządku... ponieważ od jakiegoś czasu zdarzało mu się wymiotować (byłam pewno że to kłaki...) i był osowiały w piątek zgodnie z Panią Doktor zrobiliśmy na wszelki wypadek oprócz tarczycy podstawowe badania krwi... przez weekend jego stan się tak bardzo pogorszył że aż jestem w szoku a wczoraj w badaniach wyszły nerki...

a ja widziałam wczoraj Foresta!
jest boski i myślę, że z pomocą Ań wyjdzie z tego
trzymam kciuki!
... mry!

Ojej,
dopiero teraz czytam
ogromne kciuki!!!
:ok:

Czy bardzo wysokie te wyniki?

Mocznik: 136 mg/dl
Kreatynina: 2,19 mg/dl

Forest je, popija, nie chodzi cały czas sobie leży, bardzo się ślini, w pysiu nie za wesoło. Jest bardzo słabiutki, miauczeć nie ma siły...
Po poniedziałkowej kroplówce było jakby lepiej, po wczorajszej znowu gorzej.

nadal trzymam kciuki!
... mry!

na wynikach nic a nic się nie znam........

kotku proszę zbieraj siły!!! :ok:

wyniki podwyższone, ale nie jakoś tragicznie (kreatynina norma górna 1,8, a mocznik 70)

Mocznik i kreatynina to parametry nerkowe. Podwyższone oznaczają problemy z układem moczowym. Wyniki trochę podwyższone to jeszcze nie dowód choroby nerek, ale jest to ostrzeżenie. W morfologii podwyższony poziom WBC towarzyszy infekcjom, także dróg moczowych

to cytat stąd i więcej informacji- viewtopic.php?f=36&t=158590

a co się dzieje w pyszczku?

Foreściku :ok:

Zaglądam od rana.. i czekam niecierpliwie na wieści o Foreście..

Oj,oj a co to za chorowanie? Pytał się kot? Ktoś dał zgodę?
Całe mnóstwo :ok:

i ciepłych myśli posyłam i zdrówka życzę z całego serducha!

No właśnie nie taki był plan i nie tak miało być...

... no ale Pani Doktor Ania M. postawiła mnie dziś do pionu :oops:

, bo ryczeniem to mu wcale nie pomogę.
Dziś były obie Panie Doktor, wspólnymi siłami w końcu wbiły się Forkowi w żyłę bo jak na Pułkownika przystało dziwne ma jakieś podobno...
Wyniki rzeczywiście są słabe ale nie tragiczne a Forest wygląda i zachowuje się jakby przynajmniej tą Kreatynine miał 5...

Niestety to słabiutkie samopoczucie Foresta wynika najprawdopodobniej z tego nieszczęsnego pyszczka. Doktor Ania W. dopatrzyła się, że kotowi zrobiła się jakaś przetoka z nie usuniętego korzenia

. Wyobrażam sobie jak to go boli (każdego chyba w życiu bolał ząb...). Niestety w tym stanie zdrowia nie można mu podać narkozy i pogrzebać w pysiu więc Forest dostaje antybiotyki i jakiś steryd. Jutro kolejna kroplóweczka.
Apetyt na szczęście mu dopisuje mimo bólu w pysiu. Pańcia blenderuje miesko żeby nie musiał gryźć, bo to mokre na nerki to fuj jest...
Więc WALCZYMY a Pułkownik musi być silny, nie ma innej opcji!

Dziękujemy za wszystkie kciuki :kotek: