Adopcje puchatych w typie rasy 3

Dzien dobry, przepraszam za off, ale szukamy pomocy wszedzie gdzie to jest mozliwe. Pomyslałam, ze i tutaj poprosze.
Bardzo prosze, klaniam sie nisko i błagam, pomozcie spłacic dług w lecznicy za cudną kotunie puchatke, o ktorej dowiecie sie tutaj viewtopic.php?f=1&t=160807 , Bardzo prosze, po ile kto moze.
Będę Waszym dłużnikiem - PROSZE !!!!

Od kilku tygodni szukam towarzysza dla mojego młodego kocura. Od zawsze marzyłam o długowłosym kocie, ale tak się złożyło, że do naszego domu trafił rozbrykany, przekochany dachowiec. Teraz, gdy podjęłam decyzję o drugim kocie, chciałabym spełnić swoje małe marzenie. Ponieważ nie mam żadnych wymagań co do rasy, chciałam się rozejrzeć tutaj, nim zacznę szukać po hodowlach.

Dom zabezpieczony i niewychodzący, drugi kot oczywiście wykastrowany i zaszczepiony

yuk pisze:Od kilku tygodni szukam towarzysza dla mojego młodego kocura. Od zawsze marzyłam o długowłosym kocie, ale tak się złożyło, że do naszego domu trafił rozbrykany, przekochany dachowiec. Teraz, gdy podjęłam decyzję o drugim kocie, chciałabym spełnić swoje małe marzenie. Ponieważ nie mam żadnych wymagań co do rasy, chciałam się rozejrzeć tutaj, nim zacznę szukać po hodowlach.

Dom zabezpieczony i niewychodzący, drugi kot oczywiście wykastrowany i zaszczepiony

A skąd?
Dziewczyny właśnie "zanabyły" prawie białą persicę. Oczywiście nie jest do oddania "na już", tylko min. kilka-kilkanaście dni i trzeba spełnić warunki adopcyjne.

sama prawda - niebawem mieć będziemy "na wydaniu" jednego w porywach do dwóch kotów.

Dziękuję za odpowiedź! Jesteśmy z Warszawy. Warunki adopcyjne - nie ma sprawy, na wizyty adopcyjne zapraszamy

Dodam jeszcze, że nasz kot, owszem, przekochany jest, ale dość młody (8 miesięcy) i ma swoje "chwile brykania", więc spokojne koty chyba czułyby się przy nim niekomfortowo...

To zależy od kota. Najczęściej po prostu nie dają się wciągnąć w zbyt wesołe zabawy. Kotka, która wydawała mi się najbardziej anemiczna (oburzało ją stuknięcie w nią gąbkową piłeczką), potrafiła sobie towarzystwo ustawić.
Z kolei przy dwóch młodych i wesołych kotach trzeba być przygotowanym na różne ekscesy, w tym nocne, niestety.
Dlatego często ludzie się decydują na jednego spokojnego, nawet starszego.

Czyli tak naprawdę nie ma reguły - że trzeba brać starszego, młodszego, albo w podobnym wieku i jak mają się dogadać, to się dogadają

W sumie to tak.
Tak naprawdę zależy, co chce się osiągnąć.
Ja osobiście nie lubię, gdy koty mi się tłuką po nocach, dlatego wolę starsze i spokojniejsze.

Ale czasem te starsze spokojniejsze też coś "nachodz" i szaleją po nocach, a najczęściej nad ranem

Ale nie co nocy :wink:

U mnie na szczęście "starsze" nie mają takim pomysłów - poza chwilami, kiedy pojawia się w domu młody tymczas. Wtedy jeden kot się aktywizuje (ten najmłodszy). I wcale nie jestem zachwycona.

Biała kotka wygląda tak:
viewtopic.php?p=10484627#p10484627
Jeśli jesteś zainteresowana Yuk, proszę o pw.
Oczywiście najpierw badania i sterylka.
Kot właśnie jedzie z Wrocławia do Poznania, jutro pojedzie do Warszawy.

Adopcje puchatych w typie rasy 3

Kto przegląda forum