Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto mar 11, 2014 18:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam,
potrzebuję pomocy, nie umiem zbić fosforu u mojej kici, już sama nie wiem jak mam to robić, ona nie je konkretnych posiłków, tylko podchodzi do miski i zjada kilka ziarek, potem za chwile znowu, za jakiś czas znowu i tak w kółko. Fosfor mamy 7,94 mg/dl. Mocznik 170mg/dl i kreatynina 4,65mg/dl. Dr Neska poleciła bezwzględną dietę nerkową, kicia w tej chwili je tylko suche Farminy Renal, reszte omija szerokim łukiem, podaje jej Alugastrin 2x2ml, ale to chyba za mało. Już od grudnia mamy fosfor powyżej 7mg/dl, renagelem tez nie za bardzo wyszło. Jedynie lepsze wyniki były przy Ipatikinie ( w okolicach 5 fosfor), ale wapń mamy lekko powyżej normy więc odpada. Postanowiłam częściej i więcej dawać Alugastrinu, jednak w ciągu dnia nie jestem w stanie latać za kotem, bo pracuje. Nie wiem czemu tak ten fosfor się utrzymuje, w suchym renal jest węglan wapnia, więc powinno być ok. Innej diety stosować nie mogę kotka czuje się źle, nie je. Po karmach renal jest weselsza, żywsza, mimo, że parametry nerkowe są wysokie. Pomóżcie, nie daje rady. Pozdrawiam

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 11, 2014 19:00 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mogę tylko napisać to, co już tu kilkakrotnie powtarzano: kot "nerkowy" MUSI jesć pełnowartościowe białko. Mój kot - chory od roku i wyprowadzony z naprawdę tragicznego stanu - je cały czas pełnowartościowe posiłki. Również jest konsultowany u Doktor Neski, ale (mimo ogromnego szacunku dla Pani Doktor) nie posłuchałam zaleceń dotyczących diety. Coolio zjada codziennie 1/4 kurczaka gotowanego (całe udko, tylko bez kości :mrgreen: ) oraz 400 g puszkę karmy Finefood. Jeśli kot nie chce jeść karmy "nerkowej", zastanów się poważnie nad podawaniem mu pełnowartościowych posiłków.
Co do pochłaniacza fosforu.
Naprawdę dobre efekty daje Alusal.
Możesz podzielić dzienną porcję leku i podawać do każdego posiłku kota.
Tabletkę Alusalu możesz zmiażdżyć i dodawać bezpośrednio do jedzenia.
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Wto mar 11, 2014 19:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

400 g Finefooda?? O matko, Maćkowi właśnie spodobał się ostatnio Finefood (mam kilka smaków), ale jak zje 100 g, to się cieszę, więcej w niego nie wchodzi. No, czasem dojdzie do 150...

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 11, 2014 19:21 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ale Coolio to Maine Coon 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto mar 11, 2014 19:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

pixie65 pisze:Ale Coolio to Maine Coon 8)


OK, dzięki za wyjaśnienie, to już przestałam się dziwić :lol:

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 11, 2014 19:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Yagutka pisze:400 g Finefooda?? O matko, Maćkowi właśnie spodobał się ostatnio Finefood (mam kilka smaków), ale jak zje 100 g, to się cieszę, więcej w niego nie wchodzi. No, czasem dojdzie do 150...
Coolio waży prawie 12 kg, więc przelicz proporcjonalnie do wagi swojej kici :kotek:
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Wto mar 11, 2014 19:26 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Miga pisze:
Yagutka pisze:400 g Finefooda?? O matko, Maćkowi właśnie spodobał się ostatnio Finefood (mam kilka smaków), ale jak zje 100 g, to się cieszę, więcej w niego nie wchodzi. No, czasem dojdzie do 150...
Coolio waży prawie 12 kg, więc przelicz proporcjonalnie do wagi swojej kici :kotek:


12 kg kota, bosko :)

No to jak ważący 3,4 Maciek zżera 1/4 tego, co Twój kot, to nie jest źle, uff.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 11, 2014 20:22 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Ani_, spróbuj może normalnego jedzenia z wyłapywaczem fosforu, taki wysoki fosfor dla nerkowców jest bardzo niebezpieczny, niedożywienie też
10 kg kocinki, słodko :)
Miałam tymczasa nierasowego 10 kg :ryk:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 16, 2014 11:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam. Po raz pierwszy odkryłam to forum wczoraj, po tym jak weterynarka zadzwoniła do mnie z wynikami krwi, że mój kot ma chore nerki. Ale od początku. Lunka skończy 4 lata w maju. Jest to mieszanka kota norweskiego leśnego z dachowcem. Jak była mała miałam z nią problemy bo nie chciała się załatwiać do kuwety (sikać sikała ale kupę robiła zawsze poza kuwetą - ale w łazience, czasem zdarzało się jej że narobiła na łóżko). Została wysterylizowana jak miała 11 miesięcy. przez jakiś czas miała podawane antydepresanty bo wet mówiła, że to może pomóc na te problemy kuwetowe - nie pomogło, więc przestałam jej to podawać. Potem jakoś te problemy z załatwianiem poza kuwetę same zniknęły. I był spokój. Ogólnie ona jest kotem mizialskim i dużo miauczącym :) gdzie się nie ruszę idzie za mną i domaga się uwagi miaucząc i miziając o nogi :) Odrobaczam ją ( i drugą kotkę bo mam dwie) dwa razy do roku. Raz do roku są szczepione na choroby zakaźne. Nie są wychodzące na dwór. No i właśnie teraz w marcu miałam jechać po tabletki na odrobaczenie, ale Luna od jakiegoś miesiąca-dwóch ma dużo większy apetyt niż kiedyś (wie, że nie wolno jej chodzić po kuchni a teraz wchodzi pomimo tego, że wie że dostanie klapsa ale szuka czegoś do zjedzenia), a mimo to wydawało mi się, że schudła. Więc wzięłam ją ze sobą do weterynarza, zważyłyśmy ją i okazało się, że waży 2,5 kg, gdzie jej normalna waga to była 3,7 - 3,8 kg. Weterynarka pobrała krew na badania, chciała zbadać nerki ale stwierdziła, że za bardzo ich nie wyczuwa. Osłuchała ją i powiedziała, że serce jest ok.
No i w sobotę zadzwoniła, że morfologia jest w porządku ale mocznik ma 240 lub 270 (z tych nerwów zapomniałam). Jak spytałam o kreatyninę to powiedziała, że tego nie zleciła ;/ Kazała od poniedziałku przyjeżdżać na kroplówki podskórne żeby ją przepłukać przez tydzień, do tego da mi jakąś karmę dla nerkowców i po tygodniu ponowne badania.
Całą sobotę siedziałam w internecie i czytałam wasze forum i zastanawiam się, czy to na pewno niewydolność?
Ona poza tym, że schudła i że ma większy apetyt nie ma innych objawów kota nerkowego. Zachowuje się tak samo jak zawsze. Nie sika częściej, nie pije więcej niż normalnie (ona zawsze więcej piła niż nasza druga kicia), jest żywa, bawi się z drugą kicią - no słowem nic się nie zmieniło poza tym jej apetytem i wagą.
Myślałam, czy może to być coś z pęcherzem? jakieś zapalenie? co prawda nie sika częściej ale sika małymi ilościami, mniejszymi niż druga kotka.
A może podgryzła kwiatka (bo zdarza się jej - widzę po liściach) i to ją podtruło lekko i spowodowało to chudnięcie?
Nie wiem czy to ważne i istotne ale ona bardzo lubi lizać i mlaskać jakieś worki, siatki, jednorazówki...
Pomocy bo nie wiem co robić :(
Zrobię wszystko, żeby wyzdrowiała bo nie wyobrażam sobie żeby jej miało z nami nie być, ale jak znaleźć przyczynę?
Bardzo proszę o rady doświadczonych nerkowców.

nika1987

 
Posty: 24
Od: Nie mar 16, 2014 11:18

Post » Nie mar 16, 2014 12:02 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jeśli chcesz sensownej rady, to powinnaś podać dokładne wyniki. Z faktu, że wetka zlekceważyła problem kreatyniny i zaleciła standard, czyli kroplówki i karmę nerkową, wynika, że kocie nerki to nie jest jej najmocniejsza strona :evil: Postaraj się znaleźć sensownego weta i zrób badania: pełne badania krwi, moczu(ciężar moczu refraktometrem) i usg. Jeśli są ślady stanu zapalnego moczu - także posiew z antybiogramem
Mocznik kot ma wysoki, ale bez kreatyniny ciężko coś orzec. I bez morfologii

Karma nerkowa jest bez sensu, zwłaszcza bez badań. Z kroplówkami zwróć uwagę, żeby nie dodano do nich Furosemidu, szkodzi na nerki, a weci kochają go dodawać Listę badań masz na początku wątku. Ja bym koniecznie zbadała fruktozaminę, bo taki wilczy apetyt to raczej na cukrzycę wygląda, a nie na pnn, no i kot jest trochę na pnn za mody
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 16, 2014 12:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dokładne wyniki przepiszę Wam jutro jak wezmę od je od weta. Co do tej kreatyniny mówiła, że w poniedziałek zadzwoni i poprosi żeby ją dorobili z tej próbki krwi która poszła w piątek do lab.
Czyli rozumiem, żeby karmy na razie nie kupować?
Co do kroplówek to nie zaszkodzi jej takie przepłukanie? I co dokładnie ma mieć w niej podane? Powiem od razu mojej wet żeby jej tego furosemidu nie dawała do póki nie będzie całego kompletu badań.

nika1987

 
Posty: 24
Od: Nie mar 16, 2014 11:18

Post » Nie mar 16, 2014 12:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witajcie, u mojej Savany zostal wlasnie zdiagnozowany propbelm z nerkami :( - jestesmy po badaniu moczu i stad wiadomo, ze z nierkami jest nie tak jak nalezy a przed badaniem krwi (ktore bedzie po 10-cio dniowym przeleczeniu Synuloxem) ktore pokaze na ile zmiany sa powazne. Savana, prawie 15 -sto latka, jest w fajnej formie, ma apetyt, nie widac zadnych oznak, ze cos jest nie halo - to co mnie zaniepokoilo, to fakt, ze zaczela pic coraz wiecej. Savana jest juz na karmie dla nerkowcow - i dzieki Bogu wciaga ja z aptytem. I teraz moj problem, do tej pory po prostu zostawialam jej (i pozostalym kotom) jedzenie gdy wychodzilam do pracy, teraz boje sie, ze do jej nerkowego jedzenia dobiora sie pozostale futra - a beda jej wyjadac na pewno, bo juz wczoraj byl szal, gdy otworzylam torbe z suchym Renal RC. Nie wiem, jak to ogarnac :-( Nigdy nie zostawialam jej bez jedzenia na caly dzien -a jestem poza domem ok 9-10 godzin i juz sama nie wiem, co gorsze, karmic rano, jak wroce z pracy, w nocy i zostawiac bez jedzenia gdy nie mam kontroli nad tym wszystkim, czy ryzykowac, zostawiac jej suche i ryzykowac, ze ktorys z pozostalych kotow bedzie sie tym nerkowym zarciem opychal :-(
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Nie mar 16, 2014 12:42 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

nika1987 pisze:
A może podgryzła kwiatka (bo zdarza się jej - widzę po liściach) i to ją podtruło lekko i spowodowało to chudnięcie?
Nie wiem czy to ważne i istotne ale ona bardzo lubi lizać i mlaskać jakieś worki, siatki, jednorazówki...
Pomocy bo nie wiem co robić :(
To jest ważne. Zabezpiecz kota tak, aby nie miał dostępu do roślin. Siatki, worki, reklamówki też nie powinny być w zasięgu kota ...
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Nie mar 16, 2014 12:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Miga pisze:
nika1987 pisze:
A może podgryzła kwiatka (bo zdarza się jej - widzę po liściach) i to ją podtruło lekko i spowodowało to chudnięcie?
Nie wiem czy to ważne i istotne ale ona bardzo lubi lizać i mlaskać jakieś worki, siatki, jednorazówki...
Pomocy bo nie wiem co robić :(
To jest ważne. Zabezpiecz kota tak, aby nie miał dostępu do roślin. Siatki, worki, reklamówki też nie powinny być w zasięgu kota ...


Czyli to jednak też może być przyczyna? Matko, ja myślałam, że ona po prostu tak ma że lubi sobie mamlać worki, nawet jej dałam jedną czystą jednorazówkę żeby była tylko dla niej :(
Czyli co robić, przepłukiwać ją tymi kroplówkami od jutra czy nie? :(

nika1987

 
Posty: 24
Od: Nie mar 16, 2014 11:18

Post » Nie mar 16, 2014 13:16 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jest wiele roślin szkodliwych dla kota. Jakie rośliny podgryzała kotka?
A wszelkie folie mogą nieźle namieszać w jelitach ...
Kroplówki nie zaszkodzą, pod warunkiem, że NIE będzie w nich furosemidu.
Moje koty źle znoszą PWE, dlatego w takiej sytuacji prosiłabym weta o NaCl.
Obrazek

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości