Koty w ziołach - przepisy

[AgaPap]

To trzymam kciuki za pozytywny efekt wizyty

Ja lubię jeździć na przedadopcyjną z kotem, bo mam wtedy możliwość zaobserwowania jak kot się zachowuje w potencjalnym nowym domu Tylko, że nigdy nie zostawiam go po tej pierwszej wizycie, zawsze zabieram, a domkowi karzę przemyśleć sprawę i wtedy podjąć ostateczną decyzję

A kogo bierzesz?

[violet]

za pomyślną wizytę i nowy DOM
właśnie - który jedzie?

[Alienor]

[psiama]

OOOOO to wielkie kciuki za przełamanie passy !

No i właśnie, kto jest ten szczęśliwy KOT ?

[Patmol]

mam nadzieję, ze szczęśliwy
Lucy

na razie myślę intensywnie jak tam dojechać
znajomi z Wałbrzycha powiedzieli mi, że nie da sie wytłumaczyć jak sie dostać z dworca PKS na Orzeszkowej
bo w Wałbrzychu właśnie miasto sprzedało dworzec PKS - i oni nie widza gdzie się zatrzymują autobusy jadące przez Wałbrzych
i skąd odjeżdżają
na miejscu dworca ma powstać całkiem coś innego

Wałbrzych ma podobno ponad 100 tys mieszkańców
i jest dłuuuugi

[MalgWroclaw]

... bardzo długi jest, fakt.

[AgaPap]

A czym będziesz jechała do tego Wałbrzycha? Znaczy się jakim przewoźnikiem? PKS ? Bo wtedy zadzwoń do nich i dowiedz się gdzie stają i potem łatwiej będzie Ci zaplanować jak dojechać na miejsce przeznaczenia.

Patrzyłam na mapie i faktycznie nieciekawy dojazd z centrum. Bo przepuszczam, że jednak te autobusy się zatrzymują dalej gdzieś w centrum.

[Patmol]

Będę dzisiaj sprawdzać połączenia. Zobaczę co tam jeździ. Wolałabym autobus niż bus.
Myślę że nadal się gdzieś zatrzymują koło dworca PKS.

TŻ mówi, żebym jeszcze jednego kota od razu wzięła i jako bonus zostawiła. Tylko którego?

[violet]

...
TŻ mówi, żebym jeszcze jednego kota od razu wzięła i jako bonus zostawiła. Tylko którego?

może Maję (jeśli lubi podróże, bo pan może nie zechcieć )

[Patmol]

bonusy sa przecież obowiązkowe nie można nie chcieć bonusa

[kasumi]

No to kciuki

[Patmol]

Lucy w DS
mam nadzieje, że będzie jej dobrze -jest tam już młody - dorosły kotek, ma ok 1,5 roku
fukał na nią , ale się nie jeżył
Lucy się poszła przywitać - a tamten kotek nie bardzo obyty, pewnie kilka dni potrzebuje na zrozumienie sytuacji


wiec z jednej strony dobrze
a z drugiej strony coraz bardziej to wszystko mi się wydaje bez sensu
bo gdyby nie wzięli kota ode mnie -pewnie by wzięli jakiegoś z ulicy;
nawet się nie zapytali -ile mi mają oddać za podroż, bo przecież to takie normalne, ze kot jest za darmo
a ja pomyślałam, ze nie będę się upominać -no, bo co zrobię jak powiedzą że nie mają (nie wyglądali na takich, co nie mają)
odstawię focha i zabiorę kota?
raczej to będzie dobry dom dla Lucy , z głaskaniem, miejscem i kotem -wiec nie ma z czego robić afery
tak sobie myślę
tak sobie się sama przed sobą tłumaczę, z własnej głupoty

w Wałbrzychu nie ma dworca PKS , został zburzony jakieś dwa lata temu, nie ma przystanków autobusowych, nie ma żadnej rozpiski kiedy coś pojedzie
nie ma informacji ani kas
czarna dziura
jest kilka miejsc, gdzie podjeżdżają busy, autobusy i takie tam
przeczekałam na tym wygwizdowie w oczekiwaniu na cokolwiek do Legnicy jakieś 3 godziny
i w końcu przyjechało takie coś, co zgodnie z internetem, miało przyjechać
(niestety nie mogłam wrócić pieszo, bo stamtąd do domu miałam ok 70 km)

wiec miałam czas, żeby przemyśleć sobie swoje życie i sens adopcji
i doszłam da interesujących wniosków, chociaz dołujących raczej

wiec podsumowując
Lucy ma DS, raczej dobry (ale kto wie co przyszłość przyniesie)
ja jestem 40 zł w plecy (za bilet do Wałbrzycha i z powrotem) i całą niedzielę w plecy ( wyszłam z domu koło 11, wróciłam koło 20) -mój 11 letni syn był bardzo rozczarowany, że cały dzień mnie nie było i obiad był nie taki i w ogóle

jeszcze tylko 5 kotków
no chyba, że je gdzieś w Legnicy wypuszczę

[Alienor]

Oby dom okazał się porządny i Lucy była w nim szczęśliwa .
I za domy dla pozostałych

[psiama]

Patmol, bravo !
Czymże jest 40 w plecy wobec takiego dobrze zrealizowanego zadania

[MalgWroclaw]

Patmol, kciuki trzymam za pozostałe.
A Lucy niech tam będzie dobrze, to najważniejsze.