Rudi i Pysia VII Dziennik niecodziennik ;)

[shira3]

A że gość i biedny?
Zapomniał wół....
Matko....co on tyle śpi? Chwilę płakał to go utuliłam, jeny jaki to misiek do przytulania..... Ale znów śpi....

[AYO]

I będzie spał.
To pierwszy rekonwalescent?
Nie pękaj, to normalne

[shira3]

No pierwszy....

[AYO]

Niech śpi, pewnie dostał większą dawkę usypiacza, niż ta którą dają domowym, młodocianym kotkom.
Jak się obudzi i będzie się darł, spróbuj mu podsunąć trochę mokrego, a jesli zje, to poczekaj czy się przyjmie. Jak sie przyjmie, to znaczy, ze można mu dawać po troszku i z przerwami.

Ten pomysł z piaskiem do żwiru jest bardzo dobry

I FOTY!!
Nie rusza się, to łatwo go ustrzelić

A jak cięcie wygląda?

[izka53]

A jak cięcie wygląda?

A w ogóle wygląda? Bo u Gucia nawet śladu nie było, w burym futerku. I też tak spał. Odbierałam jakoś koło 18, niby wybudzonego, ale łapki się rozjeżdżały i spał do następnego dnia rano.

[AYO]

Behemota ciut podgolili, ale samo cięcie było jakbyś się nożem zacięła i to wszystko.
I też przespał na mnie, zawiniety w ręcznik, praktycznie do rana nastepnego dnia

[shira3]

Zaraz
Na razie wcześniejsze:
Tak załatwiłem sobie dom

[psiama]

Ale misior, jak z obrazka

Shirka, wszystkie objawy w normie, trzeba cierpliwie czekać .
A potem szmaty i płyn w dłoń i wyszorować.
Zapaszek nie do podrobienia, pamiętam przy moim dzikunie, to była jazda

[shira3]

Ciecia nie widać, nie chcę mu taj jakoś nachalnie zaglądać, ale mówiły, ze maciupkie i bez szwów.

[shira3]

O

[psiama]

Ale ma poduchę
Całkiem zadowolony kot

[AYO]

Minę ma adekwatną do sytuacji, czyli troszku niewtenczas.
Ale warunki tymczasowania daj boże każdemu

[shira3]

o

[Spilett]

Ojej, a cio to taki brudny nosek?

[shira3]

Nosek podrapany, pewnie po bójkach....