Ma(j)kowe opowieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 19, 2014 13:39 Re: Makowe opowieści

Kombinuj Kochana, kombinuj. Może coś z wędzoną rybą? Moje też lubią szproty w pomidorach. One w jedzeniu są nieprzewidywalne. Ser pleśniowy, oliwki i podła pasztetówka się przyjmuja. A po "Animondzie" 70% mięcha Marudnik rzyga mi do butów. Zwariować można. Cycki kurze rąbią na wyscigi. Może w tym pójdzie? Tylko trzeba by zblendować...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Śro lut 19, 2014 16:21 Re: Makowe opowieści

Co do Alusalu. Nie wiem czemu ale tak podają na wątku choćby kotów nerkowych, że powinno się 2h przed jak i 2h po nim podawać żadnych leków ani suplementów.
Przypuszczam, że Alusal ma właściwości niwelujące działania innych leków.

Co do jedzenia, kombinuj jak możesz, testuj co Makusiowi podejdzie. Na pewno ma swoje smaki, preferencje, coś za co da się pochlastać.
U mnie takim czymś jest mus/pasztet z gourmet gold. Jak jakiegoś leku nie mogę przemycić w pasztecie to rozrabiam z odrobiną gourmeta i Kubuś wciąga nosem.

Trzymam :ok: :ok: :ok: fajnie jak zwierzaki są zdrowe bo jak zaczynają chorować to można oszaleć.

Pamiętam jak Kubuś dwa miesiące temu miał zapalenie pęcherza i za chiny nie chciał jeść tabletek. Na moje szczęście umiem robić zastrzyki to wzięłam zamiennik bo gdyby nie to, to nie wiem :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob lut 22, 2014 22:30 Re: Makowe opowieści

Lakino, jak sobie radzisz z kroplówkami? Idzie jakoś?
Je Makuś?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie lut 23, 2014 12:12 Re: Makowe opowieści

Z kroplówkami idzie nam różnie. Jak Makuś śpi to jestem w stanie mu ją podać, ale w innym wypadku nie bardzo. Póki co udało mi się podać 2 razy... Wetka mówiła, żeby próbować ile się da. Jeśli wyniki nie spadną za 2 tygodnie to będę musiała Makowego wozić na dożylne przez parę dni.
Co do kocurka to na razie jest bardzo ok. Apetyt dopisuje, no może wczoraj troszkę słabiej ale i tak lepiej niż było odkąd do nas przyjechał. Oby tylko nie znudziły mu się te Schesiry (Kupiłam wszystkie możliwe smaki tych w bulionie ale coś mi się wydaje, że dobra passa wnet się skończy i znów będziemy kombinować)
Ochota na zabawy jest, pilnujemy picia i tak nam leci :)
Wczoraj Maki miał badanie moczu, wetka przez telefon powiedziała, że jest dobrze :) Wyszedł tylko ten stan zapalny, zmieniliśmy antybiotyk na inny, podawany raz dziennie. Rozpuszczam w małej ilości wody, do strzykawki i do pysia. Zachwycony Makowiecki nie jest no ale nie ma wyjścia, musimy to wyleczyć. Być może po tym antybiotyku zjadł mało w nocy bo podałam mu go późno i długo jeszcze potem wściekle się oblizywał. Pewnie został mu w pysiu posmak tego paskudztwa i Schesir nie smakował tak jak zwykle. Może dziś będzie lepiej :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie lut 23, 2014 19:40 Re: Makowe opowieści

Mogę coś doradzić w kwestii żywienia :wink:
O ile chcesz podawać Makowi papu bytowe z niskim poziomem fosforu, a nie nerkowe to mogę polecić Terra Faelis wszystkie smaki oprócz królika (ten ma za dużo fosforu) i Porta 21 Hilistic tu każdy smak można podać. Poziom fosforu w tym puszkach waha się od 0,11% - 0,13% :ok:
Porta 21 ma jedynie za mało tłuszczu ale tu dodatek oleju z łososia lub innego tłuszczu załatwi sprawę.
Lubi Maku jajka ? Jak lubi sparz jajko i daj mu surowe żółtko, to źródło cennych witamin. raz w tygodniu nie zaszkodzi :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto lut 25, 2014 19:58 Re: Makowe opowieści

Miraclle dzięki za rady, zamówiłam na próbę, może coś przypasuje :)
Niestety sporo mokrej karmy wywalam do śmieci, Makuś lubi świeżo otwartą. Czasem jest tak, że zje całą ale często tylko skubnie troszkę i potem już nie ruszy...
Do każdej porcji wsypuję ten sproszkowany Alusal, nie wiem czy to wystarczy. Jest lepszy niż RenalVet bo nie muszę mu go dawać na siłę, mam nadzieję, że skuteczny. Szkoda, że poprzedni wet nie zrobił badań na fosfor :(
Z kroplówkami na razie nędza, Makowiecki nie chce dać się pokłuć. Najlepiej jest w weekend bo wtedy mogę go przyłapać jak śpi ale w tygodniu różnie bywa tym bardziej, że pracuję na różne zmiany. Poza tym sreberko inteligentne jak cholera i jak wie co się święci to myk pod łóżko i tyle go widzieli ;)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Wto lut 25, 2014 20:13 Re: Makowe opowieści

Szkoda wyrzucać mokre tym bardziej jak drogie. Może spróbuj zamrozić :ok: Po odmrożeniu będzie jak świeże :mrgreen:
Kotki nie są głupie, cwane bestie. Szkoda tylko, że tak protestują, my to wszystko dla ich dobra i zdrowia :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Wto lut 25, 2014 20:58 Re: Makowe opowieści

Ha, ha! U mnie "kochane sreberko" to Odiś. Bo tylko jego w nocy widać. I kładzie się spokojnie obok. Burasy w kamuflażu bojowym, niewidoczne nocą rozpoznaję po wadze - jak któryś mi skoczy z parapetu, albo ze stołu na delikatesy - Marutek jest najcięższy i się spokojnie układa, a Albert jest lżejszy ale udeptuje z pazurami i jeszcze marmoli... :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No głupawe to One nie są. I zapamiętują. Głównie wzrokiem. Oszwabić kota to się trzeba postarać - i to jest na raz - drugi raz się nie da nabrać - te cholery wszystko pamiętają... A potem myśl człowieku, myśl - podobno jesteś na czubku drabiny...
A kociur stopień poniżej z chichotem piłuje ci szczebel. A piłka skąd? No jak to? Była w twojej własnej skrzynce z narzędziami... :mrgreen:
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Próbuj zmieniać Lakino rodzaje karmy w małych porcjach, może Makusiowi coś podpasuje. Czasem nawet byle szajs może zjeść, bo mu zapachnie a przecież chodzi o lekarstwo...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Żaden z mych kotów nie pozwolił się nigdy ukłuć inaczej, niż "par force" u weta. Drżę na myśl o kroplówkach - jeśli kiedyś... :(
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto lut 25, 2014 21:36 Re: Makowe opowieści

Możesz też lekko podgrzać taką już otwartą wcześniej puszkę - będzie intensywniejszy zapach i powinno to kocura przyciagnąć :kotek:

Widziałaś, że Schesir ma maleńkie puszeczki - po 50g? Idealne dla wybrzydzaczy i niejadków. Applaws też ma takie małe tacki chyba 60g.

Alusal wystarczy tabletka na dzień, możesz ją podzielić na mniejsze porcje. Jak dobrze pamiętam, to 100mg na 1kg kota, a one chyba 400mg mają.


Kiedy powtórne badanie krwi?
Nieustające kciuki, codziennie o Was myślę!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 25, 2014 22:31 Re: Makowe opowieści

Nieustające kciuki, codziennie o Was myślę!
Pardon, że co? A o nas to już nie? A wiesz jak Marutek wzdycha za Tobą w nocy? I ja muszę tulić te sześc kilo kocura!
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lut 28, 2014 8:43 Re: Makowe opowieści

A potem myśl człowieku, myśl - podobno jesteś na czubku drabiny...
A kociur stopień poniżej z chichotem piłuje ci szczebel. A piłka skąd? No jak to? Była w twojej własnej skrzynce z narzędziami... :mrgreen:


Genialne :D

Żaden z mych kotów nie pozwolił się nigdy ukłuć inaczej, niż "par force" u weta. Drżę na myśl o kroplówkach - jeśli kiedyś... :(

Ehh no z kroplówkami naprawdę jest poważny problem... Na razie czekam na powtórne wyniki z wieeeelką nadzieją, że się trochę poprawiły i póki co te kroplówki nie będą musiały być obowiązkowo i codziennie. Bo naprawdę jeszcze nie wymyśliłam nic dobrego :(
Tak mi żal tego kocura jak muszę go tym nękać. Po zwykłym podaniu antybiotyku na siłę czuję się podle i widzę taki wyrzut w Makowych oczkach patrzących spod łóżka.
A jak go zostawiam w spokoju, jest przekochanym, mruczącym szczęściem :) Wczoraj spał obok mnie na łóżku. Jego futerko ma taki niesamowity, piękny zapach :)

Kiedy powtórne badanie krwi?
Nieustające kciuki, codziennie o Was myślę!


Badanie krwi mamy za tydzień w piątek albo później w poniedziałek. Jeszcze się będę umawiać z wetką jutro.

Póki co Makowy wzgardził mokrą karmą. Zje ale w małych ilościach. Tylko suchy renal i koniec... I jeszcze do tego ma zaparcia. Jest coś co można mu bezpiecznie podać?
Bo jak po powrocie nie będzie w kuwecie żadnego urobku to będę się już poważnie martwić :(

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pt lut 28, 2014 8:52 Re: Makowe opowieści

Przy diecie chrupkowej staraj się go dopajać. Sucha dieta nie za dobra na nerki, ale skoro nie chce nic innego jeść ...
Na zaparcia Lactulosa, parę razy dziennie po 2-3ml.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt lut 28, 2014 9:03 Re: Makowe opowieści

Zdarzają się dziwne upodobania. Bercik zostawia dobre mięsko i rzuca się na chrupy. Odiś odwrotnie - chrupki tylko z musu. Marutek wchłania wszystko. :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lut 28, 2014 13:19 Re: Makowe opowieści

Colon C możesz mu podać bez problemu. Jak nie zadziała to parafinę ale wymieszaną z mokrym albo z łyżeczki, żeby się nie zachłysnął.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon mar 03, 2014 9:05 Re: Makowe opowieści

Na szczęście w piątek obyło się bez wspomagaczy, znalazłam po pracy "skarby" w kociej kuwecie.
Do łask wróciła znów mokra karma i ogólnie apetyt skoczył bo przez ostatnie 2 dni cieniutko było.
Szkoda, że nie ma żadnych kotów w okolicy do dokarmiania tym czego Maku nie zje bo miałyby wyżerkowy raj.
Próbowałam i mrozić i podgrzewać ale gdzie tam! Ma być świeże i już. A przecież się z kocurem wykłócać nie będę ;)
Kochany jest ten Makowiecki :)
Kupiłam te małe Schesiry, 50g i to jest bardzo dobry pomysł.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 65 gości