ewar...
wcześniej w którymś wątku przeczytałam o tej słoności Butchersa i jako niedowiarek musiałam spróbować. Wg mnie nie zawiera soli, a jeśli to minimalne ilości. W smaku dla człowieka jest po prostu mdła

bleeee.
Z drugiej strony moje cholery wcale za nią nie przepadają, a dostają ją w mieszance z przemrożonym mieszanym surowym mięskiem. I niestety surowe znika, galaretka znika, a kostka mięsna Butchersa zostaje.
Czasem (nie linczujcie) domieszam trochę śmieciówki i chętniej jedzą. Kurcze zastanawiam się nad zmianą mokrego.
I mam jeszcze jeden pomysł tylko nie wiem czy mogę zastosować by nie zaszkodzić - chodzi o te wszystkie wyliczenia w temacie witamin, mikro i makro elementów.
Jako suche moje dostają Orijen i Applaws bezzbożowe. Czy nie zaszkodzę zwierzakom gdy zamiast mieszanki puszki z surowym dostaną jako mokre samo mieszane surowe przemrożone.
U mnie rano dostają suche, a mokre późnym popołudniem.
Surowe jest zawsze mieszane i mrożę porcje z reguły na około 20 dni. W mieszance wołowina (pręga lub mostek z tłuszczem), podroby wołowe lub drobiowe - troszkę wątróbki więcej serc i żołądków, skrzydełka drobiowe mielone z kośćmi, podudzia indycze lub kurze ze skórą. W mieszance wołowe, skrzydła i częściowo podudzia są mielone na największych oczkach, resztę kroję by łobuzy też trochę pogryzły. Do tego wszystkiego w sumie to jest około 4 kg dodaję - 4 żółtka, zmielone skorupki z tych jaj, około 20 dag mielonej marchewki z groszkiem i 2-3 łyżki oleju lnianego i dodaję trochę wody.
No i tak się zastanawiam, czy mieszać to z karmą mokrą czy dawać solo, a zestaw dodatków w karmie suchej będzie wystarczający. Mam taki dylemat.
