<2>Moje wolnozyjące....odeszły blokowe... Szafiś kochana ...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lut 20, 2014 7:58 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Myślę, że uważa Twój dom za swój :D
Ważne, żeby się w nim dobrze czuła.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26177
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 20, 2014 11:41 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

morelowa pisze:Myślę, że uważa Twój dom za swój :D
Ważne, żeby się w nim dobrze czuła.

No własnie nie wiem co myśleć o tym, jak ona się czuje w swoim domu u mnie :wink: jak widzę, jak Nutka skacze jej znienacka prosto na tyłek i Łapa zaskoczona zwiewa na parapet. :roll:
Mało je, ale je, dużo śpi, jest powolna, taka zwolniona... Mam nadzieję, ze damy radę.

Majeczka chuda. Postanowiłam dać jej spokój. Co z tego że ją złapię do wetki i w narkozie będzie miała pobraną krew i okaże się, ze ma chore nerki? I tak ją wypuszczę, a narkoza te nerki dobije. Znów się zmobilizuję i będę łazić po Warszawie z karmą i ipakitiną dla Diabłów. Ona jest szczęśliwa wśród swoich i na swoim podwórku i w swojej piwniczce. I niech tak zostanie. Mięso zjada chętnie i bez problemów więc nie sądzę, aby miała problem w pysku np. z zębami czy dziąsłami. Nie wiem jakie w miarę tanie puszki mogę im dawać, aby były dobre dla chorych nerek? animonda i felix mają dużo białka.
Może to jednak odrobaczenie pomoże, zobaczymy.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lut 20, 2014 12:53 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Kolorowa mordka zjadła pół saszetki RC Ageinga+12. :D Nawet mi się udało trochę ipakitiny przemycić. Zamówiłam kilka saszetek dla niej, ogrom pieniędzy :roll: Nic to. damy radę.
Łapciak niespokojna lekko, bo jeszcze tak intensywnie koncentrującej się na niej pańci nie widziała. Gadam, ona do mnie trochę też, ale myśli i główkuje, co też tam ja dumam i knuję skoro tak się nią interesuję :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 21, 2014 0:47 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Po dzisiejszej kroplówce Łaputek się ozywiła, zjadła garstkę suchego renala , którego dostała od asia2 :1luvu: i się bawiła. Teraz przechodzimy na kroplówki co 2-3 dni, a po 2-3 tygodniach kontrolna krew. Na kolację oczywiście nie zjadła jedzonka z ipakityną.
Okropne jest karmienie mojego stada- jedna anorektyczka niejadek i 4 tłuste gruszki, pożerające wszystko z prędkością światła. Plus relajce w stadzie takie, ze jak gruszka przyjdzie do anorektyczki to anorektyczka odejdzie od miski. Więc muszę pilnować, a jak pilnuję to anorektyczka się mnie boi i nie je dopóki nie odejdę. :roll:
Macie moze jakieś pomysły na karmienie? Od razu uprzedzam, zę izolacja na czas karmienia skończyła się tym, ze jak Łapa jadła i zbliżała się do kuchni gruszka i zamknęłam drzwi to po otwarciu łapsko siedziało w kuwecie skulone ze strachu.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 21, 2014 4:50 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

ja się przyznam, że ze względu na Gine mam miski z suchym we wszystkich katach mieszkania, w szczególności na parapecie (Lilka nie wskoczy)
Lilka wyżera wszystko z prędkością światła, jak się zbliża to Gina ucieka..i nie je
wiec miseczka stoi na parapecie - tylko dla Giny..
nie wiem czy u Ciebie by się to dało zrobić, Twoje zdrowe doskoczą pewnie..
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lut 21, 2014 9:00 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

mamaGiny pisze:ja się przyznam, że ze względu na Gine mam miski z suchym we wszystkich katach mieszkania, w szczególności na parapecie (Lilka nie wskoczy)
Lilka wyżera wszystko z prędkością światła, jak się zbliża to Gina ucieka..i nie je
wiec miseczka stoi na parapecie - tylko dla Giny..
nie wiem czy u Ciebie by się to dało zrobić, Twoje zdrowe doskoczą pewnie..

U mnie miski z chrupkami tylko i wyłącznie stoja na wysokości. Łuzę się wtedy, ze wskakując pannica chociaż ćwierć kalorii spali.
Łapciak nic nie zjadła teraz. Fakt, ze jej zaserwowałam nieulubione jedzenie - zamówienie chyba będzie dopiero jutro wiec musze iść zaraz do gabinetu wet po jakąś saszetkę. Wczoraj wet dała nowe cudo na wiązanie fosforu - nic z tego. Natomiast Notka , z lekką niechęcią, ale wylizała całość.
Nie weim co jej kupić, pewnie najchętniej by zjadła mięsa.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 21, 2014 9:43 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Nie zjadła, owszem, ale kilka minut grzebała gdzieś pod czyms w łazience i przyszła do pokoju z ukochaną piłeczką w pysku i teraz ja gania już dobre 10 minut. Z przerwami na to, zeby pańcia robiąc rozne akrobacje ja wyciągała z dziwnych dziur, w ktore wpada. :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 21, 2014 11:48 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Mozna sobie i mi mówić, że Łapa powinna jeść ipakitine, mieć do mnie pretensję, ze jej nie daję/dawałam tylko co ztego? 5 saszetka otwarta, Łapka zjadła troszeńskę Stagea i to wokoło tej części z ipakitiną, a jej nie tknęla. Co mam na to poradzić? nie je i już, a chodzi za mną i czeka na jedzenie, bo jest glodna.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lut 21, 2014 16:39 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

na 100 % wtrąbiłaby najbardziej śmierdzącego whiskasa...
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lut 22, 2014 0:49 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

4 miesiące bez Fagusia... (*) :cry: :cry: :cry:

Dzien obfitował w przepalanie się moich zwojow mózgowych. cały czas poza domem, ktory spędziłam na czekaniu na... w róznych miejscach poświęcilam czytaniu forum dla nerkowców. łeb mi spuchł, ale:
-odzyskałam spokój i jasnośc myślenia
-dowiedziałam się, ze ipakitina jest najmniej skutecznym lekiem w wylapywaniu fosforu, do tego mimo ze sama nie ma smaku to zmienia smak jedzenia i czesto koty nie chcą jeśc karmy z nią, a dodatkowo że podnosi poziom Ca. W zamian mozna dawac alusal lub - jeszcze lepiej: renagel (cholernie drogi, ale znalazłam watek, w ktorym zbierają się osoby do wspolnego zakupu - tylko to bylo w styczniu, muszę się dowiedzieć czy to aktualne)
-że ludzie karmią koty nerkowe NORMALNIe (a nie dietami weterynaryjnymi nerkowymi) czyli jak dotąd tylko podają wyłapywacze fosforu.
To tak w większym skrocie.
W kazdym razie odetchnęłam z ulgą, że nie musze katowac siebie i Łapci ipakitiną. znalazłam ostatnia tabletkę alusalu. Kupiłam wprawdzie już wczoraj zamowione rózne saszetki weterynatryjne, ale to trudno. nie zaszkodzą (z wyjątkiem uszczerbku dla mojego portfela) i się przydadzą na pewno, bo łapciak lubi zmiany.
łapa wybiegła z ogonem w gorze na korytarz. Dostała szału i biegała jak pershing. W domu się pobawiła ze mmną wędką. Ciągle chiała jeść czym przyśpieszyła kolację. I zjadła prawie cała saszetkę renala z przemyconą ćwiarką alusalu. Znow się bawiła rzemykami, ale poniewaz się psuly a ja widocznie jakoś słabo nimi machałam znudziła się i mordowała ukochaną pileczkę ganiając ja po całym pokoju, przedpokoju i kuchni.
no to odzyskuję moja Łapcię :wink:
Tu nie chodzi o triumf i sukces, nie w tym rzecz, bo z nerkami to loteria i nigdy nie wiadomo, w ktorym momencie przyjdzie kryzys. Ale chodzi o to, abym ja miała w miarę ulożone rózne rzeczy w głowie, a ona normalne, fajne, radosne jak się da zycie u mnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lut 22, 2014 7:48 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Jest w tej chwili kilka wątków na forum o kotkach z problemem nerkowym. Wniosek jest podobny - karmy wet NIE. Głównie suche - nie. Dopajanie - tak.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26177
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 22, 2014 20:09 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

ja to chyba wszystko na ten temat już Marzence powiedzialam ale mam jeszcze coś na temat tego, że Łapa ma dom. Mimo iz dopingowalam nie za mocno pomyslom aby Lapusia zmieniła miejsce zamieszkania , to za każdym razem gdy te idee się rozmywaly, cieszylam się. I tak mi zostało :D :ok: A już dlaczego , to wszystko uważam za poprawne teraz, to się wysłowiłam :D :D .

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie lut 23, 2014 2:10 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Przez całą dobę Łapa prawie nic nie zjadła - rano trochę sosiku z kilku otwartych saszetek , garstkę dosłownie chrupek i teraz też jedynie sosik z 4 saszetki, jaką dla niej otworzyłam.
Załamałam się - nie wiem o co chodzi, jest nawadniana, polepszyła się jej aktwynosć, bawi się, biega. Nie je. Jak to ma tak wyglądać to ja nie wyrobię, ani psychicznie, ani finansowo. Chodziłam teraz za nią z róznym jedzeniem po całym mieszkaniu 40 minut. A to nie jest kot do karmienia strzykawką.
Nic, mam doła, mam nadzieję, ze zasnę.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 25, 2014 21:05 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Łapciak wraca do formy. W końcu zjadła prawie pół tacki na sniadanie i to żarła a nie jadła, a teraz siedziała przed zabawkami i miauczała, bo czekała na zabawę. fakt, bawiła sie krocej niż dotąd, ale zawsze.
Mam nadzieje, ze już będzie jeść, a ja wrócę do normalnej karmy,a nie jakichs dziwolągów. szkoda ty;lko, ze tyle jedzenia wywaliłam do kosza, z racji gorączki nie byłam w stanie zanieść wolnożyjącym i się po prostu zepsuło.
A Diabełki bardzo głodne, walczę ze sobą i gorączką, zeby się zebrać do nich, ale chyba nie dam rady, natomiast na pewno je nakarmię jutro rano. Wczoraj gdy pani Basia przyszła do mnie powiedziała, ze dała im całą puszkę karmy i że zjadły, więc nic im dzisiaj nie brałam - wypatrzyły mnie jak mi się śpieszyło, miauczały tak okropnie, że poszłam prosto do sklepu i kupiłam saszetke. Gdy wracałam, mimo że znów miałam informację, ze dostały jeść, znów wybiegły i miauczały.
Ja już nie wiem co o tym mysleć, czy wierzyć czy nie wierzyć w to co mówią karmicielki. Ale ledwo widzę na oczy, moze dadzą rade jednak do jutrra? ech, gryzę się okropnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lut 25, 2014 21:38 Re: <2>Faguś (*),Tygrysia (*),Senioreczka (*) Łapciak ma dom

Marzenia11 pisze:Łapciak wraca do formy. W końcu zjadła prawie pół tacki na sniadanie i to żarła a nie jadła, a teraz siedziała przed zabawkami i miauczała, bo czekała na zabawę. fakt, bawiła sie krocej niż dotąd, ale zawsze.
Mam nadzieje, ze już będzie jeść, a ja wrócę do normalnej karmy,a nie jakichs dziwolągów. szkoda ty;lko, ze tyle jedzenia wywaliłam do kosza, z racji gorączki nie byłam w stanie zanieść wolnożyjącym i się po prostu zepsuło.
A Diabełki bardzo głodne, walczę ze sobą i gorączką, zeby się zebrać do nich, ale chyba nie dam rady, natomiast na pewno je nakarmię jutro rano. Wczoraj gdy pani Basia przyszła do mnie powiedziała, ze dała im całą puszkę karmy i że zjadły, więc nic im dzisiaj nie brałam - wypatrzyły mnie jak mi się śpieszyło, miauczały tak okropnie, że poszłam prosto do sklepu i kupiłam saszetke. Gdy wracałam, mimo że znów miałam informację, ze dostały jeść, znów wybiegły i miauczały.
Ja już nie wiem co o tym mysleć, czy wierzyć czy nie wierzyć w to co mówią karmicielki. Ale ledwo widzę na oczy, moze dadzą rade jednak do jutrra? ech, gryzę się okropnie.


Jutro idę do ciebie na kroplowkę do Łapy. jak dasz puszki, po calym osiedlu rozdam :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 127 gości