Szukam bezdomnych kotków pod dach Toruń

widzę że ze mnie zrobiliście zbrodniarza... A akurat spotkałem kilka ufnych kotów spotykałem je pod klatkami które chciały do domku i jakoś cało wróciły ze skórką na sobie... Gdybym chciał futra to bym sobie pożyczył snajperke i nie pytał nawet gdzie one mogą się znajdować tylko szedł byle gdzie pierwszego napotkanego i kulka to po pierwsze... po drugie zrobić człowieka nie wiadomo kogo nie znając to naprawdę żenada ale dobra chciałem coś zrobić dla kotów jak kiedyś robiłem dla psów i dalej robię. Ale tak jak mnie określiliście to poprostu poniżej krytyki i żałuje że tu się zarejestrowałem. Żegnam.

Niepotrzebnie się unosisz.
Znakomita większość osób przebywających na tym forum ma przede wszystkim na myśli dobro wszelakich kociaków.
Pomysł z zabieraniem wolnożyjącego, dorosłego kota nie jest najlepszy. Może chce domu - fakt, ale taki kot to z reguły wyrzucony przez poprzednich właścicieli, podejdzie, będzie się ocierał, da pogłaskać, wziąć na ręce i wzrokiem będzie błagał weź mnie. Z wolnożyjącymi jest trochę inaczej. Owszem czekają na karmiciela, niektóre się łaszą, inne nie - ale to nie znaczy, że będą szcześliwe gdy weźmie się je do domu. Pomóc takim kotom można przede wszystkim dokarmiając i zapewniając im domki na zimowe przetrwanie.
"Z ulicy" zabiera się przede wszystkim kocięta, które jak najbardziej nadają się do socjalizacji (chociaż nie wszystkie), dbając przy tym by ich matka została wysterylizowana.

Uniosłeś się, ale nie przeczytałeś rad i nie odpowiedziałeś na pytania.
Jest mnóstwo domów tymczasowych gdzie przebywają właśnie koty potrzebujące domu, te wygarnięte jako kociaki czy te kto ktoś po prostu wyrzucił. Nie odpowiedziałeś czy zgadzasz się na wizytę przedadopcyjną. A to oznacza dzwonek alarmowy. Forum jest ogólnodostępne i nikt przez neta nie wie, co kto zamierza. Jeśli unika się pewnych, jasnych odpowiedzi można spodziewać się różnych podejrzeń. Nie tylko kotolubni odwiedzają to forum, różni ($#%^$^%$^%@& - żeby nie przeklinać) również tu zaglądają.

Zgadzam się na wizyty ale ludzi co mają do tego kompetencje a nie jakiś ludzi z ulicy mój dom to nie burdel że każdy może sobie po nim latać tylko wyspecjalizowane osoby wpuszczone będą ale tutaj już nie będę szukał jakoś zeszło powietrze ze mnie.

miły pisze:Zgadzam się na wizyty ale ludzi co mają do tego kompetencje a nie jakiś ludzi z ulicy mój dom to nie burdel że każdy może sobie po nim latać tylko wyspecjalizowane osoby wpuszczone będą ale tutaj już nie będę szukał jakoś zeszło powietrze ze mnie.

Dojrzałość wypowiedzi godna dziesięciolatka ; ).

miły pisze:widzę że ze mnie zrobiliście zbrodniarza... A akurat spotkałem kilka ufnych kotów spotykałem je pod klatkami które chciały do domku i jakoś cało wróciły ze skórką na sobie... Gdybym chciał futra to bym sobie pożyczył snajperke i nie pytał nawet gdzie one mogą się znajdować tylko szedł byle gdzie pierwszego napotkanego i kulka to po pierwsze... po drugie zrobić człowieka nie wiadomo kogo nie znając to naprawdę żenada ale dobra chciałem coś zrobić dla kotów jak kiedyś robiłem dla psów i dalej robię. Ale tak jak mnie określiliście to poprostu poniżej krytyki i żałuje że tu się zarejestrowałem. Żegnam.

pozyczyl sobie snajperke????wow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sorry za wyrażenie ale mnie bulwers wziął że jestem niewiadomo kim bo nie dam się byle cywilom po domu szwędać. Uprawnionym tak ale nie uprawnionym nawet przez próg nie puszczę jak już mówiłem to nie dom publiczny że każdy sobie wchodzi z zewnątrz.

miły pisze:Sorry za wyrażenie ale mnie bulwers wziął że jestem niewiadomo kim bo nie dam się byle cywilom po domu szwędać. Uprawnionym tak ale nie uprawnionym nawet przez próg nie puszczę jak już mówiłem to nie dom publiczny że każdy sobie wchodzi z zewnątrz.

A i poczytaj sobie dlaczego tak powiedziałem wyżej a nie mi tu wykrzyknikami oczy razisz.

vacances2020 pisze:
miły pisze:widzę że ze mnie zrobiliście zbrodniarza... A akurat spotkałem kilka ufnych kotów spotykałem je pod klatkami które chciały do domku i jakoś cało wróciły ze skórką na sobie... Gdybym chciał futra to bym sobie pożyczył snajperke i nie pytał nawet gdzie one mogą się znajdować tylko szedł byle gdzie pierwszego napotkanego i kulka to po pierwsze... po drugie zrobić człowieka nie wiadomo kogo nie znając to naprawdę żenada ale dobra chciałem coś zrobić dla kotów jak kiedyś robiłem dla psów i dalej robię. Ale tak jak mnie określiliście to poprostu poniżej krytyki i żałuje że tu się zarejestrowałem. Żegnam.

pozyczyl sobie snajperke????wow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Miły, następnym razem pożycz bazukę, będziesz miał większą siłę rażenia ; )

Dobra temat niech będzie zamknięty a koty sobie wezmę nawet ze schroniska i proszę nie podsyłać mi swoich "faworytów" w linkach sam zdecyduje którego wybrać któremu należy się szansa. Szkoda trochę że na tym forum napotkałem ludzi tak ograniczonych jak tu trudno proszę o zamknięcie tematu i jednocześnie skasowania konta.

kolejny wylany z kąpielą

ludzie...ogarnijcie sie trochę z tymi oskarżeniami
przeciez to jest juz naprawdę przesadą ....
zadnej odpowiedzialności za słowa?

mziel52 pisze:Może autor wątku sądzi, że o takiego dzikusa bezdomnego nikt potem go nie zapyta.
Nie o zimowe futerka chodzi czasem?

ja rozumiem troska o koty
ale ludziom tez odrobina szacunku sie należy
zyczliwości....co sie dzieje...?

Pomysł rzeczywiscie zupełnie niefortunny
ale przeciez mozna to wytlumaczyc normalnie
ledwo sie człowiek odezwał juz znokatowany
bo wam sie kojarzy...
czujność to nie znaczy obrazic kogos prawie na wstępie
smutne to naprawde

najwyraźniej się pomyliłem co do tego forum i nie mam co tutaj szukać czysta hołota. No nic mam nadzieję że już niebawem będzie jak w tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=FUjnocOmtIM no niekoniecznie tak samo ale w podobnej ilości towarzyszy:)

No i jest niemiło na wątku :cry:

Szkoda.
miły, dzisiaj jest rozprawa człowieka, który adoptował koty i je potem w okrutny sposób mordował.Nie dziw się, że boimy się.Powinieneś to zrozumieć.Adoptuję koty od lat i zawsze jest wizyta przedadopcyjna, odbywa ją ktoś z forum, a nie strażnik miejski.Nikt nie myszkuje po domu, jest miło, sama też kilka takich wizyt odbyłam.Ostro zareagowałeś.
Na forum jest mnóstwo bardzo doświadczonych osób i kilkoro próbowało Ci wytłumaczyć o co chodzi i dlaczego wyłapywanie dziczków nie ma sensu.
Mnie też nie wszystkie posty się podobają, różnie mnie traktowano na początku mojego pobytu na forum, ale tak jest z nowymi użytkownikami.Trochę to rozumiem, Ty też powinieneś.
Proszę, nie obrażajmy się nawzajem, niczemu dobremu to nie służy.

Człowiek, który chce zgarnąć cztery DZIKIE (!!! ) koty z cmentarza może wydawać się 'dziwny'. Dodajmy do tego, że ten sam człowiek nie odpowiada na pytania o cel swojego przedsięwzięcia i odbycie wizyty przed adopcyjnej. No czerwona lampeczka sama się włącza.
W jakim celu ktoś może chcieć wziąć do domu dzikiego dorosłego kota ? I pomijam tu sytuacje, w której dzikus wymaga pomocy z powodu choroby czy kalectwa (ale miły o tym nie wspomniał).
Miły dostał merytoryczną odpowiedź od leeann po której napisał, iż użytkownicy tego forum to ograniczona hołota parająca się prostytucją (wszak jego dom to nie burdel...). Zachował się jak dzieciak, strzelił focha, potupał nóżką i poobrażał wszystkich dookoła. Zadziwia mnie, że niby dorosły człowiek jest w stanie tak się zachować ...

Człowiek, którego obchodzi los dzikich kotów, zaczyna od dokarmiania i zaprzyjaźniania się z nimi. Osobnik, który się tu zgłosił, jest kompletnie niedoświadczony, albo ma zamiary inne niż deklaruje. Toteż nie warto go żałować.

Człowieka niedoświadczonego warto żałować.Zresztą każdego człowieka warto.Na forum dowiedziałam się wiele, ale również widzę bardzo niemiłą atmosferę.Szkoda, bo z tego powodu uciekają z niego ludzie.

Szukam bezdomnych kotków pod dach Toruń

Kto przegląda forum