Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 15, 2014 16:00 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Dzięki, Olu.

Zgłosiłam Kostka do Wyborów Miss i Mister " Koci Przyjaciele". Tak ze łzami, ale niech i on pomoże jakiemuś biedakowi.
A dzisiaj jedna pani z sąsiedniego bloku dopytywała o Kostka. Szkoda,że jak kotek był, to nic, a dopiero jak go nie ma , to brakuje.
Nasze dziewczyny nieśmiało wchodzą do komórki i szukają, a mi łzy płyną i płyną....
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 15, 2014 17:00 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Ocieram Twoje łzy. Nie wiem, jak nasze trzy koty zniosłyby taką rozłąkę. Dlatego rozumiem Ogonkówny. Zagłosuję na Kostka. Mimo, że go już nie ma. I tak Jest. Całą kocią osobistością. Panowie Kotowie przesyłają do zobaczenia znów
Obrazek

Marcellina

 
Posty: 2344
Od: Nie sie 05, 2007 12:29

Post » Sob lut 15, 2014 21:09 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Marcellina pisze:Ocieram Twoje łzy. Nie wiem, jak nasze trzy koty zniosłyby taką rozłąkę. Dlatego rozumiem Ogonkówny. Zagłosuję na Kostka. Mimo, że go już nie ma. I tak Jest. Całą kocią osobistością. Panowie Kotowie przesyłają do zobaczenia znów

Dziękujemy za wszystko.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 15, 2014 23:00 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Też przytulam , i wiem co czujesz , wiem jak to boli i o tych których kochamy nigdy nie zapomnimy , nigdy , jak u mnie np :
Umarł we wrześniu 2012r Pedrunio [*] , walczył z 4 koniczynowym porażeniem a w tym samym czasie urodził sie Maksiu który do mnie trafił jako 9 mieś szczenie ze złamanym kręgosłupem , one sie nie znały a mają tak wiele podobnych zachowań , i nawet wielkość i waga podobna ...
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lut 17, 2014 15:51 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Justa&Zwierzaki pisze:Też przytulam , i wiem co czujesz , wiem jak to boli i o tych których kochamy nigdy nie zapomnimy , nigdy , jak u mnie np :
Umarł we wrześniu 2012r Pedrunio [*] , walczył z 4 koniczynowym porażeniem a w tym samym czasie urodził sie Maksiu który do mnie trafił jako 9 mieś szczenie ze złamanym kręgosłupem , one sie nie znały a mają tak wiele podobnych zachowań , i nawet wielkość i waga podobna ...

Tak właśnie jest.

Ciocie kochane, klikamy dla Robci u kotiki, tam duzo choruskow maja, pomóżcie
viewtopic.php?f=8&t=160538
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 22, 2014 17:34 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Przeczytałam ten wątek. Bardzo mi przykro.

Oliver nadal walczy. Dziękujemy za pomoc.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob lut 22, 2014 17:58 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Pako pisze:A może ktoś chce "zajączka" w kolorze burego kociego futerka, wczoraj zgarnęłam takiego cudaka z osiedla, miałczał i płakał i wołał, i biegł za ludźmi, mało go nie zadeptali :( Chudy strasznie :(


Thorkatt pisze:"Bury zajączek" wychudzony jak Kostek, lgnie do człowieka jak Kostek, apetyt jak Kostek - może Kostek[*]wskazał mu drogę.


ostatnie 100 zł Kostek[*] podarował dla ok. rocznego kolegi, który był dziś na przeglądzie i testach u weta.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 22, 2014 18:38 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Bardzo dziękuję Thorkatt :1luvu:

"Bury zajączek" wychudzony i bardzo nieśmiały, nie może uwierzyć, że ciepło, miło i zawsze miska pełna ... Zdrowy na szczęście, prawie - z gardełkiem jakieś drobne problemy, no i nie wiadomo gdzie się podziały dolne ząbki-siekacze, ale testy negatywne, damy mu 2 tygodnie czasu na dojście do zdrowia i wagi i zajmiemy się pisankami - jak to przed świętami :ok:
Pako
 

Post » Nie mar 02, 2014 14:46 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Kostek właśnie zdobyl tytul Mistera miau luty 2014 "Koci przyjaciel"
Wypłakałam już ten sukces, teraz swoją nagrodę rzeczową przeznaczamy na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=160875&p=10466783#p10466783
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 02, 2014 16:45 Re: Kostek-wigilijny gość,staruszek został w naszym sercu[*]

Thorkatt pisze:Kostek właśnie zdobyl tytul Mistera miau luty 2014 "Koci przyjaciel"
Wypłakałam już ten sukces, teraz swoją nagrodę rzeczową przeznaczamy na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=160875&p=10466783#p10466783


Kostek [*] był pięknym kotkiem i wspaniałym przyjacielem :ok:
Pako
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, nfd, Porto i 95 gości