Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Pako pisze:
To chyba za to walentynkowanie na prawo i lewo

Tak, Ciociu :oops:

. I jeszcze zagroziłam, że się wyprowadzę. Do drugiego pokoju.
Ale Duża przypomniała mi, że my nie mamy drugiego pokoju. Wiesz.

Florka.

Nie martw się Florciu, Noś tak się wygłupia, ale to Ciebie naprawdę kocha

mateosia pisze:Inko

Noś

MaryLux pisze:
mateosia pisze:Inko

Noś

Trochę dyskrecji, już się Nosiowi oberwało :ryk:

Ciocia się ze mnie śmieje, że jak koci młokos sieję walentynkami i za to obrywam. Jestem prostym kocurkiem, mam serduszko w łapce :oops:

Ciocia mówi, że mnie nie można nie kochać :oops:

Miau. Taki ze mnie
Noś

Nosiu, Ty nie jesteś prostym kocurkiem, tylko prawdziwym dżentelmenem
Inka

Wszystkiego Najlepszego z okazji Waszego Święta :1luvu:

Mryczór

Miau. Nasza Dużą dzisiaj jedzie

Będzie do nas przychodzić ciocia. Wczoraj ciocia była u nas i widziała, jak Florentynka prosi Dużą, żeby nie jechała. Bo Florentynka wie najlepiej, kiedy Duża wyjeżdża. Cioci też było smutno, jak patrzyła na Florentynkę.
Noś

Ciocia przyszła

wymizialiśmy się, a potem upolowaliśmy mola.
To miauznaczy, ciocia upolowała, bo ja pobiegłem i pokazałem cioci, gdzie jest mól

Dostanę kolację.
A Florentynka nie przyszła do cioci, smutna jest.
Noś

Miaupisałem Wam, że Duża pokazała Florentynce kratki na kalendarzu? Tylko kilka kratek nie będzie Dużej w domu. Dzisiaj rano Florentynka czekała na ciocię przy drzwiach.
A teraz, wieczorem, razem czekaliśmy koło drzwi, trzymaliśmy się za łapki i czekaliśmy.
Dostałem już kolację, a ciocia zadzwoniła do Dużej i przyłożyła telefon do Florentynki. Bo Florentynka mruczała koło cioci

Jem sobie mięsko.
Noś

Trzymajcie się kociaczki moje kochane, to tylko kilka dni, szybko miną, no i przecież macie Ciocię, która bardzo Was kocha, a Duża na pewno bardzo tęskni ...

Mryczór, Nosiu

Koffam Cię, wiesz?

Przestraszyłem ciocię

aż się wspinała na naszą szafę.
Jak przyszła, spałem w transporterku i nie wyszedłem, a ciocia się przeraziła, że mnie nie ma. Wcale nie myślała, że - jak wychodziła rano - siedziałem na szafie, tylko się bała.
Jak zszedłem, byłem bardzo zaspany :oops:

No i zaraz będzie kolacja, bo ciocia musi iść do teatru.
Noś

Nosek z Wrocławia szczęśliwy w swoim domu :)

Kto przegląda forum