WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

Avian pisze:Frodo, nie zdejmuj opatrunku, taki ładny, pod kolor

Opatrunek zmieniamy co trzy dni. Teraz mamy klasyczny, biały (troszkę brudny na końcu po spacerku)

Będzie dobrze :ok:

Podesłać Ci trochę wapnia dla kociąt? Irish Cal, w proszku do dosypywania do jedzonka. Może przyspieszyć zrastanie się kości.

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku ...

Kot ze Shreka może mu po myszki biegać skubańcowi... :kotek:

No nie, dlugo nie pisalam, ale tego nie moge nie skomentowac! Frodo kochany, zdrowiej!
Kto dal temu prymitywowi wiejskiemu dyplom lesnika?! Dobrze zrobiliscie, zwierzaki same sie nie wybronia.
U nas z kolei poluja...Jak widze te wszystkie luksusowe samochody terenowe przed domem, natychmiast zamykam koty. Oni maja gdzies do kogo strzelaja, byle strzelac...

Avian pisze:Podesłać Ci trochę wapnia dla kociąt? Irish Cal, w proszku do dosypywania do jedzonka. Może przyspieszyć zrastanie się kości.

Iza, a można to gdzieś kupić? Nie chcę Ci robić kłopotu...

AYO pisze:Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku ...

Kot ze Shreka może mu po myszki biegać skubańcowi...

Daj mi adres na pw, wyślę. Ja kupiłam moim, a to jest tak ogromne opakowanie, że do końca swiata nie zjedzą :lol:

Biedny Frodziaszek

, dobrze, że to było blisko domu i mogliście usłyszeć, że potrzebuje pomocy :ok:

Avian pisze:Daj mi adres na pw, wyślę. Ja kupiłam moim, a to jest tak ogromne opakowanie, że do końca swiata nie zjedzą

Ok, dziękuję!

AgaPap pisze:Biedny Frodziaszek , dobrze, że to było blisko domu i mogliście usłyszeć, że potrzebuje pomocy

Ja jestem bardzo przeczulona i gdy któregoś kota nie ma dłużej niż 20 minut, wołam. Zawsze się meldują. Gdyby się nie odezwał szukalibyśmy do skutku :ok:

Chat pisze:No nie, dlugo nie pisalam, ale tego nie moge nie skomentowac! Frodo kochany, zdrowiej!
Kto dal temu prymitywowi wiejskiemu dyplom lesnika?! Dobrze zrobiliscie, zwierzaki same sie nie wybronia.
U nas z kolei poluja...Jak widze te wszystkie luksusowe samochody terenowe przed domem, natychmiast zamykam koty. Oni maja gdzies do kogo strzelaja, byle strzelac...

Chatku! Jak miło Cię widzieć :1luvu:

Dziękujemy że się odezwałaś z życzeniami zdrowia

U nas w okolicznych lasach też polują, niestety

. Zawsze gdy przejeżdżam samochodem obok takich kilku głupków ustawionych w szeregu na skraju leśnej drogi i czekających na naganianą zwierzynę, głośno trąbię, żeby im wypłoszyć zwierzaki :twisted:

. Patrzą za mną z wielką nienawiścią :wink:

Fredo jak nam ciebie szkoda.

JoasiaS pisze:U nas w okolicznych lasach też polują, niestety . Zawsze gdy przejeżdżam samochodem obok takich kilku głupków ustawionych w szeregu na skraju leśnej drogi i czekających na naganianą zwierzynę, głośno trąbię, żeby im wypłoszyć zwierzaki . Patrzą za mną z wielką nienawiścią

Mój mąż dwa lata temu został namówiony przez kolegę, który należy do koła łowieckiego, żeby się do nich przyłączył. :evil:

Tam jest tak, że musisz mieć wprowadzającego i chyba przez rok jeździsz tylko jako obserwator itp. Na polowaniu był chyba ze 2-3 razy, ale mu tak marudziłam, łącznie z tym, że jakby zabił jakieś zwierzątko to gotowam jestem się rozwieść, że odpuścił sobie :mrgreen:

O zesz kurka wodna jego mać!!!! Bez wyobraźni gadzina :evil:

Biedny frodziaszek, proszę cmoknąć biedaka od ciotki w chorą łapkę i lewe uszko. I szepnąć, że nawet z opatrunkiem jest naj :1luvu:

AgaPap pisze:Mój mąż dwa lata temu został namówiony przez kolegę, który należy do koła łowieckiego, żeby się do nich przyłączył. Tam jest tak, że musisz mieć wprowadzającego i chyba przez rok jeździsz tylko jako obserwator itp. Na polowaniu był chyba ze 2-3 razy, ale mu tak marudziłam, łącznie z tym, że jakby zabił jakieś zwierzątko to gotowam jestem się rozwieść, że odpuścił sobie

No i bardzo dobrze :ok:

shira3 pisze:Biedny frodziaszek, proszę cmoknąć biedaka od ciotki w chorą łapkę i lewe uszko. I szepnąć, że nawet z opatrunkiem jest naj

On już sobie opracował system ściągania tych opatrunków

. Dziś po południu już dwa razy bandażowaliśmy łapę, by nie rozlizywał rany szorstkim jęzorem

. Nie chcę pakować go w kołnierz, ale jak tak dalej pójdzie, stanie się to koniecznością

Biedny Frodziaszek, a co do sąsiada, to bęcwał i dobrze, że nie odpuściliście.

Biedny Frodo - oby łapeczka szybko się zagoiła :ok:

Paskudna historia

Smutna historia
Ale Frodziaszek jest bardzo dzielny
Wracaj szybko do 200 % formy
:ok:

Moje koty jak siedziałam w domku na bezrobociu były szczśliwe bo miały możliwość wychodzenia
A teraz pańcia wstaje ale więzinieotwiera się dopierow weekend :mrgreen:

WĄTEK ILUSTROWANY. Lolek.

Kto przegląda forum