Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen III-ciorna pątera

Taaa, jest. Szczególnie jak chodzi o utrzymanie prawidłowego ph moczu u kotki z tendencją do zapalenia pęcherza i wysokiego ph :roll:

JEST!Miałka też woli gurmecika z saszetki niż surowe mięcho :roll:

Dobry na noc

No, zbieramy się do spania, coby jutro rano za bardzo nie cierpieć.
Dobrej nocki wszystkim!
Obrazek

MB&Ofelia pisze:"Grzeczne" koteczki nie chcą żreć Takie dobre mięsko im ostatnio kupiłam, a te arystokratki za dychę kręcą nosem Mogłam sobie sama zjeść to pyszne indycze gulaszowe
No, Mała Czarna co prawda po namyśle trochę zjadła. Ofelia ledwo skubnęła i teraz łazi i szuka. Szuka, ale nie mięsa. Chrupów chce.
Mam dylemat. Jak jej dam trochę chrupów, to nie będzie głodna w nocy. Ale za to rano znów się wypnie na barfa. Jak ją przegłodzę, to rano chętniej zje, ale w nocy będzie głodna. Co robić?

dać biednemu głodnemu :placz:

kotusiowi jeść ale biegiem :mrgreen:

"Biedny głodny" kotek dostał trochę przysmaczków na przeczekanie nocy. Chyba za dużo, bo jak zapodałam dziś rano śniadanie, to zainteresowania nie było.
Jak znów nie zeżrą, to chyba siłą nakarmię :evil:

Będę wpychać do dziobów jak tuczonym gęsiom :evil:

PS. Muszę dziś nowego barfa skroić, gdyż albowiem się skończył. może nowa mieszanka okaże się smaczniejsza :roll:

Szkoda że tak daleko mieszkasz - odebrałabym od Ciebie tę niejadalną mieszankę (za zwrotem kosztów) bo mam 4 egzemplarze, które lubią wszystko i DUŻO :roll:

.

No, szkoda

Mała Czarna też lubi dużo i wszystko (o ile jest to mięso). Zwykle dojadała to, czego nie zjadła Ofelia. Ale teraz zbuntowały się obie, solidarnie. Nie wiem, co jest nie tak. Mięsko naprawdę wyglądało ładnie, jak je kupowałam, a koty kręcą pysiami :evil:

Dzisiaj spróbuję im upolować biust kaczy i filety z ud kurczaka. Jak znów będa marudzic, to przerobię na skórzane rękawice :twisted:

Po co Ci rękawice, wiosna idzie

Lepiej na kotlety, one za tłuste nie są?

MB&Ofelia pisze:No, szkoda
Mała Czarna też lubi dużo i wszystko (o ile jest to mięso). Zwykle dojadała to, czego nie zjadła Ofelia. Ale teraz zbuntowały się obie, solidarnie. Nie wiem, co jest nie tak. Mięsko naprawdę wyglądało ładnie, jak je kupowałam, a koty kręcą pysiami
Dzisiaj spróbuję im upolować biust kaczy i filety z ud kurczaka. Jak znów będa marudzic, to przerobię na skórzane rękawice

wniosek jest taki że Ty powinnaś po kotach dojadać :mrgreen:

będziesz miała śliczne lśniące futerko po barfie :mrgreen:

agusialublin pisze:
MB&Ofelia pisze:No, szkoda
Mała Czarna też lubi dużo i wszystko (o ile jest to mięso). Zwykle dojadała to, czego nie zjadła Ofelia. Ale teraz zbuntowały się obie, solidarnie. Nie wiem, co jest nie tak. Mięsko naprawdę wyglądało ładnie, jak je kupowałam, a koty kręcą pysiami
Dzisiaj spróbuję im upolować biust kaczy i filety z ud kurczaka. Jak znów będa marudzic, to przerobię na skórzane rękawice

wniosek jest taki że Ty powinnaś po kotach dojadać
będziesz miała śliczne lśniące futerko po barfie