Chiara pisze:Brunhilda pisze:Cześć wszystkimCzy zna ktoś z Was jakiś weterynarzy, którzy by mogli zrobić kilka sterylek dzikim kotom za w miarę nie dużą cenę, najlepiej mniej jak 80 złociszy za ciachnięcie kociej dziewczyny? Teren okolice Sosnowca, Katowic, Dąbrowy Górniczej. U nas darmowe cięcia z UM dopiero ruszą w połowie marca, a ja nie mogę czekać, mam małe stadko dzikusów i boję się że mi się towarzystwo rozsypie w najbliższym czasie bo zima udająca wiosnę przyczynia się do wolnej miłości kociej
Kasiorą nie śmierdzę i szukam weta o dobrym sercu![]()
Będę wdzięczna za wszelkie info
Nie mam tam jeszcze weta. Poszukaj może, a OZ pomoże Ci sfinansować zabiegi. Nasza górna granica to 120 zł, ale większość wetów zgadza się na 80-100 zł. Faktycznie nie ma na co czekać, bo wiosną zawsze któraś urodzi i człowiek pluje sobie w brodę...( Potrzebne będą zdjęcia kotów i trzeba wypełnić dwa wnioski. )
Jak ktoś zna w tych okolicach porządnego weta niech śmiało pisze.
Jedna weterynarz zgodziła się na 100 zeta od kotki i 50 za kocura. Jestem w trakcie załatwiania sobie klatki łapki. Są 4 koty, jeden kocur, 2 dziewczyny i jedno nie wiadomo co. Na pierwszy ogień chcę złapać kocura bo taniej.
Naprawdę byście byli w stanie wspomóc troszkę finansowo ?




a to moje dzikie bezdomniaki
