po operacji OTWARTEGO ZŁAMANIA za TM (")

[margoth82]

czy on dostała Zylexis? albo coś na odporność? ma goraczkę?
cholerny wirus

[mar9]

Maciuś nie żyje.
Dziś rano lekarka dzwoniła do mnie, powiedziała, że Maciuś bardzo cierpi, płacze, jest gorzej i według ich oceny dalsza walka o niego traci sens.
Podjęliśmy więc wspólnie decyzję, że jedyne co możemy dla niego zrobić to pomóc mu odejść.
Sekcja wykazała zmiany w narządach wewnętrznych, jelitach, wątrobie, żoładku. Był tez płyn w jamie brzusznej i worku osierdziowym.
Mógł to być np. FIP, chłoniak, białaczka.
Choroba tylko drzemała w środku, uaktywniła się potem.
Boże, gdyby były jakiekolwiek symptomy, że coś się złego dzieje w środku.
Martwiliśmy się o łapkę a okazało się, że w środku drzemała podstępna i nieuleczalna choroba.
Jeszcze jedna sprawa: jutro będę wiedziała, ile w sumie kosztowało leczenie, ale to nieważne.
Najgorsze jest to, że to nic nie dało a Maciusia już nie ma...

[Pako]

Maciusiu

[*]

[color1]

Był tez płyn w jamie brzusznej i worku osierdziowym.

czyżby znów przewodnienie przy okazji ?

[ewa_mrau]

...

[mar9]

Był tez płyn w jamie brzusznej i worku osierdziowym.

czyżby znów przewodnienie przy okazji ?

przy okazji czego?

[margoth82]

biedny, kochany Maciuś

[alessandra]

Maciuś nie żyje.
Dziś rano lekarka dzwoniła do mnie, powiedziała, że Maciuś bardzo cierpi, płacze, jest gorzej i według ich oceny dalsza walka o niego traci sens.
Podjęliśmy więc wspólnie decyzję, że jedyne co możemy dla niego zrobić to pomóc mu odejść.
Sekcja wykazała zmiany w narządach wewnętrznych, jelitach, wątrobie, żoładku. Był tez płyn w jamie brzusznej i worku osierdziowym.
Mógł to być np. FIP, chłoniak, białaczka.
Choroba tylko drzemała w środku, uaktywniła się potem.
Boże, gdyby były jakiekolwiek symptomy, że coś się złego dzieje w środku.
Martwiliśmy się o łapkę a okazało się, że w środku drzemała podstępna i nieuleczalna choroba.
Jeszcze jedna sprawa: jutro będę wiedziała, ile w sumie kosztowało leczenie, ale to nieważne.
Najgorsze jest to, że to nic nie dało a Maciusia już nie ma...

mar9, nie wiem, co powiedzieć, tak bardzo wierzyłam,że jednak da radę, wszyscy sie skupiliśmy na łapce, a tutaj zupełnie coś innego atakowało

tak bardzo mi przykro, najbardziej boli to,ze tyle wycierpiał w tak krótkim czasie...

Maciusiu [*] takiej wersji nie spodziewałam się zupełnie...

[slapcio]

Smutno... ale choć w końcówce życia ktoś o niego walczył i nie był bezimienny

[LadyStardust]

Bardzo mi przykro Maciusiu [*]

[justyna8585]

Podziękowania należą się lecznicy, wszystkim weterynarzom.Zrobili więcej, niż mogli i to kolejny raz.Boję się rachunku,dzisiaj powinnam dowiedzieć się...

Nie dało się nic zrobić:(

[marivel]

śpij spokojnie, Maciusiu...
Jest mi tak bardzo mi żal, tyle złego Go spotkało w życiu. A teraz gdy miało być lepiej, musiał odejść.
Dobrze, że Was spotkał na ostatnie dni.

[asiek o]

Maciusiu[*] odpoczywaj za TM. Nie wszyscy ludzie są źli,przykładem wielkiego serca są ci ostatni, którzy cię przygarnęli i z całych sił walczyli o ciebie,ale ty to pewnie wiedziałeś.

[agnieszka.mer]

Biedny Maciuś,teraz gdy powinno już tylko iść ku lepszemu, strasznie niesprawiedliwy los...
[*]

[justyna8585]

Wyszło 450 zł bez jedzenia i szpitalika