PERS wreszcie w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 10, 2014 21:40 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Off topic.

A jak chcesz więcej wiedzy to dzwoń do Neigh:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 10, 2014 21:42 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

dzięki :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lut 10, 2014 23:19 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Krótko streszczając dostałam upomnienie - za to, ze ileś tam osób usiłowało przekonać Pewną Użytkowniczkę, ze nie wykazałas się głupotą skazującą kota na tragiczny los........:-)to w kalejdoskopowym skrócie.

Innymi słowy - Twoja wina, Twoja wina, Twoja bardzo wielka wina - bo nie szukałaś własciela kota. O czym oczywiście bez rozmowy z Tobą wiedziano........Nasza jakby przy okazji.........:-)

Nie zamieściłaś bowiem ogloszeń poszukiwawczych własciela w :
a. prasie ogólnopolskiej
b. schroniskach zachodniopomorskiego np.
c. diabli wiedzą gdzie jeszcze

Bo kot mógł przejechać pod maską samochodu 500 km, lub mogła go staruszka upuscić i nie znaleźć

a kot wedle prawa rzeczą jest. Zaś Twoim obowiązkiem wlaściela rzeczy znależć!a następnie zwrócić (kota.........nie żebym namawiala do wymiotów ).......ZROZUMIANO?!.

Taniej zaś by było gdybyś rzeczonego właściela znalazla miast kota kastrować i leczyć. Wykazalas się brakiem zmysłu ekonomicznego. Biada Ci biada.........

Jak nie zdążysz przeczytać - to może zdążysz zadzwonic:-) . Bo zapewne post zostanie zmoderowany jako wrogi politycznie, a ja jako cham niereformowalny, wyrażający się na tematy niezgodne z tematyka, wszczynający burdy i zachęcający do budowania barykad zostanę zbanowana:(
Ostatnio edytowano Pon lut 10, 2014 23:50 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lut 10, 2014 23:21 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Ja też chcę! Ja też chcę! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 11, 2014 10:45 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Akurat tak się składa,że do śmietnika, w okolicy którego znaleziono kota jeżdżę regularnie co tydzień karmić wolnożyjące koty i gdyby jakiekolwiek ogłoszenie o zaginięciu kota tam zawisło napewno bym je zauważyła. TAM,ani w okolicy nikt go nie szukał,a kot sam by w tą okolicę nie dotarł,bo to trochę poza cywilizacją,a znając psychikę tego persa prędzej by go kropnął samochód czy przegryzł pies niż by się sam uchował na wolności. Wg mnie został podrzucony,bo się zestarzał/zbrzydł/znudził,a wcześniej był b.zaniedbany przez właściciela.
I jak od razu pisałam w jednym z pierwszych postów,takiemu właścicielowi kota bym nie oddała,nawet,gdyby się odnalazł.A na rozplakatowywanie ogłoszeń o znalezieniu nie mam ani czasu,ani zdrowia. JAk właściciel chce odnaleźć swoje zwierzę,to sam działa (daje ogłoszenia,rozwiesza,wypytuje).A ja ówczas miałam kilka b.chorych swoich kotów i tymczasów pochłaniających mnóstwo czasu w domu.Samochodu nie mam,a pieszo już nie zamierzam przemierzać niezliczonej ilości km,bo zdrowie już nie to. Owszem powinnam zawiadomić schronisko,ale moje doświadczenie niestety powoduje,że wówczas nawet o tym nie pomyślałam. Bo:
Schronisko powiadamiałam kiedyś dwukrotnie przy okazji znalezienia psów,podawałam sumiennie opisy,pełne dane,zdjęcia,latałam w 25-stopniowe mrozy po okolicy rozwieszając ogłoszenia i co? I oba psy mam do dziś u siebie. Nikt się nie zgłosił (poza jednym tel.,ktoś szukał całkiem innego psa i w desperacji dzwonił po wszystkich ogłoszeniach,jakie tylko się ukazały).
Kotu zresztą jak widać moje zaniedbania w kwestii odszukiwania cudownego właściciela służą, co widać na załączonym obrazku. Wystarczy porównać zdjęcia pierwsze i obecne. I nie podejrzewam,by ktokolwiek lepiej nim się zajął niż "nawiedzone" baby z tego forum :twisted:
Także zamiast debatować nad jego przeszłością i tym,co by było gdyby warto skupić się nad jego przyszłością. A dobrym ludziom ,którzy wsparli jego leczenie i doprowadzanie do ładu złożyć ogromne podziękowania,a nie deliberować o ogłoszeniach w celu szukania poprzedniego właściciela ,które by wyszły taniej 8O Wątpię,czy poprzedni właściciel zrobiłby połowę,w kwestii jego zdrowia, z tego co kot ma zrobione dziś. Nawet przeciętnie dobry właściciel. Osoba z tamtej okolicy (ubogiej dość),która z początku napaliła się,by go przygarnąć,bo EGOISTYCZNIE chciała tylko tego PERSA, w efekcie nie kupiła mu nawet Oridermylu przeciw świerzbowemu-bo "tubka aż 50zł kosztuje u weterynarza".Choć serce miała dobre i chęci pewnie też-tego nie kwestionuję. Kończę,bo pewnie też będzie OT.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 11, 2014 11:09 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Zapomniałam dodać,że mieszkańcy,z okolicy znalezienia Maurycego, już mnie tam rozpoznają. Jedni lubią i mówią "dzień dobry",podchodzą i zagadują.To np. bezdomni z okolicznych działek,bo przecież zawsze mam puszkę dla ich psa, a dla nich papierosa :wink:,także tamtejsi psiarze ,bo grzecznie proszę,by zabrali pieski,jak już się przywitamy,zostanę obwąchana,a one wygłaskane i zaczynam karmić koty.Są też ci co mnie nie trawią ,bo zwiozłam do ICH śmietnika budy styropianowe dla kotów i jeszcze tacki z żarciem im ustawiam. Ci co zostawiają kartki na śmietniku,że to nie miejsce na takie rzeczy i ,że powiadomią ADM. Więc gdyby ktoś rzeczywiście szukał swego kota napewno by mnie znalazł,podszedł i zapytał.
Nie podszedł,nie zapytał.Od pół roku.
Kot też jest regularnie ogłaszany do adopcji na różnych portalach. Tam też szukałabym swego kota,gdyby mi zaginął. Nikt taki się nie odezwał.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 11, 2014 14:52 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Neigh - jesteś genialna :mrgreen:

kilka stron postów streścić w jednym , nie za długim, do tego oddając klimat dyskusji....no, nauczycielka :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16577
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 12, 2014 0:10 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

znowu cenzura 8O
oj,zaczyna być jak za PRL, z lękiem sprawdzę z rana czy w sklepach tylko puste półki i ocet :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lut 12, 2014 15:37 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

To ja poprosiłam o interwencję Moderację.

Bo wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka z pytanie czy nie miałabym ładnego kota dla jej koleżanki z pracy.
Koleżanka miała koty , nigdy persa, ale jest chętna na "naukę perskości", zdaje sobie sprawę ,że kot z problemami, ale ona ma chęci, możliwości finansowe, dzieci się już wyprowadziły i w ogóle - wzięłaby Maurycego.
Co prawda już jeden dom się zgłosił ,bardzo rokujący , ale akurat kotów ci u nas dostatek, jak będzie trzeba to się kot znajdzie.
Pani z opowieści koleżanki wydała się rokująca,a my mamy wszak jeszcze Manfredę i Pyzę gdyby się Moryc nie spodobał.

Porozmawiałam z panią przez telefon, poprosiła mnie o zdjęcia -dałam namiary na Miau, na ten wątek.
Pani zajrzała , poczytała i oddzwoniła :" jeśli kot ma niejasną sytuację prawną to ona nie będzie się w to angażowała, nie chce procesów z byłymi właścicielami, przecież to taki piękny kot..."
Wytłumaczyłam z niejakim trudem ,że to są dyskusje teoretyczne, że nie mają z tym konkretnym kotem nic wspólnego...
Ale miałam wrażenie ,że pani widzi we mnie jakąś niezłą wariatkę - ukradłam komuś kota (wraz z Taboo i Neigh) a teraz chcę go wydać...a inni chcą jednak oddać właścicielowi... 8O

Uprzejmie proszę ,żeby odtąd wszyscy wszystkie swoje wątpliwości natury moralnej, zdziwienia oraz przemyślenia zamieszczali na INNYCH wątkach.
To jest wątek Maurycego, służący jego adopcji.
Jeśli chcecie o coś (jak wyżej) pytać- załóżcie wątek na odpowiednim podforum, albo wyślijcie pw do tego, kogo chcecie zapytać.

Pani chce kota , porozmawiam jeszcze z nią, oby się nie zniechęciła.

Dodam , że WSZELKIE merytoryczne uwagi mające na celu POMOC w adopcji Maurycego są oczywiście bardzo tu mile widziane.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 12, 2014 16:21 Re: PERS przybłąkał się,b.zaniedbany-szukamy DS Warszawa/Poz

To przypomnijmy sobie Właściciela Wąta
fairey pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4947
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro lut 12, 2014 20:21 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Uroczyście oświadczam, że białego z tylu to on już nie ma:-)

Kiedyś mi wet mówił ( u psa ) wprawdzie, że biały włos to taki "martwy" odrastający np. w miejscu uszkodzenia skóry na ciele. Na ile się to sprawdza u kotów nie wiem. W każdym razie TEMU białe wychodzi i obrasta na czarno:-)


Noo i ma zdecydowanie więcej ogona........ale jeszcze to nadal nie TO.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lut 12, 2014 21:52 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Ale oczęta ma prześliczne takie duże bursztynowe

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Śro lut 12, 2014 22:18 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Neigh pisze:Kiedyś mi wet mówił ( u psa ) wprawdzie, że biały włos to taki "martwy" odrastający np. w miejscu uszkodzenia skóry na ciele. Na ile się to sprawdza u kotów nie wiem. W każdym razie TEMU białe wychodzi i obrasta na czarno:-)


Chyba tak samo jest u kotów. Jesienią na fb dziewczyna ogłaszała znalezionego w moich okolicach kociaka ,/ szukała właściciela /. Kociak koszmarnie poparzony jakąś substancją chemiczną, strupy, łysy, czarny maluch. Po jakimś czasie dała foty, gdzie w miejscu strupów był włos bujny, śnieżnobiały i DŁUGI. Na początku roku było zdjęcie, gdzie kotku tylko parę białych piórek zostało i info, że już nie szuka domu, bo przecież już go ma. Ludzie niby nie kociarze, kot znaleziony na grzybach.
Sorki za małe OT, ale ono ciut w temacie

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16577
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 13, 2014 9:38 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Może na przyszłość należałoby ostrożniej z natychmiastowym podawaniem namiaru na wątek.Mówię o tym wątku ,ale i jakimkolwiek wątku jakiegokolwiek kota do adopcji.W ramach absolutnie szczerej rady. Ja zawsze zaczynam od przesłania zdjęć i rozmowy. To najważniejsze.Potem osobiste spotkanie z potencjalnym nowym domkiem. I spotkanie przyszłego właściciela z kotem/psem. A forum? To na końcu,jeśli wogóle. Forum jest specyficzne.Nikt "nowy",z zewnątrz,okazjonalnie tu zaglądający nie jest w stanie zrozumieć tej specyfiki. Mnie samej czasem przychodzi to z trudem :wink: :twisted:
Wiem,że wszyscy chcemy jak najlepiej dla Maurycego i z tego to wyniknęło. Ja namiary na wątek podaję ewentualnie po adopcji,jeśli wogóle. Dla potencjalnego nowego właściciela powinien być ważny sam kot,jego zachowanie,przyzwyczajenia,zdrowie,aktualne szczepienia/badania potwierdzone w książeczce zdrowia,to czy korzysta z kuwety,co lubi jeść a nie wypowiedzi forumowiczów. To naprawdę najmniej ważne,czasem wręcz niepotrzebne.

Dlatego proszę potencjanych chętnych do adopcji Maurycego popatrzcie w jego cudne,bursztynowe oczy (nawet tylko na zdjęciu),potem zanużcie rękę w jego ślicznym futerku (albo na początek to sobie tylko wyobraźcie,jeśli mieszkacie zbyt daleko na spotkanie),wsłuchajcie się w jego mruczenie,a nasze dywagacje puśćcie mimo uszu :) .

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lut 13, 2014 16:12 Re: PERS pilnie szukamy DS Warszawa/Poznań

Oto metamorfoza Maurycego.

pół roku temu:
Obrazek


i teraz :D

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1373 gości