Panleukopenia?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 09, 2014 7:59 Re: Panleukopenia?

Może i są jakieś szczepione, ale nie wiem. Mieszkam na małym końcu świata, a tu się liczy czas, więc w tej chwili to i tak się nie zdąży niczego zorganizować.
Po trzech dniach wiszenia nad miską kot napił się wody, co mam o tym myśleć?

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Nie lut 09, 2014 15:54 Re: Panleukopenia?

Jeśli nie zwymiotował, to jest to raczej dobra wiadomość
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 10, 2014 9:33 Re: Panleukopenia?

Witam, piszę dopiero teraz, bo wcześniej nie miałem dostępu do internetu...

Wczoraj udało nam się zebrać sumę której weterynarz żądał za operację, którą zarówno sam wcześniej sugerował, jak i kolega sugerował w tym temacie. Niestety kot dokonał żywota na moich kolanach w samochodzie, wymiotując krwią i wijąc się w cierpieniu. Do weterynarza było daleko, nawet nie byliśmy w połowie drogi. Nigdy nie sądziłem, że zobaczę coś tak okropnego. psychika mi wysiada. Najgorsze jest to, że przez tyle czasu nie było skąd wytrzasnąć pieniędzy na operację a kiedy już pieniądze się znalazły, kotek umarł...

Wiem, że wielu użytkowników tego forum potępi mnie za to, co stało się z moim pupilem, ale nie chcieliśmy operacji z początku, kiedy się dowiedzieliśmy, że jest potrzebna, z tego względu, że wet powiedział: "Operacja jest ryzykowna, niewiele kotów ją przeżywa, a niektóre i bez operacji żyją z tym długie lata." i nie chcieliśmy, by stracił życie podczas operacji... przez około miesiąc było wszystko w porządku, nie działo mu się nic. aż tu nagle tego samego dnia, kiedy bawił się ze mną zanim wyszedłem do pracy (poświęcałem mu tyle samo uwagi ile poświęcam mojej dziewczynie), kotek osowiał, nie chciał pić, nie chciał jeść... na drugi dzień, po tym jak napisałem tu swój pierwszy post, zebraliśmy pieniądze, pożyczając od znajomych, i już jechaliśmy do weta (zgodził się operować w niedzielę) kiedy kot nie dał rady już dłużej.

http://avatars.zapodaj.net/images/b2fe2cafc876.jpg



będzie mi go brakowało... ;(
Ostatnio edytowano Pon lut 10, 2014 9:50 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcie zamieniłam na link

Emdo

 
Posty: 6
Od: Sob lut 08, 2014 18:47

Post » Pon lut 10, 2014 11:47 Re: Panleukopenia?

Bardzo współczuję, Emdo :cry:
To prawda, operacja byłaby ryzykowna, alewet powinien Was uprzedzić, że bez operacji śmierć nastąpi na pewno i w niedługim czasie
Jeśli będziesz mieć nowego kota, wysterylizuj go i staraj się go nie wypuszczać na dwór, chyba, że na smyczy - życie "na wolności" jest dla kotów niebezpieczne.
Twojego prawdopodobnie ktoś kopnął w bok czy w brzuch - tak najczęściej tworzą się tego rodzaju obrażenia :evil:
Był piękny i na pewno bardzo fajny.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 10, 2014 12:49 Re: Panleukopenia?

taizu pisze:Twojego prawdopodobnie ktoś kopnął w bok czy w brzuch - tak najczęściej tworzą się tego rodzaju obrażenia :evil:.


Nie mogę tego wykluczyć, ale bardziej prawdopodobne jest to, że był to upadek z drzewa lub stosunkowo lekkie potrącenie samochodem.

Mam zamiar przygarnąć jakiegoś kotka, ale jeszcze nie teraz, moja dziewczyna strasznie przeżywa śmierć Bazylka.
Tym razem również myślę o jakimś nietypowym kolorku futerka... może błękitny, może dymny... w każdym razie szukam jakiegoś w okolicy Zgorzelca / Lubania na Dolnym Śląsku...

Emdo

 
Posty: 6
Od: Sob lut 08, 2014 18:47

Post » Pon lut 10, 2014 17:18 Re: Panleukopenia?

Emdo pisze:
taizu pisze:Twojego prawdopodobnie ktoś kopnął w bok czy w brzuch - tak najczęściej tworzą się tego rodzaju obrażenia :evil:.


Nie mogę tego wykluczyć, ale bardziej prawdopodobne jest to, że był to upadek z drzewa lub stosunkowo lekkie potrącenie samochodem.

Mam zamiar przygarnąć jakiegoś kotka, ale jeszcze nie teraz, moja dziewczyna strasznie przeżywa śmierć Bazylka.
Tym razem również myślę o jakimś nietypowym kolorku futerka... może błękitny, może dymny... w każdym razie szukam jakiegoś w okolicy Zgorzelca / Lubania na Dolnym Śląsku...

Kopniak. Ewentualnie "twardy" skok z wysoka. Przy upadku z drzewa czy potraceniu przez samochód prawdopodobniejsze są inne obrażenia, a przynajmniej ich współwystępowanie.
Jeśli będziecie mieli innego kota, zadbajcie o jego bezpieczeństwo i nie wypuszczajcie na dwór samopas :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 10, 2014 19:37 Re: Panleukopenia?

Trzymaj się Emdo, cudnego miałeś kota :(

A mój się jeszcze trzyma. Trochę łazi, skacze, miauczy, coś tam zjadł, ale więcej na razie nie dostanie, pewnie nawet by nie zechciał. Już 6 dni się męczymy, leukocyty skoczyły do góry, ale czy ma jakieś szanse? Tyle się naczytałam o tych wszystkich stosowanych lekach, powikłaniach, a on tylko jakiś nie za mocny antybiotyk i kroplówki dostaje.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Pon lut 10, 2014 20:04 Re: Panleukopenia?

Muhikons, skoro Twój kot łazi, pojada to ma szansę. To, że jest starszy bardzo działa na jego korzyść.
Pamiętaj o tym, żeby nie zarazić innych kotów :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon lut 10, 2014 20:26 Re: Panleukopenia?

Oby się udało...
Wiem, nie daje mi to spokoju, co wyjdę z domu to myślę, czy gdzieś tego nie rozniosę:(

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

Post » Czw mar 27, 2014 21:49 Re: Panleukopenia?

To może to odświeżę, żeby takie niezakończone nie było. Kotu po tygodniu wszystko przeszło, wrócił do normalności. Postraszył mnie jeszcze trochę, bo po kilku dniach znów zaczął wymiotować, ale zwrócił mnóstwo kłaczków i od tej pory jest spokój. Został wykastrowany, jest żywy, radosny i wrócił do swojej wagi.

Muhikons

 
Posty: 69
Od: Nie lis 10, 2013 10:59

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 613 gości