Może i są jakieś szczepione, ale nie wiem. Mieszkam na małym końcu świata, a tu się liczy czas, więc w tej chwili to i tak się nie zdąży niczego zorganizować.
Po trzech dniach wiszenia nad miską kot napił się wody, co mam o tym myśleć?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
taizu pisze:Twojego prawdopodobnie ktoś kopnął w bok czy w brzuch - tak najczęściej tworzą się tego rodzaju obrażenia.
Emdo pisze:taizu pisze:Twojego prawdopodobnie ktoś kopnął w bok czy w brzuch - tak najczęściej tworzą się tego rodzaju obrażenia.
Nie mogę tego wykluczyć, ale bardziej prawdopodobne jest to, że był to upadek z drzewa lub stosunkowo lekkie potrącenie samochodem.
Mam zamiar przygarnąć jakiegoś kotka, ale jeszcze nie teraz, moja dziewczyna strasznie przeżywa śmierć Bazylka.
Tym razem również myślę o jakimś nietypowym kolorku futerka... może błękitny, może dymny... w każdym razie szukam jakiegoś w okolicy Zgorzelca / Lubania na Dolnym Śląsku...
Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google [Bot], Meteorolog1 i 322 gości