Myszak (tetralogia Fallota), Kropka, Dymek i Dev

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 09, 2014 20:39 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

akne pisze: Myszaczek raczył zjeść oczywiście tylko z mojej ręki. Straszna ciapa z niego, najpierw to mięso lizał, a potem gryzł, a jak gryzł, to mu i tak wypadało z paszczy.


Bo on taki głodny jest...
Tak zachowuje się Titoś jak brzuch nie może a oczy chcą. Podrzuca, liże ale nie odpuści mięsa.
Cieszę się że Synowa ma się lepiej :ok:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 20:40 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:Obrazek

czasem lubię sobie pobyć tą na końcowym obrazku :wink:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 20:44 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

ostatni obrazek do złudzenia przypomina
Obrazek
jedi.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie lut 09, 2014 20:49 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:ostatni obrazek do złudzenia przypomina
Obrazek
jedi.

pokaż twarzyczkę Qbo
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 20:53 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

fstyt
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie lut 09, 2014 21:14 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

wstąpiłeś do zakonu?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 21:15 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

tak.JEDI. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie lut 09, 2014 21:18 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Oj Kubusiu, mi do zakonu baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleko i nie po drodze
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 21:27 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

:mrgreen: :mrgreen: a ja słaby duchem jestem ,podatny na pokusy :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Nie lut 09, 2014 21:31 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze::mrgreen: :mrgreen: a ja słaby duchem jestem ,podatny na pokusy :twisted: :twisted: :twisted:

słuchamy słuchamy...
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 09, 2014 21:39 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

no przecież tylko facetem jestem , taka skaza genetyczna :twisted:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw lut 13, 2014 19:38 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Kochanie Ciocie i Wujkowie oraz Mój Narzeczony Titosiu,

Dziś kichnęłam i Anka się przestraszyła, że mam mocny nawrót kociego kataru.
Może coś w nosku mi się zakręciło, ale gdybyście zobaczyli minę Anki: panika, "to scanomune to o kant tyłka potłuc, ale pociągniemy jeszcze, miało być 14 dni, a minęło pięć".
Apetyt mam dobry i wciąż bardzo łapczywie pochłaniam mokre jedzenie, nie umiem jeść wolno tak jak Myszak.

Anka też podaje Myszakowi scanomune od soboty równolegle ze mną (znaczy się ja Myszakowi nie podaję, Anka nam podaje równolegle), bo mu czasami oczka ciekną, ale z nim nie jest tak łatwo, bo je wolno i nie lubi mokrego jedzenia.
Ze wszystkich fefdziesięciu smaków Catz Finefood upodobał sobie tylko jeden smak: "Jagnięcina z mięsem z bawołu". Niczego innego z dobrego mokrego jedzenia nie tyka, a Anka nie chce mu podawać scanomune z whiskasem.

Ten Myszak to jest jednak rozpieściuch hrabiątko - wybrał najbardziej wyrafinowany smak z całej palety Catz Finefood.
A ja lubię wszystkie smaki.

Pozdrawiam Was w imieniu swoim i Myszaka,

Kropka
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lut 13, 2014 19:49 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Pozdrawiamy Cię Kropeczko .I Myszaka .I Anię też :D :D :D .
A Kto kotki rozpuścił :evil: ? Taktownie pominiemy,otulimy mgłą niepamięci . :mrgreen:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Czw lut 13, 2014 20:36 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:Pozdrawiamy Cię Kropeczko .I Myszaka .I Anię też :D :D :D .
A Kto kotki rozpuścił :evil: ? Taktownie pominiemy,otulimy mgłą niepamięci . :mrgreen:


Kotek Myszak vel książę Myszkin (powinowactwo literaturowo-nazewnicze z Fiodorem należącym revontulet) został przeraźliwie rozpieszczony przeze mnie i mojego eksa jako kot wzięty z Palucha na jedynaka ("no-bo-przecież-nie-udźwigniemy-dwóch-kotów-na-raz"). Jedynakiem był przez 4 miesiące, aż nagle pojawiła się Kropka, którą ad hoc przygarnęłam. (...)

Myszak w papierach jest wciąż kotem mojego eksa, nie chce mi się tego wyprostowywać, bo kontakt z eksem mam poprawny i regularny.
Ale gnojek przez te cztery miesiące bycia jedynakiem był zagłaskiwany, chuchany, a do tego sądząc po jego zachowaniu (ssanie końcówki ogona, podobno efekt zbyt szybkiego odstawienia od matki, ale mu niedawno minęło to ssanie), to letko nie miał w życiu - bo wciąż reaguje źle na gwałtowne ruchy, boi się pilotów od sprzętu rtv (kiedy sięgam po pilota, to ucieka), może był nimi bity.

Biedne te nasze postpaluszki. Tyle przeżyły, żeby w końcu znaleźć swój kochający domek.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Czw lut 13, 2014 20:41 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

akne pisze:
kuba.kaczor13 pisze:Pozdrawiamy Cię Kropeczko .I Myszaka .I Anię też :D :D :D .
A Kto kotki rozpuścił :evil: ? Taktownie pominiemy,otulimy mgłą niepamięci . :mrgreen:


Kotek Myszak vel książę Myszkin (powinowactwo literaturowo-nazewnicze z Fiodorem należącym revontulet) został przeraźliwie rozpieszczony przeze mnie i mojego eksa jako kot wzięty z Palucha na jedynaka ("no-bo-przecież-nie-udźwigniemy-dwóch-kotów-na-raz"). Jedynakiem był przez 4 miesiące, aż nagle pojawiła się Kropka, którą ad hoc przygarnęłam. (...)

Myszak w papierach jest wciąż kotem mojego eksa, nie chce mi się tego wyprostowywać, bo kontakt z eksem mam poprawny i regularny.
Ale gnojek przez te cztery miesiące bycia jedynakiem był zagłaskiwany, chuchany, a do tego sądząc po jego zachowaniu (ssanie końcówki ogona, podobno efekt zbyt szybkiego odstawienia od matki, ale mu niedawno minęło to ssanie), to letko nie miał w życiu - bo wciąż reaguje źle na gwałtowne ruchy, boi się pilotów od sprzętu rtv (kiedy sięgam po pilota, to ucieka), może był nimi bity.

Biedne te nasze postpaluszki. Tyle przeżyły, żeby w końcu znaleźć swój kochający domek.


I dlatego ważne jest to co dla nich robimy. Nie dla nas .Dla nich.Wszystkich.I tych które przygarneliśmy i tych w potrzebie.
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 45 gości