Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2014 7:28 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Miłego i spokojnego dnia Dorciu :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob lut 08, 2014 8:14 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Doberek sobotnio! :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 08, 2014 8:52 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Witam ,dziękuję i wzajemnie :kotek: miłego łikendowania :wink:
ptaszki tak świergolą jak by wiosnę wyczaiły :kotek:
Moje domowe skowronki szaleją jak by się blekotu napiły ,biegają i drą japy jak oszołomy :lol:
Dłużej dziś pospałam :oops: i do pracusi później wyjdę :oops: ale już jestem prawie że gotowa .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 16:12 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

LimLimku jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin :D ObrazekObrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 16:26 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze:Witam ,dziękuję i wzajemnie :kotek: miłego łikendowania :wink:
ptaszki tak świergolą jak by wiosnę wyczaiły :kotek:
Moje domowe skowronki szaleją jak by się blekotu napiły ,biegają i drą japy jak oszołomy :lol:
Dłużej dziś pospałam :oops: i do pracusi później wyjdę :oops: ale już jestem prawie że gotowa .



witaj Dorciu, juz po pracy?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 08, 2014 18:35 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Tak ,ja już w domku ,cieszę się grzdylami ,pod kocem bo coś mi zimno.
I tak mi dobrze tak mi błogo w tym futrzanym towarzystwie :wink:
Jutro też raniutko wstaje ,popracować trzeba żeby nie wypaść z formy :mrgreen:
może jutro Gucio będzie miał wizytę,a potem już tylko byczenie :kotek:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 18:36 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob lut 08, 2014 19:22 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Aż zazdroszczę :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 19:23 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dzięki Dorciu :1luvu:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lut 08, 2014 19:33 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Cześć Dorotko :1luvu:
Limlim , wszystkiego co sobie wymarzysz :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lut 08, 2014 20:45 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

kuba.kaczor13 pisze:http://www.youtube.com/watch?v=nIZuryGD5RU&feature=youtu.be
u moich rodziców


Super:)_
U mnie aż tyle nie ma, ale też sporo fruwa, dużo jest sikorek i mazurków.

A to na filmiku to wróble czy mazurki?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lut 08, 2014 21:05 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Napastują mnie ,.obaj ,jeden z prawej drugi z lewej :twisted: ruszyć się nie można bo kocie bałwany zazdrosne o siebie .
Tytek z Guciem :roll:
Guć próbuje spacyfikować Tytka ,delikatnie ale skutecznie całkowicie chce zawładnąć mną...nie da rady.
Tytek jest naj naj naj...nie ma drugiego takiego i nie będzie.
Kocham Gucia ,ale Tytek to Tytek :oops:
Każdy kot jest inny .
Najstarsza Polcia ,krzykacz i upierdliwiec ,ona jedna przybiega kiedy tylko zaczynam płakać ,liże mnie po rękach ,po twarzy .
Ma napady krzyku ,nosi wtedy w pysiu dziecko swoje lub upolowaną zdobycz :roll: dźwięki jakie wydaje są koszmarne.
Poncik ,kot odludek ,nie lubi innych kotów ,kocha tylko mnie ,uwielbia żeby ją głaskać przy ..jedzeniu :wink:
Niuńka ,upierdliwa w swej miłości ,ale jako jedna chyba nie przybiega na zawołanie lecz tylko wtedy kiedy chce.
Kropeczka ,królowa :wink: byle tylko dorwać się do mnie i ucapić jakiś skrawek ,rąbek mej sukni ..do ssania :lol:
Tytek ,ten to mój cień :wink: kot który bez dotyku i miłości człeka nie mógł by żyć.
Kuliczek ,bardzo niezależna ,po dwóch latach otworzyła się ,zaczęła być widoczna ,wcześniej był to kot znikot.
Teraz adoruje mnie zwłaszcza nocą śpi i raptem zrywa się z płaczem małego kociątka ,biegnie do mnie i krzyczy ...muszę ją wtedy miziać tak długo aż uśnie .
Demi ,oaza spokoju ,ale kocha mizianki i wtulanie głowy w szyje ,pluje się wtedy okropnie.

a jak niesamowicie zmienia się Zdzirka ,chyba zejdę z niej i zacznę wołać kulturalnie Lola albo Misia :lol: pcha się na kolana ,tuli główkę do ręki wręcz wpycha się z miną tak pokorną że kto jej nie zna ten to kupi :wink: to mały niebieski szatan.

Kropcia i Kuliczek to baryłeczki ,reszta to zgrabniutkie laski ...kocham jednak te tłuste brzuszki :D
Kocham ich wszystkich ,mocno i chyba bardzo nierozsądnie :oops:
Lalunie moje ,moje cukiereczki :1luvu:

ale mnie wzięło ,normalnie rozczulać się zaczęłam :twisted: a to zwykłe cholery ,dranie ,lenie i nieroby ...zajmują cały mój czas ,moje zarobki i w dodatku moje łózko .\

Ja nigdy nie korzystałam z ich drapaka ,a nawet nie wyjadałam ich tuńczyka ..na posłanko przy kaloryferze też się nie pcham :twisted:
gdzie tu sprawiedliwość :roll:

teraz pójdę szukać Ranigastu bo mnie rura pali :|
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 21:09 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze:Napastują mnie ,.obaj ,jeden z prawej drugi z lewej :twisted: ruszyć się nie można bo kocie bałwany zazdrosne o siebie .
Tytek z Guciem :roll:
Guć próbuje spacyfikować Tytka ,delikatnie ale skutecznie całkowicie chce zawładnąć mną...nie da rady.
Tytek jest naj naj naj...nie ma drugiego takiego i nie będzie.
Kocham Gucia ,ale Tytek to Tytek :oops:
Każdy kot jest inny .
Najstarsza Polcia ,krzykacz i upierdliwiec ,ona jedna przybiega kiedy tylko zaczynam płakać ,liże mnie po rękach ,po twarzy .
Ma napady krzyku ,nosi wtedy w pysiu dziecko swoje lub upolowaną zdobycz :roll: dźwięki jakie wydaje są koszmarne.
Poncik ,kot odludek ,nie lubi innych kotów ,kocha tylko mnie ,uwielbia żeby ją głaskać przy ..jedzeniu :wink:
Niuńka ,upierdliwa w swej miłości ,ale jako jedna chyba nie przybiega na zawołanie lecz tylko wtedy kiedy chce.
Kropeczka ,królowa :wink: byle tylko dorwać się do mnie i ucapić jakiś skrawek ,rąbek mej sukni ..do ssania :lol:
Tytek ,ten to mój cień :wink: kot który bez dotyku i miłości człeka nie mógł by żyć.
Kuliczek ,bardzo niezależna ,po dwóch latach otworzyła się ,zaczęła być widoczna ,wcześniej był to kot znikot.
Teraz adoruje mnie zwłaszcza nocą śpi i raptem zrywa się z płaczem małego kociątka ,biegnie do mnie i krzyczy ...muszę ją wtedy miziać tak długo aż uśnie .
Demi ,oaza spokoju ,ale kocha mizianki i wtulanie głowy w szyje ,pluje się wtedy okropnie.

a jak niesamowicie zmienia się Zdzirka ,chyba zejdę z niej i zacznę wołać kulturalnie Lola albo Misia :lol: pcha się na kolana ,tuli główkę do ręki wręcz wpycha się z miną tak pokorną że kto jej nie zna ten to kupi :wink: to mały niebieski szatan.

Kropcia i Kuliczek to baryłeczki ,reszta to zgrabniutkie laski ...kocham jednak te tłuste brzuszki :D
Kocham ich wszystkich ,mocno i chyba bardzo nierozsądnie :oops:
Lalunie moje ,moje cukiereczki :1luvu:

ale mnie wzięło ,normalnie rozczulać się zaczęłam :twisted: a to zwykłe cholery ,dranie ,lenie i nieroby ...zajmują cały mój czas ,moje zarobki i w dodatku moje łózko .\

Ja nigdy nie korzystałam z ich drapaka ,a nawet nie wyjadałam ich tuńczyka ..na posłanko przy kaloryferze też się nie pcham :twisted:
gdzie tu sprawiedliwość :roll:

teraz pójdę szukać Ranigastu bo mnie rura pali :|


coś zwierzaczkom wyjadłaś i ci zaszkodziło? :mrgreen:
oj nieładnie
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 08, 2014 21:14 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

nawet nie tknęłam ,a pachniało tak piknie :mrgreen:
pali i pali ,kawa ?pewnie tak.
Nic na p ..nawet kawa :twisted: :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 08, 2014 21:17 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze:nawet nie tknęłam ,a pachniało tak piknie :mrgreen:
pali i pali ,kawa ?pewnie tak.
Nic na p ..nawet kawa :twisted: :wink:

ranigast niezbyt pomaga, kup np ortanol, lepszy
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76322
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 110 gości