Anda pisze:Twój niepokój jest bardzo uzasadniony Loki.
jego?????
to ja mam dosyć
woda - ciurka
pompka - brzęczy
obróżka - cuchnie
żwirek - rozsypany po całym domu
karma - ciągle nowa - wszystkie szafki pełne, konto puste
leki - a wciśnij jakiś lek kotu, który jak widzi, że otwieram słoiczek z tabletkami, to już ma odruch wymiotny (z odgłosami)
siki - jakie siki? jak nie wycisnę, to nie wysika
picie - jakie picie, jak nie wcisnę na siłę, to pije mało
jak niby można być normalnym w domu, w którym wszystko kręci się wokół chorego kotka
a do tego dziecko własnie spędzi trzeci tydzień w domu z gorączką i z kolejnym antybiotykiem
nie ma to jak przechorować całe ferie
po prostu git!
muszę sprawdzić na allegro jakie są ceny kaftanów bezpieczeństwa

Alienor, nasze siki to pee
ale wolimy mieszać lengłidże
