OTW11-Adapciaki f.83-85 ; Tak sobie żyjem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 07, 2014 15:50 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrowia życzę Asiu :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 07, 2014 19:58 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrowiej Asiu!

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 07, 2014 21:20 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrówka :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21800
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Sob lut 08, 2014 11:14 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrówka życzymy. Zaglądamy, czytamy i pozdrawiamy.Obrazek
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Sob lut 08, 2014 12:55 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrówka Asiu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lut 08, 2014 15:06 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zachowujesz się, jakbyś nie wiedziała, że kociara nie choruje . I proszę, nie choruj.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 08, 2014 18:52 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

MalgWroclaw pisze:Zachowujesz się, jakbyś nie wiedziała, że kociara nie choruje . I proszę, nie choruj.

Niestety , chorują. I ta prawda jest bolesna.Nawet bardzo.
Żyjemy ale dzionek mamy mega zapitolony. Wsio opiszę na spokojnie. Jutro.
Mam dużo zaległości. A teraz sobie uświadomiłam po zapachu, :mrgreen: że chyba wywar się wygotował :roll:

Dzięki za kciukasy :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 09, 2014 10:18 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Zdrowiejesz :?: :?: :?: :?: :?:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lut 09, 2014 15:01 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

To jeszcze więcej życzeń szybkiego powrotu do zdrowia :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 09, 2014 21:59 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Żyję ale co to za życie. Przeziębienie zostało wyparte przez winowy ból głowy. Pogościliśmy się niespodziewanie u kociej znajomej. Od lat wiem, że wino nie jest moim trunkiem. Ale jako babon nie do zdarcia z przyjemnością wypiłam. Czas był odpowiedni bo demony codzienności atakowały :wink: Pierwszy raz od lat miałam problemy z wypowiedzeniem słów, choć umysł wiedział jasno co chce ale jęzor (pyskaty zazwyczaj) nie był posłuszny. Rankiem okazało się, że jednak reszta organizma wina nie lubi i zaczął się odjazd. Choć nocka spokojnie przespana to ranek z nerkami mnie powalił. Za gościnę bardzo Gospodyni dziękujemy. Na prawdę bo fajnie było. :1luvu:
Powie ktoś żem ululała i pewnie ma rację. Świąta (wiem wielu będzie zdziwionych :oops: ) nie jestem i różne trunki lubię ale nie koniecznie ma to być smsowa woda. Jednak pupala w troki musiałam wziąć w troki bo dzionek samotnie zaczęty był a koty do obrobienia.TZ podyrdał do pracy i nie było rączek do obrobienia kuwet.
Do dzików poszłam deczko później ale poszłam. Nawet pot przekicałam sprawnie nie czyniąc większych szkód na sobie i w przyrodzie. Koty czekały. Mamunia, co bierze antybiotyk, wyniosła kawałek z kawałkiem procha do dzieci. Odpuściłam jej zapodanie niedzielnej provery bo dziecku to nie jest potrzebne. Marnie mamcia wygląda. Znów zaglucona. Przy mamci pojawił się złechany pingwini absztyfikant i to daje do myślenia.
W stercie płyt betonowych znikł zbrudzony ,chudy kot. Późne podejście dało mi jednak możliwość uwidzenia tych kotów co znikły jakoś w mrozy. Ten chudzik to był już przeze mnie widziany już wiele razy. Wyglądał lepiej. Kiedyś tam. To podobno czyjś kot. Czyjś ale na moim wikcie. Jak on czekał jak się oddalę by przedeptać pędzikiem do baraku.
Pingwiny też były. Był też biało-rudy stwór. Przychodził również wcześniej ale był okrąglejszy i... czystszy. :( Pogrzebałam w przepastnym worku i dołożyłam puszkę do nerek by i ten miał co zjeść.

By zatrzeć złe winne wrażenie :wink: to powiem ,żem nawet zupkę ugotowałam. Chyba jaką to nie musze mówić. :wink: Kuraka koty zeżarły. :twisted: Płyn z kluchami spożył TZ.
A dziś : poprałam zapsikane zasłony i nawet firankę :cry: , umyłam dom do wysokości mojego wzrostu i wyglancowałam szkło (mówię tu o przetarciu okien i ścian z lustrami) . Jakem Samochwała zrobiłam to bo :mrgreen: nas wizyta czekała. Ważna wizyta. Ale na razie sza, bo życie jest życiem. Zobaczymy.

Kochani, mam długą listę podziękowań dla Przyjaciół co nas wsparli. :1luvu:
Serdecznie dziękujemy WSZYSTKIM. :1luvu: Po raz kolejny otrzymaliśmy od Was pomoc .Człowiek myśli jak sobie ogarnie to wszystko, jak da radę. Strach i obawy kołaczą w mózgu i mrożą serce... i los gotuje mu pomoc i wpycha nadzieję w te biedne serce.
Pozwólcie jednak, że na spokojnie wszystko wymienię. Dopiero do kompa się dorwałam (dziecię go okupowało) a jak dla mnie to już noc ciemna i poranek mocno bliski.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 09, 2014 22:06 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Dla mnie też poranek bliski. Dobrej nocy bez bólów (od wina zwykle boli mnie żołądek).
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 09, 2014 22:12 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

MalgWroclaw pisze:Dla mnie też poranek bliski. Dobrej nocy bez bólów (od wina zwykle boli mnie żołądek).

I żołądek tu chodzi. Ja baba z plebsu nie nawykła jestem do takich trunków. Za dobry był :wink:

A tak na poważnie jestem zmęczona tym biegiem, kontrolami, strachem... Wieczór wśród bliskich co wiedzą co i jak ma swoje wielkie uroki. Daje oddech, zapomnienie i luz. Pogadanie o kocich sprawach. I nie tylko. Tylko karaoke nie było :wink: :(
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 09, 2014 22:15 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Hihi, ja tez tylko z psem wyszlam i szybciorem do poduchy wrocilam. :) I juz sie zrobilo po weekendzie, no, szkoda...
Asiu, pora przerzucic sie na gorzaleczke chyba. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie lut 09, 2014 22:17 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Agneska pisze:Hihi, ja tez tylko z psem wyszlam i szybciorem do poduchy wrocilam. :) I juz sie zrobilo po weekendzie, no, szkoda...
Asiu, pora przerzucic sie na gorzaleczke chyba. ;)

Oj tak :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lut 09, 2014 23:11 Re: OTW11-Gutek s.3-komu na DS/DT?Foty cieplusie str.14 i 16

Asiu, będziesz chciała żarełko dla paskudek opłotkowych? Chyba coś mam dostać.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości