Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
slapcio pisze:Justyna, ja też się zadeklarowałam - dawaj numer!
mar9 pisze:Trochę wieści.
Maciuś, tak go nazwałam, jest u mnie. Nie bardzo się dogadywał z moimi kotami, przyniosłam więc z piwnicy klatkę i ulokowałam w niej Maćka. Klatka jest spora, mieści się w niej kuweta, legowisko i miseczki.
Maciek miał bezpieczny azyl a dodatkowo łapka nie była forsowana.
Apetyt miał średni, mokre jest be, wolał chrupki.
Było w miarę OK, wczoraj zaczęły się schody. Stracił apetyt, zrobił się apatyczny i kilka razy wymiotował, samą śliną.
Dziś więc zaniosłam go do weta. Miał gorączkę, ok 40' więc leki, kroplówka, badania krwi, usg.
Wetom nie podobała się wątroba, jeden parametr badania krwi wskazywał, że coś z nią jest (nie pamiętam który parametr, mogę się dopytać). Na usg wyszła na wątrobie jakaś narośl. Maciuś został w lecznicy na obserwacji, jutro po południu mam go odebrać.
Przy okazji lekarz odkrył końcówkę tej złamanej łapki by sprawdzić, czy nie doszło do martwicy paluszków.
Wygląda na to, że nie, może łapka będzie sprawna, ale jeszcze musimy poczekać. Po wszystkim łapka została ponownie unieruchomiona (ta odkryta końcówka) i Maciuś trafił do lecznicowej klatki.
Martwię się, już nie tylko o łapkę ale teraz i o tą wątrobę. Weci coś tam szeptali, że ostatnio znowu ciągle przypadki FIP, oby to nie było to u Maciusia, oby wyszedł z tego. To taki fajny kot, lubi głaski, przytulanki, należy mu się trochę dobrego od życia.
No i jeszcze jedna sprawa.
Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty. Wiedziałam, że jakieś będą ale ich ilość i wielkość wpłat mnie zaszokowało. Podaję wykaz wpłat, z konta, włącznie z dzisiaj:
25,00 Ewa C.![]()
100,00 margoth82![]()
100,00 Hanna B.![]()
120,00 Alessandra![]()
50,00 Iburg![]()
Mam wielką nadzieję, że tak wiele serca okazane przez Was Maćkowi przełoży się na jego wyzdrowienie. Dziękuję w imieniu Maciusia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości