Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 03, 2014 13:01 Re: Mirmiłki VII - kolejna doskonała książka...

KotkaWodna pisze:
Aniada pisze:(...)
Wróciłam od Kotki - ale ona ma zarąbiste koty!!! O borze szumiący, jakie fajne! Nocek jest... no nie mam słów. Po prostu odjechany z tymi swoimi ząbkami wampirka. Słuchajcie, te wszystkie foty Nocka z ząbkami na wierzchu to nie jest uwiecznienie jakiejś chwilowej miny!

ON. JEST. WAMPIRKIEM. I. MA. TAKIE. WAMPIRKOWE. ZĄBKI. !!!

Pikselka jest cudowna, słodka jak cukierek, i ma różowy nosek i różowe, doskonałe stópeczki. Aniołek w kociej skórze, który nawet łapeczki składa niemal w małdrzyk. Rozkoszna dziewusia, bardzo towarzyska. Nocnik zresztą też. Należy go chwalić, głaskać i zapewniać o jego absolutnej doskonałości.
Polcia jest nieśmiała, ale bardzo zadbana. Wszystkie koty aż lśnią. No i... są nienagannie odżywione. ;) ;)

Całą wizytę Kotka ćwierkała, że da mi kulebiaczka. Spoko. Barszczyk przypadkiem mam, to - tak sobie myślę - z kubeczkiem barszczyku zjem. Co się okazało? Dostałam kulebiaka wielkiego jak w ruskiej baśni! Wiadro barszczyku mieć do niego muszę! Wracając do domu dowiedziałam się jeszcze, że Kotka zapomniała zaopatrzyć mnie w bułeczki...
Naprawdę, do tego domu nie idzie się będąc na diecie.
Wspominałam o genialnym spaghetti??

Foteczki będą, jak przystopuję nieco z życiem towarzyskim...


Obrazek


Moje dziecko jak zobaczyło to zdjęcie skomentowało:
- OOOOO! Kot szablozębny!
"Istnieje tylko jedno imię stosowne dla kota - Wasza Wysokość."
"(...)życie to zbyt poważna sprawa, by brać je na poważnie."

Helen Brown "Kleo i ja"

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=160260

megrita

Avatar użytkownika
 
Posty: 264
Od: Nie lut 02, 2014 13:35

Post » Śro lut 05, 2014 19:49 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

No to koniec. Ostatni bastion padł - kupiłam czytnik e-booków i jestem zafascynowana zmyślnym urządzeniem.

JAK. JA. MOGŁAM. GO. NIE. CHCIEĆ ???
Aniada
 

Post » Śro lut 05, 2014 20:35 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

He, he, he...powiedział Kotkinsiu i się zatriumfował dokumentnie...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 05, 2014 21:03 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Aniada pisze:No to koniec. Ostatni bastion padł - kupiłam czytnik e-booków i jestem zafascynowana zmyślnym urządzeniem.

JAK. JA. MOGŁAM. GO. NIE. CHCIEĆ ???


Witamy wśród Kindlowców ;)

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Śro lut 05, 2014 21:18 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

A ja się nie poddałam.........donoszę, że NADAL nie mam.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lut 05, 2014 21:22 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Neigh pisze:A ja się nie poddałam.........donoszę, że NADAL nie mam.

:piwa:
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42322
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro lut 05, 2014 21:39 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

rapsodia82 pisze:
Aniada pisze:No to koniec. Ostatni bastion padł - kupiłam czytnik e-booków i jestem zafascynowana zmyślnym urządzeniem.

JAK. JA. MOGŁAM. GO. NIE. CHCIEĆ ???


Witamy wśród Kindlowców ;)


Kundelek wymiata. Najbardziej podoba mi się zaginanie rogów. :mrgreen:
Doszłam do wniosku, że ludzie dzielą się na dwa typy: tych, którzy lubią czytniki i tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą. :lol:
Całkiem jak w przypadku kotów.

A kupno za 14.80 książki, która normalnie kosztuje 30 zł po prostu mnie rozrzewniło.
Aniada
 

Post » Śro lut 05, 2014 21:43 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Aniada pisze:
rapsodia82 pisze:
Aniada pisze:No to koniec. Ostatni bastion padł - kupiłam czytnik e-booków i jestem zafascynowana zmyślnym urządzeniem.

JAK. JA. MOGŁAM. GO. NIE. CHCIEĆ ???


Witamy wśród Kindlowców ;)


Kundelek wymiata. Najbardziej podoba mi się zaginanie rogów. :mrgreen:
Doszłam do wniosku, że ludzie dzielą się na dwa typy: tych, którzy lubią czytniki i tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą. :lol:
Całkiem jak w przypadku kotów.

A kupno za 14.80 książki, która normalnie kosztuje 30 zł po prostu mnie rozrzewniło.


Ale nie pachnie i nie szeleści........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lut 05, 2014 21:45 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Ale też nie podpisujesz zobowiązania, że oto na wieki wieków wyrzekasz się tych, co pachną i szeleszczą. ;) Ja sobie kupiłam kindla do torebki, do autobusów, na przystanki oraz po to, by wyłapywać książki nieco taniej.
Wielu moich chciejstw po prostu nie ma w formie e-booków, zatem do papierowych i tak będę wracać. Zresztą, mam ich cały stos na najbliższe tygodnie.
Aniada
 

Post » Śro lut 05, 2014 22:04 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Dla mnie czytnik nie jest "za" książki papierowe, jest "oraz" :)

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Śro lut 05, 2014 22:25 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

Aniada pisze:
rapsodia82 pisze:
Aniada pisze:No to koniec. Ostatni bastion padł - kupiłam czytnik e-booków i jestem zafascynowana zmyślnym urządzeniem.

JAK. JA. MOGŁAM. GO. NIE. CHCIEĆ ???


Witamy wśród Kindlowców ;)


Kundelek wymiata. Najbardziej podoba mi się zaginanie rogów. :mrgreen:
Doszłam do wniosku, że ludzie dzielą się na dwa typy: tych, którzy lubią czytniki i tych, którzy jeszcze o tym nie wiedzą. :lol:
Całkiem jak w przypadku kotów.

A kupno za 14.80 książki, która normalnie kosztuje 30 zł po prostu mnie rozrzewniło.

Jakiego Kundelka masz?

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro lut 05, 2014 22:38 Re: Mirmiłki VII - czytanie z Bolusiem.

rapsodia82 pisze:Dla mnie czytnik nie jest "za" książki papierowe, jest "oraz" :)


O to, to! W domu, do łóżka - papier.
W drogę, do pracy - kundelek.
Szalenie mi się podoba. :D

Bolkowa, kupiłam kindle 5 classic. Uznałam, że w zupełności mi wystarczy. Ma wyświetlacz w technologii e-ink, opcja bez reklam, cieniutki, a nawet - fajny w dotyku. :lol:
Zamówiłam mu ubranko. Niebieskie, oczywiście.
Aniada
 

Post » Śro lut 05, 2014 23:06 Re: Mirmiłki VII - kolejna doskonała książka...

megrita pisze:
KotkaWodna pisze:
Aniada pisze:(...)
Wróciłam od Kotki - ale ona ma zarąbiste koty!!! O borze szumiący, jakie fajne! Nocek jest... no nie mam słów. Po prostu odjechany z tymi swoimi ząbkami wampirka. Słuchajcie, te wszystkie foty Nocka z ząbkami na wierzchu to nie jest uwiecznienie jakiejś chwilowej miny!

ON. JEST. WAMPIRKIEM. I. MA. TAKIE. WAMPIRKOWE. ZĄBKI. !!!

Pikselka jest cudowna, słodka jak cukierek, i ma różowy nosek i różowe, doskonałe stópeczki. Aniołek w kociej skórze, który nawet łapeczki składa niemal w małdrzyk. Rozkoszna dziewusia, bardzo towarzyska. Nocnik zresztą też. Należy go chwalić, głaskać i zapewniać o jego absolutnej doskonałości.
Polcia jest nieśmiała, ale bardzo zadbana. Wszystkie koty aż lśnią. No i... są nienagannie odżywione. ;) ;)

Całą wizytę Kotka ćwierkała, że da mi kulebiaczka. Spoko. Barszczyk przypadkiem mam, to - tak sobie myślę - z kubeczkiem barszczyku zjem. Co się okazało? Dostałam kulebiaka wielkiego jak w ruskiej baśni! Wiadro barszczyku mieć do niego muszę! Wracając do domu dowiedziałam się jeszcze, że Kotka zapomniała zaopatrzyć mnie w bułeczki...
Naprawdę, do tego domu nie idzie się będąc na diecie.
Wspominałam o genialnym spaghetti??

Foteczki będą, jak przystopuję nieco z życiem towarzyskim...


Obrazek


Moje dziecko jak zobaczyło to zdjęcie skomentowało:
- OOOOO! Kot szablozębny!



A ja jestem OPÓŹNIONA W ROZWOJU :mrgreen: więc dotąd doczytałam i poległam.
No ale "kot szablozębny" przyczynił się mocno do tego mojego "poległam".
Leżałam na dywanie przez pięć minut.
Nie żebym zasłabła .
Osłabłam za to ze śmiechu i chichów.
Nocek - już wiem skąd imię.
Ha !
To od Gacka Nietoperza. :ok:


P.S.
jak będą kręcić następny film z katalogu :
Rodzina Adamsów :twisted:
trzeba wypromować Nocka .
Może zarobić kupę kasy : na koty lub na psoty. 8O :twisted:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw lut 06, 2014 0:05 Re: Mirmiłki VII - mam kundelka :)

anienienienie
musiem sprostować ;>
Nocek w wersji podstawowej ma na imię Nocuś.
A wieta czamu??
Nie wieta. To jo Wom powiem, HEJ!
Jak to-to było małe i durne (bo teraz jest duże i durne :roll: ) i ledwo co u mnie zamieszkało, to grandziło i kotkowało tak niemiłosiernie, bzdurnie i z zapałem godnym lepszej sprawy, że co chwila wyrywał mi się okrzyk "no cuś mi tu narobił, łajzo?!?!?..."
No i jak mogłam go inaczej nazwać?....
Nocek to imię do dowodu kotobistego :mrgreen: , że niby taki koteł dorosły, wow, morda taka mundra, koteł taki poważny, wow, podrapywanko! że tak sparafrazuję popularnego ostatnio internetowego mema ;>
KotkaWodna
 

Post » Czw lut 06, 2014 0:20 Re: Mirmiłki VII - mam kundelka :)

KotkaWodna pisze:anienienienie
musiem sprostować ;>
Nocek w wersji podstawowej ma na imię Nocuś.
A wieta czamu??
Nie wieta. To jo Wom powiem, HEJ!
Jak to-to było małe i durne (bo teraz jest duże i durne :roll: ) i ledwo co u mnie zamieszkało, to grandziło i kotkowało tak niemiłosiernie, bzdurnie i z zapałem godnym lepszej sprawy, że co chwila wyrywał mi się okrzyk "no cuś mi tu narobił, łajzo?!?!?..."
No i jak mogłam go inaczej nazwać?....
Nocek to imię do dowodu kotobistego :mrgreen: , że niby taki koteł dorosły, wow, morda taka mundra, koteł taki poważny, wow, podrapywanko! że tak sparafrazuję popularnego ostatnio internetowego mema ;>


Wybaczcie kumo :mrgreen: ale jo wom i tak to sprostuje żech mioła rację :
Nocek bowiem to jesss ZEMSSSTA NIETOPERZA.
U nas to grali - to wiem.

Podpisano :
Krytyk Śtuki.
Obrazek

Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 8 gości