Wątek dla nerkowców - IX

[mgrpl]

Yagutka, Maćkowi należą się głaski za takie świetne wyniki

[Yagutka]

Ja polecałam

Super wyniki

Tak właśnie przypuszczałam, że to Ty Rozmawiałam z wetką, mogę zamienić Kalipoz na glukonian i będziemy testować.

Te wyniki super, wyniki ciśnieniowe i białkomoczowe trochę gorsze, ale moze po leczeniu będzie lepiej

Yagutka, Maćkowi należą się głaski za takie świetne wyniki

Jest notorycznie głaskany, pewnie dlatego tak się dobrze czuje

[pixie65]

A jaki poziom potasu ma Maciek?

[Yagutka]

A jaki poziom potasu ma Maciek?

3,4 mmol/l przy dolnej granicy normy od 4,1. Ale i tak mu poszedł w górę, bo z tego co pamiętam, miał w okolicach 3.
Teraz dostaje połówkę Asparginu (bo magnez też miał niski, ale teraz ma ciut powyżej dolnej granicy) i połówkę Kalipozu.
Więc powiedziałabym, że przy tym leczeniu ma stabilnie niski potas, który mu nie spada, ale też nie rośnie.

[inka99]

Tak wyglądają wyniki Inki po tygodniu podskórnych kroplówek
Już sama nie wiem co mam robić. Co z tą tarczycą? Czym zbić ten fosfor? Proszę podpowiedzcie mi coś...

[mgrpl]

Co oprócz kroplówek dostaje? Jakie wyłapywacze fosforu?

Na fosfor standardowo stosuje się wyłapywacze. Najbardziej polecanym (ale też z tego co wiem dość drogim i trudno dostępnym) jest Renagel. Inna opcja to Alusal. Jeśli jesteś w stanie kotu podać syrop/zawiesinę (do tego chyba niezbyt smaczną), to w grę wchodzi też Alugastrin. Wet pewnie poleci Ci Ipakitine, ale jest to lek mało skuteczny i pogarszający kotu smak potraw, przez co kot często traci apetyt (co u nerkowca jest ogromnym problemem bo i tak już ma smak zmieniony przez mocznik).

Dodam, że sam mam doświadczenia z Alugastrinem, poza tym opieram się o opinie z forum.

[taizu]

Tak wyglądają wyniki Inki po tygodniu podskórnych kroplówek
Już sama nie wiem co mam robić. Co z tą tarczycą? Czym zbić ten fosfor? Proszę podpowiedzcie mi coś...

Według mnie kot ma parę problemów:
1) Pilnej interwencji wymaga niski poziom hemoglobiny, hematokrytu i RBC. Po części wyniki mogą być nieco niższe z powodu kroplówek (krew jest odrobinę rzadsza), ale nie tyle! Spróbowałabym suplementacji żelaza i witamin niezbędnych do ich przetwarzania, np. B12 (polecam preparat ChelaFerr Bio Complex, ma to wszystko)
2) Kot najwyraźniej ma infekcję dróg moczowych: co z badaniem moczu na posiew i kuracją dobranym do wyników antybiotykiem?
3) Niski poziom T4i fT4 sugeruje niedoczynność tarczycy, dość częste u kotów wiekowych. Suplementuje się hormon tarczycy. Wysoki cholesterol, w tym LDL, często towarzyszy niedoczynności. Zbadałabym jeszcze TSH do kompletu, bo proporcje tych hormonów sugerują przyczynę niedoczynności
4) Fosfor obniża się dodając do karmy wyłapywacze, patrz posty wyżej
5) Kot ma podwyższony poziom sodu i chlorków. Co dostaje w kroplówce? NaCl? To jest niejaki problem, kroplówki są niezbędne,
Niski ALP to może być skutek niedożywienia albo małej zawartości białka w karmie.

[Kotka Milka]

hej,piszę do was w sprawie psa.
suce zrobiłam badanie moczu-posiew wyszedł negatywny, na dniach zrobie jeszczse ogolne bad.moczu-bo nie chce pacjent współpracować (zwiewa gdy widzi chochlę )
czyli to nie bakterie a nerki:((
ryżu z kurczakiem nie chce jesc samo mięso i owszem.........

[inka99]

Tak wyglądają wyniki Inki po tygodniu podskórnych kroplówek
Już sama nie wiem co mam robić. Co z tą tarczycą? Czym zbić ten fosfor? Proszę podpowiedzcie mi coś...

Według mnie kot ma parę problemów:
1) Pilnej interwencji wymaga niski poziom hemoglobiny, hematokrytu i RBC. Po części wyniki mogą być nieco niższe z powodu kroplówek (krew jest odrobinę rzadsza), ale nie tyle! Spróbowałabym suplementacji żelaza i witamin niezbędnych do ich przetwarzania, np. B12 (polecam preparat ChelaFerr Bio Complex, ma to wszystko)
2) Kot najwyraźniej ma infekcję dróg moczowych: co z badaniem moczu na posiew i kuracją dobranym do wyników antybiotykiem?
3) Niski poziom T4i fT4 sugeruje niedoczynność tarczycy, dość częste u kotów wiekowych. Suplementuje się hormon tarczycy. Wysoki cholesterol, w tym LDL, często towarzyszy niedoczynności. Zbadałabym jeszcze TSH do kompletu, bo proporcje tych hormonów sugerują przyczynę niedoczynności
4) Fosfor obniża się dodając do karmy wyłapywacze, patrz posty wyżej
5) Kot ma podwyższony poziom sodu i chlorków. Co dostaje w kroplówce? NaCl? To jest niejaki problem, kroplówki są niezbędne,
Niski ALP to może być skutek niedożywienia albo małej zawartości białka w karmie.

Dziękuje za odpowiedź.
1) Czy na niski poziom tych parametrów można także podać Aranesp 10? Są to strzykawko-ampułki. Jak ewentualnie należy to dawkować? Kicia dostaje ChelaFerr med plus oraz witamine B12 od dwóch dni.
2) Z wizyty u weta z dnia 17 I 2014 niestety nie otrzymałam takich wyników, wydaje mi się, że próbka moczu była zbyt mała. Wg pani wet `jest super`. W poniedziałek udało się pobrać mocz. Został wysłany do badań, wynik powyżej. Czekamy na posiew. Nie wiem na ile te badania są autentyczne po tygodniu kroplówek.
3) Jak najszybciej zrobimy TSH
5) Nie wiem na ile jest to prawdą, ale podobno chlorki zawsze w labwecie wychodzą zawyżone. U obu kotków zawsze chlorki były w tych badaniach podwyższone. Niski ALP będzie prędzej skutkiem małej zawartości białka, ponieważ w ostatnich miesiącach kicia przytyła mi 0,5kg. Nawet na pierwszy rzut oka widać, że kuleczka się z niej zrobiła.
W kroplówce dostaje NaCl, czy lepszy byłby płyn wieloelektrolitowy? Czy jakiś inny? Proszę o rady.

Leki jakie przyjmuje Inka na dzień dzisiejszy: Azodyl (2 x dziennie), Famogast 20mg 1/4 tabletki, Enarenal 5mg 1/4 tabletki, a od kilku dni: ChelaFerr med plus, B12, folik (1 tab), Iskial forte 1 tab.

W niedziele po karmieniu zwymiotowała wszystko. Dostała wtedy Cerenie. Po około godzinie znowu wymiotowała, tym razem płynem. Od wczoraj kaszle.

Proszę Was o kolejne rady jak dalej postępować. Jestem mało doświadczona w takich kryzysach... jeszcze takiego zachwiania nigdy nie miałyśmy

[Yagutka]

Co do chlorków, to Maciek też ma stale niewiele podwyższone te chlorki - ale że tak powiem, się to nie zmienia, w sensie, cały czas tych chlorków ma tyle samo, więc ja osobiście aż tak bym się nie przejmowała, jeżeli one nie rosną. Bo jak rosną, to co innego.

Co do posiewu, mnie w życiu nie urosły żadne bakterie, jeżeli w tej pierwszej analizie była "mierna" flora bakteryjna. A z Maćkiem miałam takie sytuacje trzy.

[inka99]

Co do chlorków, to Maciek też ma stale niewiele podwyższone te chlorki - ale że tak powiem, się to nie zmienia, w sensie, cały czas tych chlorków ma tyle samo, więc ja osobiście aż tak bym się nie przejmowała, jeżeli one nie rosną. Bo jak rosną, to co innego.

Co do posiewu, mnie w życiu nie urosły żadne bakterie, jeżeli w tej pierwszej analizie była "mierna" flora bakteryjna. A z Maćkiem miałam takie sytuacje trzy.

Chlorki Ince w porównaniu z badaniami listopadowymi spadły, a znowu porównując badania te sprzed tygodnia a te ostatnie wzrosły o 5 jednostek.
No tak, tylko że w pierwszych badaniach (17 stycznia) wyszła ta flora bakteryjna obwita. W badaniach po tygodniu kroplówek wyszła mierna... Sama infekcja pęcherza jej chyba nie przeszła. Kroplówki mogą zakłamywać badania moczu?

[Yagutka]

No tak, tylko że w pierwszych badaniach (17 stycznia) wyszła ta flora bakteryjna obwita. W badaniach po tygodniu kroplówek wyszła mierna... Sama infekcja pęcherza jej chyba nie przeszła. Kroplówki mogą zakłamywać badania moczu?

Aha.

A jak był pobierany mocz? Sterylnie z nakłucia? Czy normalnie z kota (chochla, pojemnik)? Bo jak nie sterylnie, tylko z chochli, to bakterie mogły być stamtąd...

[inka99]

No tak, tylko że w pierwszych badaniach (17 stycznia) wyszła ta flora bakteryjna obwita. W badaniach po tygodniu kroplówek wyszła mierna... Sama infekcja pęcherza jej chyba nie przeszła. Kroplówki mogą zakłamywać badania moczu?

Aha.

A jak był pobierany mocz? Sterylnie z nakłucia? Czy normalnie z kota (chochla, pojemnik)? Bo jak nie sterylnie, tylko z chochli, to bakterie mogły być stamtąd...

Ten 17 stycznia był pobierany sterylnie. Nakłucie. Pobierany przez wetke. Tylko, że podczas pobierania Inka popuściła i pobrana próbka była mała.
Ten 3 lutego do pojemniczka, w domu, rano.

[Yagutka]

Hmm, to co do moczu, nie mam pojęcia.

Co do chlorków, wzrost / spadek o 5 jednostek przy wynikach typu 130 to moim zdaniem nie jest duży skok, nawet nie 5%.

[taizu]

Mocz po kroplówkach jest prawdopodobnie trochę bardziej rozwodniony niż w rzeczywistości. Bakterii, osadu itp. wychodzi w badaniach mniej. Trudno mi określić, na ile mniej. Na pewno nie drastycznie mniej.
Aranesp chyba byłby dobry.
nie wiem bowiem, czy sam CHelaFerr wystarczy. Nawet po podaniu Aranespu ChelaFerr trzeba kontynuować, bo to budulec krwinek, a Aranesp - stymulant do tej budowy
Co do kroplówek, to skoro Twój futrzak ma za dużo sodu , wypadałoby dać płyn z mniejszą zawartością sodu (niestety, NaCl zawiera sód . Jest jednak druga strona medalu - niektóre koty mogą źle na PWE zareagować (tak się zdarzyło mojemu i nie wiem, czy była to reakcja kota, na PWE w ogóle czy może coś nie tak było z jedną konkretną butlą)