Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2014 18:45 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Caragh pisze:Może 10lat temu.
Nie zgodzę się i tyle. Najbardziej zmarnowane lata życia.
Z wszystkich moich znajomych nikt nie pracuje w zawodzie, który studiował. W żadnej pracy nie był im ten nawet papier potrzebny.

A ja się nie zgodzę z tobą.
Jestem teraz na etapie szukania pracy. Mam wykształcenie zasadnicze zawodowe i duże doświadczenie pracy w swoim zawodzie ( ponad 25 lat). Ostatnio byłam na rozmowie w sprawie pracy do sklepu z bielizną i wyobraź sobie że wymagane było wykształcenie wyższe.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 31, 2014 18:46 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Bardzo przepraszam, ale ja absolutnie nie mialam na mysli wypominania tej kasy!
Tylko uswiadomienie, ze tyle juz wydal i czy nie zal?...

Moj syn tez szukal - po dwoch latach zmienil diametralnie uczelnie i kierunek. Po kolejnych trzech zrobil licencjat. Po nastepnym roku drugi, bo UE zaplacila mu czesne za granica. Robi zupelnie co innego, bo to jego pasja. Ale wyksztalcenie wyzsze ma i nikt mu drzwi przed nosem nie zamknie tylko z powodu braku papierka.
A zarabianie na zycie z rownoczesnym realizowaniem pasji to ideal, ktory malo komu sie trafia...
ObrazekObrazek
Angels can fly because they take themselves lightly

Anemon

 
Posty: 427
Od: Śro lis 05, 2008 21:24
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post » Pt sty 31, 2014 18:58 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Cześć .
Mróz to już ma zacząc lżeć . Przynajmniej tak mówią :twisted:
U nas wieje i coś pada :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt sty 31, 2014 20:15 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Ewa L. pisze:
Caragh pisze:Może 10lat temu.
Nie zgodzę się i tyle. Najbardziej zmarnowane lata życia.
Z wszystkich moich znajomych nikt nie pracuje w zawodzie, który studiował. W żadnej pracy nie był im ten nawet papier potrzebny.

A ja się nie zgodzę z tobą.
Jestem teraz na etapie szukania pracy. Mam wykształcenie zasadnicze zawodowe i duże doświadczenie pracy w swoim zawodzie ( ponad 25 lat). Ostatnio byłam na rozmowie w sprawie pracy do sklepu z bielizną i wyobraź sobie że wymagane było wykształcenie wyższe.


Caragh - ja też nie pracuję w zawodzie
ale to dlatego, że pracować zaczełam świeżo po studiach na miejscu znajomej która przeszła do innej pracy
w tej firmie prezes szukał z wykształceniem techniczym chociaż było to stanowisko .. sekreterki :mrgreen:
po roku przesłam do działu technicznego
zaczełam pracowac więc obronę pracy odłożyłam ........ o 7 lat z kawałkiem
jak w końcu zdobyłam te 6 literek przed nazwiskiem przede wszystkim poczułam spokoj
właśnie, że nikt mi nie wypomni, że nie mam
i chociaż nie pracuję w wyuczonej branży to zawsze mogę sobie dorobić podyplomowe czy jakis kurs techniczny do którego wymagane jest wykształcenie wyższe nie wspominajc już o tym że potem po tym wszystkim można wyrobić uprawnienia (nie to, zebym miała taki zapał :mrgreen: ale istnieje taka możliwość)

fakt ze studia nie są konieczne ale na pewno otwierają wiele możliwości
a prawda jest taka, że na papierek patrzą
choć już niekoniecznie na to z jakiej jest uczelni

zatem trzymm kciuki żeby Gadzina przestał się fochać, zacisną pośladki, podciągnał majty i skończył co zaczął
a potem będzie miał swięty spokoj :ok:


dorcia, po tej fali adopcji ile futerek zostało Ci do wydania?

3 x

 
Posty: 2878
Od: Pon maja 11, 2009 17:13

Post » Pt sty 31, 2014 20:28 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Dorcia a czy Twoj syn ma moze orzeczenie o niepelnosprawnosci ? Bo wtedy mozna sie starac o dofinansowanie z PFRON na studia. Bez tego tez mozna ale jest o wiele wiele trudniej.

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Pt sty 31, 2014 22:39 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Dorcia gdzie TY?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 31, 2014 23:23 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

karolinah pisze:
Caragh pisze:Studia są bezsensowne. To nie te czasy, że papierek dużo daje 8)


On daje pracę.
Teraz przy byle stanowisku wymagają wyższego wykształcenia.
Nie dlatego, że jest ono potrzebne, ale dlatego że można po prostu tego wymagać.

Jakiś czas temu nawet Poczta Polska na listonoszy zatrudniała tylko osoby w wyższym wykształceniem, tak jakby magazynier przed nazwiskiem wpływał na doręczanie listów :?

Witam Was kochani wieczorową porą .
KubaTST pisze:Ślicznie masz stadko :1luvu: Przycupnęłam u Was i poczytałam o perypetiach uczelnianych. Ja jako świeży bezrobotny po studiach coraz częściej gadam że to było bez sensu... Teraz papierkiem to sobie tyłek można podetrzeć bo każdy już ma takowy. Ale nie wypominaj synowi ile kasy poszło na studia... Niezależnie od jego decyzji. Teściowa tak zrobiła Mojemu i nie było miło...

I Ciebie witam serdecznie :D nie wypominam mu kasy na studia bo...opłaca je sam ciężko pracując w poligrafii ,dzieli się ze mną swoimi pieniędzmi i spłaca ze mną pożyczkę wziętą na centralne ogrzewanie.
Jednak jestem zła ,jest mi przykro i rozżalam się ,bo z jednej strony jest mi go żal ,a z drugiej takie jest życie .
Gdyby żył Grzegorz ,tata Bartka a mój mąż ,nasze życie wyglądało by zupełnie inaczej.
Zapewne nie usnęła bym dziś w drodze do pracy :oops: nie przejechała bym przystanku :oops: :mrgreen:
Pokłóciłam się z nim ,powiedziałam na pewno parę słów za dużo których żałuję :oops: ale na końcu padły najważniejsze słowa .
Synu bo Cię wydziedziczę i nie dostaniesz w spadku żadnego mojego futra :smokin: poluzowałam sytuację i jakoś jest.
Kiedyś miał takie delikatne dłonie ,teraz twarde i zniszczone.To boli . :cry:
jemu pewnie tez jest przykro że muszę tak zasuwać ,a On więcej już nic nie da rady.
W pracy się czepiają że nie pracuje w weekendy .
Ot samo życie .
Wciąż jednak powtarzam że nie on jeden jedyny i trzeba się cieszyć że jednak dajemy radę. :ok:

YBenni pisze:Dorcia a czy Twoj syn ma moze orzeczenie o niepelnosprawnosci ? Bo wtedy mozna sie starac o dofinansowanie z PFRON na studia. Bez tego tez mozna ale jest o wiele wiele trudniej.

Bartek jest pełnosprawny i pełno sprytny ,więc żadnego orzeczenia nie dostanie.
Musi spiąć pośladki i tyle.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 23:28 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Siłą go niestety nie zmusze ,zrobi co będzie chciał .
W ten weekend wybiera się na uczelnie ,więc może coś z tego będzie :wink:

Na tymczasie z bandy czworga został mi Gucinek ,musimy się niestety leczyć bo choruje ,ale to tylko katarek ,co krostkami jeszcze nie wiem.
Mróz zelżał i tak trzymać . :ok:

dziękuję za waszą obecność i wasze zdanie .

cały dom tz. wszystkie prawie futra mają świerzb :crying:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 23:41 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Dobrej nocy kochani ,idę spać bo raniutko muszę wstać a jakaś byle jaka jestem :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 23:41 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Spokojnej nocki :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob lut 01, 2014 8:51 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Dorciu, masz wobec tego fajnego, odpowiedzialnego syna. Życie może nie ułożyło się tak jak trzeba,
ale przez to właśnie jesteście silniejsi (chociaż czasem człowiek wolałby być słabszy i mieć bliskich przy sobie). Myślę, że przemyśli i podejmie dobrą decyzję :ok: . Miłego dnia życzę :ok:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Sob lut 01, 2014 9:48 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Dzień dobry :kotek: ja jadę i jadę i dojechać nie mogę.
od jutra przez 4 tyg mam dodatkową pracę,dam radę? Dam ,kto jak nie ja 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 01, 2014 9:57 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Wiem coś o życiu bez taty - mój odszedł w 98... Powiedz Synowi zeby sie przemęczył i skończył studia. U nas tez jest cieżko. Tż studiuje zaocznie i pracuje i często mu sie zdarza refleksja typu rzuce studia jedźmy do Irlandi bo nas nie stać na to czy tamto... Fakt że nie mamy pojęcia za co zrobimy przegląd samochodu czy oplacimy ubezpieczenie, do wypłaty daleko a pas tak sie zacisnął że mamy talię osy... Koty maja co jeść a my sobie poradzimy. Jednak zawsze mu mówię że jak juz zostanie informatykiem to wiele sie zmieni, a przynajmniej mam taką nadzieję. :1luvu:
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 01, 2014 11:51 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

dorcia44 pisze:Siłą go niestety nie zmusze ,zrobi co będzie chciał .
W ten weekend wybiera się na uczelnie ,więc może coś z tego będzie :wink:

Na tymczasie z bandy czworga został mi Gucinek ,musimy się niestety leczyć bo choruje ,ale to tylko katarek ,co krostkami jeszcze nie wiem.
Mróz zelżał i tak trzymać . :ok:

dziękuję za waszą obecność i wasze zdanie .

cały dom tz. wszystkie prawie futra mają świerzb :crying:


ojej :cry:
a skąd to się wzięło? :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76313
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lut 01, 2014 17:36 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej chołoty zapraszaj

Schyłek dnia ,już odpoczywam po wizycie u Gucia .
Chociaż po wyjściu ludzi (3 osoby) musiałam szorować cały pokój z błota ,piachu i syfu .
Ogólnie dla zwierząt super.
Mój Gucio jeszcze nie do adopcji ,pojechali jeszcze do Piastowa ,tam będą oglądać maluszki .
Śliczne ,buro białe :wink:

Nie mam pojęcia które zasiało świerzba ,na szczęście mam Oridermyl.
Koty mają czyste uszka :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości