Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 30, 2014 19:12 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

niestety, są koty, które nie ruszą nic poza mięsem, tak jak i są takie, które nie ruszą mięsa
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sty 31, 2014 10:02 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

A ja mam takiego, co się rzuca na mięso, zjada w sekundę, a potem rzyga :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lut 04, 2014 20:12 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Chrupcia pod koniec zeszłego tygodnia miała kryzys. Przestała jeść. Najpierw kurczaka, potem wołowinę. Więc wczoraj zastała zapakowana w transporter celem wizyty u lekarza. Po kroplówce i lekach Chrupcia jak nowonarodzona zaczęła znów przychodzić na jedzonko :) Dzisiaj sami mamy zrobić kroplówkę :strach: Nie wiem jak to bedzie. Chrupa wyrywa się nawet u weta, a co dopiero w domu.
Razem z Chrupą do lekarza pojechał Misiaczek, bo termin szczepienia dawno już minął. Oba kotki były całkowicie przerażone tym co się nimi działo i podczas całej akcji bardzo głośno się pocieszły :roll:
Wyglądało to mniej więcej tak:

- Chrupciu! Chrupciu! Jesteś tam?!
- Tak, tak, jestem, jestem, Misiaczku!
- Chrupciu, Chrupciu, gdzie nas wiozą?!
- Nie wiem, nie wiem, Misiaczku!
.
.
.
.
- Chrupciu, Chrupciu, czy nadal tam jesteś?!
- Jestem, jestem!
- To czemu nic nie mówisz?!
- Zastanawiam, czy wywożną nas tego miejsca skad się nie wraca...
- Do Nowego Domu! :strach: Po tylu latach?!
- Nie wiem Misiaczku. Po prostu będziemy utrzymywać kontakt głosowy, ok?
.
.
.
I tak cały czas.... od zapakowania do transportera do powrotu do domu.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lut 05, 2014 7:07 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

:lol: :roll: moje przynajmniej w drodze powrotnej cicho siedzą
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lut 05, 2014 9:38 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

:lol: :lol: :lol: no musiały się biedaczki pocieszać :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 05, 2014 13:40 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

genowefa pisze:Chrupcia pod koniec zeszłego tygodnia miała kryzys. Przestała jeść. Najpierw kurczaka, potem wołowinę. Więc wczoraj zastała zapakowana w transporter celem wizyty u lekarza. Po kroplówce i lekach Chrupcia jak nowonarodzona zaczęła znów przychodzić na jedzonko :) Dzisiaj sami mamy zrobić kroplówkę :strach: Nie wiem jak to bedzie. Chrupa wyrywa się nawet u weta, a co dopiero w domu.
.


Trzymam kciuki za udane kroplówkowanie :ok: :ok:
Ja wypraktykowałam z Pusieńką, że jeśli kroplówkę się porządnie ogrzeje, to rozlewające się pod skórą ciepełko jest bardzo przyjemne i nawet daje się przy niej pomruczeć (o ile oczywiście kroplówkować się będziecie pod skórę :roll: bo do wenflonu to już nie jest tak różowo)
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Śro lut 05, 2014 15:49 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Kroplówka przebiegła sprawnie. Spróbuję dzisiaj ją podgrzać. Do ilu stopni ją podgrzać?

W poniedziałek po kroplówce była bardzo ożywiona, ten stan utrzymywał się również wczoraj.
Przychodziła na jedzonko i ładnie jadła.
Niestety dzisiaj rano była osowiała i zwymiotowała wszystko co miała w żołądku.
Co gorsza ilości zwróconego jedzenia były takie jakby nic się nie przetrawiło.

Zobaczymy dziś wieczorem. Nawet jak będzie chciała jeść dam jej tylko trochę.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 06, 2014 11:09 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Jak Chrupiszon ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 06, 2014 21:23 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Się przyłączam do pytania.
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Czw lut 06, 2014 22:08 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Chrupcia bardzo dobrze :) Przyłapałam ją nawet raz na jedzeniu chrupów :lol:
Kroplówka na razie bez problemów (tfu, tfu, bo zaraz następna).
Mięska daję jej mniej niż by chciała i na razie nie rzyga.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 07, 2014 11:24 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

i oby tak dalej :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 07, 2014 11:44 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

:ok: :ok: :ok: :ok:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lut 08, 2014 23:04 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt lut 14, 2014 20:13 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia chora :(

Chrumcia jest po zabiegu :) Zostały tylko kiełki Obrazek
Chrumcia czuje się bardzo dobrze. Miała jeść miękkie jedzenie, ale pogardziła wołowinką. Poleciała prosto do chrupów i żarłocznie się na nie rzuciła. Pewnie je połyka, bo są małe. Cóż... dobrze, że je.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lut 14, 2014 21:38 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Chrupcia bezzębna.

Imię zobowiązuje :twisted:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości